5 października 2011, 09:37
Króliczek został ubity. A my mamy niepowtarzalną okazję, aby znów powiedzieć: a nie mówiliśmy, że tak będzie?
Króliczek został ubity. A my mamy niepowtarzalną okazję, aby znów powiedzieć: a nie mówiliśmy, że tak będzie?
To już wiadome i pewne – NBC kasuje "The Playboy Club" po wyemitowaniu zaledwie kilku odcinków. Nie zostało to spowodowane protestami PTC, zadecydowały wyniki oglądalności. Pierwszy odcinek oglądało 5 milionów Amerykanów przy wynoszącym zaledwie 1,6 współczynniku widzów w wieku 18-49 lat, drugi 3,8 mln (współczynnik 1,3), a trzeci już tylko 3,2 mln (współczynnik 1,2). Trudno więc było oczekiwać, że NBC będzie marnowała czas antenowy.
Serial znika po zaledwie trzech odcinkach. W poniedziałkowej ramówce zastąpi go magazyn informacyjny Briana Wiliamsa, który startuje 31 października. Do tego czasu NBC będzie puszczać zamiast króliczków powtórki "Prime Suspect" (który zresztą też jest zagrożony).
"The Playboy Club" to pierwsza w tym sezonie produkcja, którą skasowano. Nie da się ukryć, że od początku mówiliśmy, że ta produkcja jest słaba i nie ma szans.