10 moich ulubionych odcinków "Przyjaciół"
Nikodem Pankowiak
22 września 2014, 17:02
20 lat. Dokładnie tyle dziś mija od premiery "Przyjaciół" w NBC. Sitcom, przez wielu wciąż uważany za najlepszy w historii, dostarczył nam 10 sezonów pełnych śmiechu i wzruszeń. Dziś Serialowa przypomina momenty najlepsze z najlepszych.
20 lat. Dokładnie tyle dziś mija od premiery "Przyjaciół" w NBC. Sitcom, przez wielu wciąż uważany za najlepszy w historii, dostarczył nam 10 sezonów pełnych śmiechu i wzruszeń. Dziś Serialowa przypomina momenty najlepsze z najlepszych.
Wybór dziesięciu najlepszych odcinków "Przyjaciół" to zadanie niezwykle karkołomne, w końcu przez całe dziesięć sezonów śmiałem się niemal nieustannie. Ostatecznie zdecydowałem się na manewr: jedna seria – jeden odcinek. Pominąłem całkiem jedynie sezon 9., który zapamiętam jako Ten-w-którym-Joey-zakochał-się-w-Rachel-i-było-to-złe. Zamiast tego postanowiłem dwukrotnie nagrodzić sezon 4., z którym miałem największy problem.
Wiem, że nie ma na tej liście wielu genialnych odcinków i top10 każdego z Was mogłaby wyglądać zupełnie inaczej. Dlatego nie bójcie się wpisywać swoich typów i linczować mnie w komentarzach.
10. "The One with the Nap Partners" (7×06)
Okazuje się, że żadna drzemka nie jest tak dobra, jak drzemka we dwoje. Przekonali się o tym Joey i Ross, którzy byli niezwykle zabawni, gdy okazało się, że uwielbiają wspólnie przysypiać. Czar prysł, gdy dowiedziała się o tym reszta ekipy. Tymczasem Monica miała do rozstrzygnięcia sporo spraw – z jednej strony Phoebe i Rachel walczące o to, która zostanie jej druhną, z drugiej Chandler, który kiedyś zerwał z dziewczyną z powodu jej wagi. Tyle problemów, że chyba najlepiej byłoby się z nimi po prostu przespać.
9. "The One with the Rumor" (8×09)
Odcinek z gościnnym występem Brada Pitta w wersji blond. To, co wtedy mogło wydawać się zabawne, to fakt, że jego bohater całym sercem nienawidził Rachel. W Święto Dziękczynienia światło dzienne ujrzały kompromitujące fakty z przeszłości, podczas Joey dzielnie walczył z 10-kilogramowym indykiem. To w końcu Tribbiani, może nie jest wielkim myślicielem, ale z pewnością potrafi jeść… Szczególnie podziwiałem jednak w tym odcinku Chandlera i Phoebe, którzy znaleźli doskonały (do czasu) sposób, aby uniknąć pomagania w przygotowaniach do dziękczynnego obiadu.
8. "The One with Unagi" (6×17)
Nie ma to jak zapomnieć o walentynkach i jako prezent dać ukochanej kasetę, którą kiedyś otrzymało się od swojej byłej dziewczyny. Chandler zaliczył niezłą wtopę, ale na jego szczęście, prezent od Moniki był niewiele lepszy. Do tego jeszcze Joey, uczący swojego bliźniaka, jak prawidłowo wymawiać kultowe "How you doin'?" i Ross, który z miną mędrca tłumaczy Phoebe i Rachel, czym jest unagi, aby później zostać przykładnie ukaranym.
7. "The One with the Blackout" (1×07)
Podczas gdy w Nowym Jorku panują egipskie ciemności, Ross próbuje wreszcie powiedzieć Rachel o swoich uczuciach. Oczywiście robi to bardzo nieporadnie, a na dodatek zostaje zaatakowany przez wyjątkowo wściekłego kota. Na horyzoncie pojawia się Paolo, włoski sąsiad, który natychmiast wpada Rachel w oko. Być może dlatego, że ta nie może zrozumieć ani jednego jego słowa. Wydarzenia z mieszkania Moniki, jak zabawne by nie były, muszę jednak ustąpić miejsca Chandlerowi. Człowiek, któremu buzia nigdy się nie zamyka, nagle staje przed dylematem, co powiedzieć, gdy z powodu awarii zostaje zamknięty w jednym pomieszczeniu z supermodelką Victoria's Secret.
