Wasze hity tygodnia. Które seriale wygrały?
Redakcja
9 lutego 2014, 15:08
Kolejny tydzień bez kitów i z mniejszą liczbą hitów niż zazwyczaj. Czyżbyście oglądali igrzyska?
Kolejny tydzień bez kitów i z mniejszą liczbą hitów niż zazwyczaj. Czyżbyście oglądali igrzyska?
1. "The Originals" (1×13 – "Crescent City")
Kawu: Odcinek pełen wrażeń i napięcia. Rodzina Hayley może być ciekawym wątkiem, chociaż nie spodziewałam się, że kiedykolwiek to powiem – do fanów wikołaków nie należę. Widzieliśmy także zwijającego się z bólu Klausa, co nie jest częstym widokiem i furię Elijah – najlepszą część tego odcinka. Jestem bardzo ciekawa, jak dalej potoczy się ta wojna i jak nasi pierwotni poradzą sobie z czarownicami. Już teraz nie mogę się doczekać ich gniewu. To dopiero będzie widowisko. W każdym razie odcinek od początku do końca doskonały, jak wszystkie poprzednie i z pewnością jak każdy następny.
2. "Castle" (6×14 – "Dressed to Kill")
Martittas: Beckett modelką (w sumie z jej figura to nic dziwnego) i zaawansowane przygotowania do ślubu, tylko ta fatalna sukienka… Co prawda jak zwykle było wiadomo, kto jest mordercą, ale za to przez cały odcinek miałam wrażenie, że zaraz na ekran wskoczy Anna Wintour i porozstawia wszystkich po kątach.
3. "Teen Wolf" (3×17 – "Silverfinger")
Firefly: Przeszedł mi przez myśl Stiles, no ale dotarło do mnie, że przecież nie jest żadną istotą nadnaturalną. Ale co to ma wspólnego z jego matką? Z odcinka na odcinek scenarzyści przygotowują dla nas coraz to nowe niespodzianki i zwroty akcji.
"Arrow" (2×13 – "Heir to the Demon")
Kawu: Wow! To był naprawdę świetny odcinek, nie mogłabym więcej chcieć. Od początku do końca pełen akcji, jakiej ostatnio tutaj brakowało, pełen emocji i nieoczekiwanych wydarzeń. Nyssa była oryginalnym charakterem i jedną z najciekawszych postaci – mam nadzieję, że jeszcze ją zobaczymy. Prócz tego Sara powróciła, wywołując u mnie i innych bohaterów niemałe zaskoczenie, i wyszła na jaw największa tajemnica Moiry. Zakończenie też niczego sobie, muszę przyznać. Oglądałam ten odcinek z ogromną przyjemnością, zdecydowanie był jednym z lepszych tego sezonu.
"Reign" (1×11 – "Inquisition")
Izabela: Od początku do końca ciekawy odcinek, zobaczyliśmy złego Króla ścinającego głowę bez zastanowienia, nieudaną próbę otrucia księżniczki Mary, a także w końcu zobaczyliśmy twarz Clarissy i dowiedzieliśmy się o niej więcej, w tym odkryliśmy wielki sekret Królowej Katherine z przeszłości!
"The Big Bang Theory" (7×15 – "The Locomotive Manipulation")
Konrad: Tylko i wyłącznie za pierwszy pocałunek Shaldona i Amy.
"Chicago PD" (1×05 – "Thirty Balloons")
Mav: Podoba mi się chemia między Lindsy i Healstedem oraz wątek nadopiekuńczego "tatusia". Jak zwykle trochę śmiechu z Burgess i Atwaterem, no i w końcu Olinsky dał popalić zbyt porywczemu Ruzakowi. Ogólnie odcinek na plus, serial cały czas się rozkręca, liczę na 2. sezon.