Czyim synem jest Jon Snow? Szalona teoria fanów
Marta Wawrzyn
18 lipca 2014, 12:23
Jon Snow wcale nie musi być bękartem Neda Starka. Może być kimś zupełnie innym. Poznajcie fanowską teorię, która czyni tego bohatera dużo ciekawszym, niż wydaje się na pierwszy rzut oka. Uwaga na spoilery z 1. sezonu "Gry o tron".
Jon Snow wcale nie musi być bękartem Neda Starka. Może być kimś zupełnie innym. Poznajcie fanowską teorię, która czyni tego bohatera dużo ciekawszym, niż wydaje się na pierwszy rzut oka. Uwaga na spoilery z 1. sezonu "Gry o tron".
To właściwie nie jest nowa teoria, czytelnicy sagi Martina już od dawna zastanawiają się nad tym na forach internetowych. Ale dla tych z nas, którzy widzieli tylko serial, to musi brzmieć jak wielkie odkrycie. Wielkie i wcale nie takie nieprawdopodobne. Wideo wyjaśniające pochodzenie Jona Snowa właśnie stało się hitem kanału Alt Shift X na YouTube.
W skrócie: Jon Snow wcale nie jest dzieckiem Neda Starka i jakiejś nieznanej nam kobiety. Jest synem siostry Neda, Lyanny Stark i Rhaegara Targaryena, brata Daenerys i syna Aerysa, czyli Szalonego Króla, który zginął z ręki Jaimego Lannistera. Lyanna była kimś w rodzaju Heleny Trojańskiej, bo zapoczątkowała wojnę (tę, którą wygrał Robert Baratheon i jego sprzymierzeńcy), po tym jak uciekła z Rhaegarem (bądź też została porwana), który wtedy był żonaty z Elią Martell, siostrą Oberyna. Oboje podczas tej wojny zginęli, zginęła też Elia (z rąk Góry) i jej dzieci.
Fanowska teoria mówi, że Lyanna urodziła dziecko Rhaegara i przed śmiercią poprosiła Neda, aby się nim zaopiekował i udawał, że to jego bękart. Wszystko po to, aby chronić dzieciaka przed gniewem Roberta Baratheona, dla którego potomek Rhaegara byłby zagrożeniem. Ned wrócił więc do domu z wojny z Jonem, którego aż do swojej śmierci wychowywał jak własnego syna.
Tyle teoria, a jakie są dowody? Po pierwsze, Ned był człowiekiem honoru i zawsze dotrzymywał przysięgi. Czemu więc przysięga małżeńska miałaby być wyjątkiem? Czemu miałby zdradzić Catelyn? Po drugie, Ned nigdy nie mówi w książkach o Jonie jako swoim synu, mówi o nim "moja krew". Jest też taki moment, kiedy wylicza swoje dzieci i Jona wśród nich nie ma.
Ned mówi też o życiu w kłamstwie przez lata i o tym, że pewne sekrety są zbyt niebezpieczne, żeby podzielić się nimi z kimkolwiek, nawet z tymi, których kochasz i którym ufasz. Takich dowodów – czy też "dowodów" – jest w książkach więcej. I nie da się ukryć, że czynią one Jona Snowa znacznie bardziej interesującą i ważniejszą postacią, niż się wydaje. W końcu byłby on synem rodów Stark i Targaryen, czyli "lodu i ognia". I człowiekiem, który może mieć prawo do Żelaznego Tronu.
Ale nawet jeśli teoria o pochodzeniu Jona Snow jest prawdziwa, to jego droga do tronu wciąż jest bardzo daleka. W końcu on nic nie wie. Zupełnie nic.
AKTUALIZACJA 27.06.2016
Teoria dotycząca pochodzenia Jona Snowa potwierdziła się w finale 6. sezonu "Gry o tron". Recenzję przeczytacie tutaj.