Wasze hity i kity tygodnia. Które seriale wygrały?
Redakcja
19 kwietnia 2015, 15:08
HITY TYGODNIA
Hity tygodnia tym razem wygrywają "Wikingowie" – ale "Grze o tron" niewiele zabrakło, aby ich pokonać. Na trzecim miejscu "Dolina Krzemowa".
1. "Wikingowie" (3×09 – "Breaking Point")
Mara: Co tam Paryż, co tam nadziewanie wikingów na wielki walec, to chrzest Ragnara miał w sobie coś magicznego i niedającego zapomnieć o odcinku.
2. "Gra o tron" (5×01 – "The Wars to Come")
Meg: Wszyscy bohaterowie muszą zmierzyć się z niedawnymi wydarzenia. W Królewskiej Przystani pożegnano Tywina, o którego śmierć Cersei obwinia Jamiego. Tyrion dzięki pomocy Varysa szczęśliwie uciekł i zamierza udać się do Daenerys. Młoda królowa wciąż musi radzić sobie z niezadowoleniem podbitych nacji, które przybiera coraz ostrzejsze formy. Brienne nadal zamierza odnaleźć Sansę, która wraz z Littegingerem całkiem nieźle sobie radzi. Jon musi się zmierzyć z niechęcią wyżej postawionych członków Nocnej Straży i konsekwencjami pomocy Stannisa.
3. "Dolina Krzemowa" (2×01 – "Sand Hill Shuffle")
Ola: Takie cudowne wyżyny absurdu, że tlenu brakuje tylko w Silicon Valley. Napisali i odegrali wszystko tak, że śmiałam się jak fretka z rozmowy o śmierci Petera.
"Outlander" (1×10 – "By the Pricking of My Thumbs")
Ola: Emocje nie galopowały i nie wyskakiwały z ekranu jak tydzień temu, ale rozbieg pod czarownicowy proces wyszedł przepyszny. I ile można pisać – gra pysznie drugi i trzeci plan, otoczka, muzyka, kostiumy – więcej, chcę więcej.
"Daredevil" (sezon 1)
Nessi: Te 13 odcinków z Mattem Murdockiem było jak 13-godzinny film. Był czas na poznanie bohatera, na poznanie jego rozterek, dylematów, historii, był czas na zaprzyjaźnienie się z nim (i z jego przyjaciółmi) i na znienawidzenie jego wrogów (ale też nie do końca, bo Wilson Fisk to skomplikowana i wielowymiarowa postać). Był czas na patrzenie na jego porażki, na podziwianie go w scenach walki. Serial nie ustrzegł się kilku wad – niektóre sceny wydawały mi się zbyt przegadane, trochę za mało mitologii MCU i żałuję, że tak mało mieliśmy konfrontacji Fisk (Kingpin) vs. Matt (Daredevil), ale wierzę, że przyjdzie na to czas w kolejnym sezonie (który powstanie, prawda?). Plus za mroczny klimat, brutalność, niewymuszony humor i dojrzałość. I za obsadę, szczególnie za Charliego Coxa i Vincenta D'Onofrio.
"Veep" (4×01 – "Joint Session")
Nessi: "Live long and fuck off" – czyli Selina i jej orszak wrócili, w dodatku do nowej, prezydenckiej rzeczywistości. I z jednej strony nic nie jest takie samo, o czym boleśnie przekonuje się choćby Gary, a z drugiej – wszystko jest po staremu: wpadka goni wpadkę, małe wypadki przy pracy zamieniają się w katastrofę na skalę co najmniej krajową, a wszystko to okraszone jest jeszcze bardziej zabawnymi (i kąśliwymi!) tekstami. "Veep" w premierze 4. sezonu pokazuje, że to nadal potrafi obnażyć realia współczesnej polityki, popkultury, USA, historii czy po prostu ludzkiej natury w sposób brutalnie szczery. I przezabawny.
"Poldark" (1×06 – "Episode 6")
MELANIA: Może nie jest to najbardziej odkrywczy serial sezonu. Ale mimo to jestem w nim po uszy zakochana. Najlepsze zalety serialu? Po pierwsze – Aidan Turner. Po drugie – Kornwalia. Po trzecie – kostiumy i scenografia. Czasami trzeba obejrzeć coś, co nie jest tzw. wysoką kulturą, zwłaszcza jak człowiekowi jest źle i smutno.
"The Americans" (3×12 – "I Am Abassin Zadran")
K4sia: Powtórzę na Internetem – poor Martha! Dokładnie trzy razy żegnałam ją w tym odcinku. Współczułam jej gdy rozmawiała przez telefon z rodzicami, a ostatnia scena po prostu zmiażdżyła wszystko. Jej reakcja na ujawnienie się Phillipa i widok jej twarzy łamał serce. Aha, i jeszcze "przemowa", jaką dał Abassin Zadran w samochodzie do Phillipa i Elizabeth – jaką niesamowitą miała ona siłę, czuć było moc tego człowieka.
"Żona idealna" (6×19 – "Winning Ugly")
Ola: Chaos w bałaganie i rozedrganiu fabularnym zakończony bombą atomową, której NIKT nie przewidział… "The Good Wife" po raz kolejny prezentuje arcymistrzowski poziom, pokazując nam przy okazji brudne smaczki polityki.
KIT TYGODNIA
Do kitów tygodnia powracają "Pamiętniki wampirów" – które z jakiegoś powodu wciąż oglądacie!
"Pamiętniki wampirów" (6×18 – "I Never Could Love Like That")
kasia: Czekam już tylko na połączenie wilkołaka z wampirem i z czarownikiem, wtedy będę pewna, że w tym serialu wydarzyło się już wszystko.