11 października 2011, 12:29
Nie udało się pobić rekordu z otwarcia 4. sezonu, ale i tak jest bardzo dobrze. Oglądalność odcinka "Face Off" dowodzi, że "Breaking Bad" dopiero wchodzi w fazę największej popularności.
Nie udało się pobić rekordu z otwarcia 4. sezonu, ale i tak jest bardzo dobrze. Oglądalność odcinka "Face Off" dowodzi, że "Breaking Bad" dopiero wchodzi w fazę największej popularności.
"Box Cutter", premierowy odcinek 4. serii "Breaking Bad" widziało prawie 2,6 mln Amerykanów. W ciągu sezonu oglądalność spadła niestety poniżej 2 mln, w najgorszym momencie (odcinek 11 – "Crawl Space") do zaledwie 1,55 mln. Ale wygląda na to, że teraz już będzie coraz lepiej.
Finał przyciągnął przed telewizory 1,9 mln widzów, co jest 19-procentowym wzrostem w porównaniu z finałem 3. serii. Jeśli policzyć dwie powtórki, odcinek "Face Off" obejrzało 2,9 mln Amerykanów, w tym 1,8 mln osób w wieku 18-49 lat. Jest to naprawdę dobry wynik, który daje nadzieję na kolejne rekordy w przyszłym sezonie.