"Mentalista" (6×10): Stary nowy serial
Andrzej Mandel
10 grudnia 2013, 19:42
Te dwa odcinki były niczym pilot zupełnie nowego serialu ze starymi bohaterami. Dawne wątki są w użyciu, stare chwyty też, a Simon Baker wciąż używa swojego niezaprzeczalnego uroku. Poważną zmianą jest fakt, że Cho uśmiechnął się już więcej razy niż w niejednym dawniejszym sezonie. Spoilery
Te dwa odcinki były niczym pilot zupełnie nowego serialu ze starymi bohaterami. Dawne wątki są w użyciu, stare chwyty też, a Simon Baker wciąż używa swojego niezaprzeczalnego uroku. Poważną zmianą jest fakt, że Cho uśmiechnął się już więcej razy niż w niejednym dawniejszym sezonie. Spoilery
Oba najnowsze odcinki "Mentalisty" – "My Blue Heaven" i "Green Thumb" – należy rozpatrywać łącznie. Wprowadzają nas one bowiem w nową sytuację Patricka i Lisbon, w której nie dość że będą mieli nad sobą zupełnie nowego szefa, to jeszcze doszła tu kobieta, która ewidentnie Jane'owi się podoba. Nie zmieniło się jedno – Patrick nadal świetnie manipuluje ludźmi, aby osiągać swoje cele. Nawet jeżeli w swoim azylu tego nie robił, to nie wyszedł z formy.
Jeszcze nie jestem w stanie określić, czy nowy "Mentalista" będzie mi się na pewno podobał. Na razie działa efekt świeżości, związany z nowymi agentami nadzorującymi i przeniesieniem akcji poza Kalifornię. Dobrze wypaliły też smaczki związane z karierą zespołu Lisbon po ucieczce Jane'a – Rigsby i Van Pelt mają firmę, Cho został agentem FBI, a Lisbon była komendantem małego posterunku gdzieś w stanie Waszyngton (czyli, jak sądzę, na totalnym zadupiu).
W to wszystko wkraczają nowe postacie – agent Abbott (Rockmond Dunbar) i agentka Kim Fisher (Emily Swallow). Dla fanów "Mentalisty" ta druga postać może być szczególnie interesująca, gdyż między Kim a Patrickiem wyraźnie przeskoczyły jakieś iskierki, a sam Patrick posunął się nawet do zdejmowania obrączki…
Wydaje się jednak, że zmiana formuły dobrze serialowi zrobi. Zagadka kryminalna w "Green Thumb" była nieszablonowo poprowadzona i w pomysłowy sposób eksploatowano nietypową sytuację Patricka. Sposób, w jaki wezwał FBI do siebie, był pomysłowy, a to, jak przekonał Abbotta do uznania swoich warunków, wskazuje, że scenarzyści "The Blacklist" powinni się zainteresować "Mentalistą".
Ciekawie przedstawia się relacja między Patrickiem a Teresą. Częstotliwość wysyłania listów do niej (oraz mina, z jaką je czytała) świadczy o tym, że tych dwoje łączy na pewno głęboka przyjaźń. Pytanie jednak, czy nie jest to coś więcej.
Nowego "Mentalistę" ogląda się póki co dobrze. O tym, czy da sobie radę, zaczniemy przekonywać się już 5 stycznia, gdy serial wróci po przerwie.