29 stycznia 2014, 15:03
Wystarczy porządny wehikuł czasu w barwach budki policyjnej oraz Amy i Rory u boku – i przygodę pt. "Blink to the Future" można zacząć.
Wystarczy porządny wehikuł czasu w barwach budki policyjnej oraz Amy i Rory u boku – i przygodę pt. "Blink to the Future" można zacząć.
Rory jako Marty, TARDIS w trochę innych kształtach niż te, do których przyzwyczaił nas "Doktor Who", a do tego oczywiście Doktor i ruda Amy. James Farr zmiksował brytyjski klasyk science fiction z filmem "Powrót do przyszłości", który chyba wszyscy uwielbialiśmy, kiedy byliśmy dziećmi (a niektórym z nas zostało to do teraz). W oczekiwaniu na debiut Dwunastego Doktora zobaczcie jeszcze jedną przygodę Jedenastego i Pondów – czyli towarzystwa, które pożegnaliśmy już ponad rok temu.