"Breaking Bad": Co się stało z Jessem po finale?
Marta Wawrzyn
28 listopada 2013, 15:02
Vince Gilligan w wywiadzie dla "GQ" opowiedział, jak sobie wyobraża wydarzenia po finale "Breaking Bad". Oczywiście nie czytajcie dalej, jeśli finału nie widzieliście – spoilery.
Vince Gilligan w wywiadzie dla "GQ" opowiedział, jak sobie wyobraża wydarzenia po finale "Breaking Bad". Oczywiście nie czytajcie dalej, jeśli finału nie widzieliście – spoilery.
Twórca "Breaking Bad" Vince Gilligan udzielił "GQ" wywiadu, w którym opowiedział o swoim życiu po "Breaking Bad" i o tym, jak mogłyby się potoczyć wydarzenia po finale serialu. Wiecie, co facet, który dostarczył nam największych serialowych emocji roku, robił po zakończeniu "BB"? Nic. Wylegiwał się i oglądał stare produkcje, takie jak "Columbo".
Finał podzielił fanów i krytyków na bardzo zadowolonych (większość) i tych, którzy kręcili nosami, że serial zakończył się w zbyt zachowawczy sposób. Gilligan nieraz już bronił zakończenia i pewnie jeszcze będzie musiał się z niego tłumaczyć. Zostawmy więc już to, bo i tak nikt z nas zdania nie zmieni. Ciekawe za to jest to, co twórca "Breaking Bad" powiedział o dalszych losach Jessego:
Mam nadzieję, że udało mu się uciec. Ale bardziej prawdopodobne jest – choć nie brzmi to za dobrze – że znajdą odciski palców tego dzieciaka w laboratorium i w przeciągu dnia, tygodnia albo miesiąca znajdą też jego. W efekcie zostanie oskarżony o zabójstwo dwóch agentów. To najbardziej prawdopodobna wersja wydarzeń, ale ja i tak wierzę, że uciekł, dotarł na Alaskę, zmienił nazwisko i ma zupełnie nowe życie. Tego chcemy dla tego dzieciaka. On na to zasługuje.
Trudno się z tym nie zgodzić. Ja przynajmniej zgadzam się w 100%.
Vince Gilligan powoli już zaczyna pracę nad nowymi projektami, które albo powtórzą sukces "Breaking Bad", albo i nie. Ale zanim je zobaczymy, przed nami rozdanie Złotych Globów i innych prestiżowych nagród. Ekipa "BB" zapewne dostanie jeszcze sporo wyróżnień za ostatnie osiem odcinków serialu.