"Alcatraz", czyli wielki hit czy wielkie rozczarowanie?
Bartosz Wieremiej
26 maja 2011, 12:13
Od premiery filmu "Point Blank" w 1967 roku mityczne więzienie Alcatraz nie miało szczęścia do wizyt w filmowo–serialowych światach. Oby zmienił to debiutujący w przyszłym sezonie serial stacji FOX.
Od premiery filmu "Point Blank" w 1967 roku mityczne więzienie Alcatraz nie miało szczęścia do wizyt w filmowo–serialowych światach. Oby zmienił to debiutujący w przyszłym sezonie serial stacji FOX.
Jakiś czas temu pojawiła się informacja, że na zamówienie stacji FOX powstanie pilot dotyczący więzienia Alcatraz. Jednym z pomysłodawców serii była scenarzystka "Lost" Elizabeth Sarnoff, a wśród producentów znalazło się nazwisko J.J. Abramsa – specjalisty od wysp i udziwniania rzeczy dziwnych.
Światek internetowych serwisów dotyczących telewizyjnej rozrywki wyraźnie się ożywił. W końcu ostatnie serialowe projekty jednego z twórców "Lost" to tracące widzów "Fringe" i skasowany po jedenastu odcinkach "Undercovers".
Pomimo mieszanych recenzji "Alcatraz" ostatecznie znalazło się w ramówce na przyszły sezon. Czemuż się dziwić? Zebrano niemały budżet, świetną obsadę – w serialu wystąpią chociażby Sarah Jones, Sam Neill, Jorge Garcia, czy Parminder Nagra – oraz scenarzystów piszących wcześniej na potrzeby kilku znanych serii.
Czego więc można się spodziewać po nowym projekcie sygnowanym nazwiskiem Abramsa? Przy każdym kontakcie z mediami aktorzy, producenci i przedstawiciele stacji telewizyjnej skupiali się na odmienianiu przez wszystkie przypadki słów "Alcatraz" oraz "tajemnica". Szef FOX Entertainment, Kevin Reilly podczas konferencji prezentującej nową ramówkę nazwał "kreatywną mieszanką, na którą składają się w jednej trzeciej serial proceduralny, w jednej trzeciej nierozwiązane zagadki kryminalne, a w jednej trzeciej niezła mitologia."
Akcja serialu związana jest z jednym z najbardziej legendarnych miejsc w Stanach Zjednoczonych. W roku 1963 w Alcatraz tajemniczo zniknęli wszyscy więźniowie i strażnicy. Co jeszcze bardziej niezwykłe, zaczęli pojawiać się z powrotem w czasach współczesnych z niekoniecznie przyjaznymi zamiarami. Wszystko, jest, jakżeby inaczej, częścią wielopiętrowej intrygi.
Nie da się ukryć, że zawiązanie akcji ciekawi. Niestety w przeciwieństwie proponowanego zestawu bohaterów. Galeria postaci zawiera blondwłosą przedstawicielkę prawa, ekscentrycznego naukowca – największego specjalistę w swojej dziedzinie, tajemniczego agenta mającego dostęp do ściśle tajnych informacji, którymi oczywiście zacznie się dzielić… kiedyś. Wygląda to, jakby znowu był rok 2008, a na antenie FOX pojawiał się właśnie potencjalny hit – "Fringe".
"Alcatraz" ma zadebiutować w okolicach początku 2012 roku, w poniedziałki o 9. wieczorem. Konkurencją będą między innymi cieszące się wysoką oglądalnością "Two and a Half Men" czy "Dancing with the Stars".
W ostatnich latach, poza okresowo przesuwanym na tę godzinę "House'em", żaden z seriali FOX-a nie przetrwał zbyt długo. Swój żywot w tym paśmie zakończyły: "Prison Break", "24" i "Lie to Me". Bardzo szybko przepadały wszystkie nowości, między innymi: "New Amsterdam", "The Chicago Code", "K–Ville", a ubiegłoroczna premiera: "Lone Star" wylot z anteny zaliczyła po zaledwie dwóch odcinkach.
Niespecjalna godzina i potencjalna sztampowość bohaterów powoduje, że "Alcatraz" może okazać się jednym z największych rozczarowań następnego sezonu. Chociaż mam nadzieję, że legendarne więzienie doczeka się w końcu naprawdę dobrej serii.