Nic śmiesznego (epilog): Wszystkiego najgorszego!
Nikodem Pankowiak
10 maja 2014, 12:32
Tekst napisany pod wpływem chwili. Nie jest mi do śmiechu, wręcz przeciwnie, mam ochotę wylać z siebie cały ten hejt, który nagromadził się we mnie w ciągu kilku minut. Panie i panowie z NBC i ABC, niech was szlag trafi!
Tekst napisany pod wpływem chwili. Nie jest mi do śmiechu, wręcz przeciwnie, mam ochotę wylać z siebie cały ten hejt, który nagromadził się we mnie w ciągu kilku minut. Panie i panowie z NBC i ABC, niech was szlag trafi!
O co chodzi? W ciągu kilku minut przyszły dwie fatalne wiadomości. "Community" skasowane, "Suburgatory" skasowane. No jak tak można? Tak niewiele dobrych komedii w telewizji, a Wy zabieracie jedne z moich ulubionych produkcji? I pal licho, gdybyście mieli ku temu dobre powody, tyle że ich nie mieliście i te decyzje jeszcze odbiją się wam czkawką. Zaraz to udowodnię, o!
Po pierwsze, "Community". 97 odcinków, tak blisko do #sixseasonsandamovie. I nagle co, stwierdziliście, że wyniki oglądalności wam jednak nie odpowiadają? Wy, którzy pozwoliliście na emisję "30 Rock" przez 7 sezonów? Mieliście w rękach jedną z najlepszych (najlepszą?) komedii ostatnich lat, której nigdy nie potrafiliście odpowiednio docenić i wypromować. Te słabe wyniki oglądalności to nie tylko wina Harmona i jego pokręconych pomysłów. To także wasza odpowiedzialność.
Okej, przyznaję, ratingi faktycznie były słabe, bardzo słabe, ale naprawdę myślicie, że stać was na coś więcej? Prawda jest taka, że was nie stać, nie widzicie tego? "Community" zbudowało bazę wiernych fanów – niewielką, ale za to gotową, by skakać za tym serialem w ogień. Fani tej produkcji wiele razy pokazywali, że jej los nie jest jej obojętny – wszystkie te tweety, wpisy pełne oburzenia, gdy premierę 4. sezonu przesunięto o kilka miesięcy… Żaden inny nowy serial tak wiernej widowni nie zbierze. Ba, jestem przekonany, że większość tych, którzy zasiadali do oglądania "Community" dla zasady zbojkotuje inny serial emitowany o tej samej porze. Cała reszta może i do oglądania zasiądzie, ale po jednym czy dwóch słabszych odcinkach na zawsze przełączą kanał. No bo jakiej nowej komedii NBC udało się dłużej przetrwać w ostatnich latach? "About a Boy", ale to tylko i wyłącznie dzięki przodownictwu "The Voice". Jeśli mamy szukać reguły, radziłbym patrzeć na przypadki "Growing Up Fisher" lub "Welcome to the Family".
Decyzja o anulowaniu "Suburgatory" również wydaje mi się idiotyczna, tym bardziej w momencie, gdy serial zaczął wracać do wysokiej formy – kilka ostatnich odcinków było naprawdę bardzo dobre. Gdy ABC anulowało "Trophy Wife", "The Neighbors" i "Mixology", a los "Super Fun Night" był przesądzony, byłem naprawdę dobrej myśli, w końcu coś musiało przetrwać, prawda? A gdy przedłużono "The Goldbergs" moje przekonanie o zamówieniu kolejnego sezonu jeszcze wzrosło, w końcu "Suburgatory" radziło sobie lepiej. Zapomniałem jednak, że to ABC – stacja, którą zarządzają ludzie pozbawieni zdrowego rozsądku i nie znający słowa "logika".
Mam wrażenie, że ABC nigdy nie lubiło tego serialu i każdego roku miało problem, co z nim zrobić, więc pozbyło się problemu na rzecz innej komedii, która zapewne okaże się wielkim niewypałem. "Suburgatory" już wcześniej przeszło cięcia budżetowe, a i tak wśród komedii wyróżniało się na plus (poza początkiem 3. sezonu). Zresztą, bądźmy szczerzy, gdyby ABC dbało o poziom serwowanych komedii, "The Neighbors" czy "Work It" (tak, wciąż to pamiętam!) nigdy nie ujrzałyby światła dziennego. Tutaj decyzja była szybka i bolesna: żadnego przeniesienia do ABC Family lub na piątek (serial mógłby fajnie sobie radzić w bloku z "Last Man Standing"), definitywny cancel. Ktoś dał ciała i przekona się o tym we wrześniu, najpóźniej na początku października.
Stacje ogólnodostępne z roku na rok tracą coraz więcej widzów, co prowadzi do desperackich decyzji. W przypadku tych dwóch seriali to decyzje irracjonalne. Nie będzie lepiej, niż jest, uwierzcie. Możecie tylko sprawić, żeby w wolniejszym stopniu robiło się coraz gorzej. Na pewno nie osiągnięcie tego przez kasowanie dobrych produkcji. O ile ciągle wierzę, że dla "Community" znajdzie się nowy dom lub NBC zmieni zdanie (fani, do roboty!), o tyle w przypadku "Suburgatory" nic się już raczej nie wydarzy. Przykre, że to wszystko z powodu kilku idiotów, którzy jakimś cudem znaleźli się u sterów stacji telewizyjnych. Jestem ciekaw, w jaki sposób uzasadniają przed sobą te decyzję.
ABC, NBC, życzę wam wszystkiego najgorszego. Tylko na tyle zasłużyliście.