6. "The One with Jellyfish" (4×01)
Świetne wprowadzenie w kolejny sezon. Akcja z tytułową meduzą była genialna. Warto zanotować słowa Moniki, która powiedziała Chandlerowi, że ten nigdy nie zostanie jej chłopakiem, bo już zawsze będzie tym, który na nią nasikał. Och, Monica, jak mało wiedziałaś wtedy o życiu… Fani duetu Rachel-Ross mogli mieć nadzieję, że ten odcinek będzie przełomem dla ich związku i ta dwójka ostatecznie do siebie wróci. Okazało się, że był to jedynie wstęp do najzabawniejszego rozstania w historii.
5. "The One Where Everybody Finds Out" (5×12)
Monica i Chandler, w obawie przed reakcją grupy, bardzo długo ukrywali swój związek. W końcu cała prawda wyszła na jaw, ale minęła chwila, nim doszło do konfrontacji. "Oni nie wiedzą, że my wiemy, że oni wiedzą" i tak dalej… W tych gierkach bohaterowie posuwają się coraz dalej i dalej, aż dochodzą do momentu, gdy jedni nie chcą prawdy ukrywać, a drudzy udawać, że o niej nie wiedzą. Do tego dochodzi bezbłędna reakcja Rossa, który tak wspaniale radził sobie wcześniej z opanowywaniem gniewu. No i Phoebe i sposób, w jaki kusi Chandlera… Aż dziwne, że ten się oparł.
4. "The One with the Prom Video" (2×14)
Przyznajcie, każdy z Was chciałby być "bracelet buddies" z Joeyem! Choć gwiazdy jego i Chandlera świeciły w tym odcinku mocno, znalazł się on w tym rankingu z innego powodu. Fani duetu Rachel i Ross mogą się cieszyć, ponieważ wreszcie doszło do tak wyczekiwanego pocałunku. Ale nie byłoby go, gdyby nie kaseta wideo z przygotowaniami panien Green i Geller do balu maturalnego. Rachel z ogromnym nosem i Monica milion kilogramów wcześniej wyglądają genialnie! Jak myślicie, ile kamer je obserwowało, skoro każda dodaje 4 kilogramy?
3. "The Last One" (10×17-18)
Co tu dużo mówić, ten odcinek musiał się tu znaleźć. Mimo iż kiedyś delikatnie narzekałem, że twórcom nieco zabrakło odwagi i dali widzom dokładnie takie zakończenie, jakiego ci oczekiwali, było to zakończenie bardzo dobre. Jak to w finale, nie zabrakło okazji do wzruszeń, ale oczywiście całość okraszono ogromną dawką humoru. Zaczynając od Phoebe i akcji z samolotem, kończąc na pytaniu Joeya "Czy to mieszkanie zawsze było purpurowe?". Niewiele seriali miało szansę zejść z anteny w tak wielkiej formie. "Przyjaciołom" się to udało i już choćby z tego powodu ten odcinek zasługuje na miejsce w rankingu.
2. "The One with Embryos" (4×12)
Wiem, że to tytułowe embriony Phoebe powinny być tu najważniejsze, ale wtedy doszło do gry między Rachel i Moniką a Joey i Chandlerem. Stawka, z początku niewielka, zrobiła się ogromna, w końcu kto nie chciałby mieszkania naszych bohaterek? Genialnie w roli prowadzącego całą zabawę wypadł Ross, który przygotowywał pytania i, ku irytacji pozostałych, odpowiednio dawkował napięcie. Cały odcinek był przezabawny, gdybym musiał jeszcze bardziej zawęzić listę, wciąż by się na niej znajdował, ale gdybym miał wybrać jeden, ulubiony moment, był to rozpaczliwy krzyk Moniki.
1. "The One Where No One's Ready" (3×02)
Jak bardzo można pokłócić się o krzesło? Bardzo. Jeśli nie wierzycie, spójrzcie na Chandlera i Joeya, którzy w tym odcinku jeszcze bardziej zachowują się jak dzieci. Ich walka to motor napędowy całego odcinka, choć reszta bohaterów również nie odstaje. Można było przewidzieć, że skoro Ross bardzo spieszy się na bankiet w muzeum, jego przyjaciele zrobią wszystko, żeby tam nie zdążył.