12 ciekawych nowych twarzy serialowej jesieni 2013
Marta Wawrzyn
16 września 2013, 20:07
Sophie Lowe ("Once Upon a Time in Wonderland")
Młoda aktorka, która urodziła się w Anglii, a wychowała w Australii. Została zauważona w 2008 roku, kiedy grała w "Beautiful Kate. Od tego czasu występowała w różnych filmach krótkometrażowych. W spin-offie "Once Upon a Time" gra główną rolę – Alicję w Krainie Czarów, tę, którą znamy z książki Lewisa Carrolla.
Czy stacji ABC raz jeszcze uda się "sprzedać" widzom kolejną baśniową historię? Dowiemy się już tej jesieni. Jak na razie to właśnie Sophie Lowe wydaje mi się najjaśniejszym punktem nowego serialu.
Robbie Amell ("The Tomorrow People")
W zeszłym roku w tym miejscu był Stephen Amell, który zdecydowanie stał się rozpoznawalny dzięki roli w "Arrow". W tym roku jedną z najgorętszych nowych twarzy jest jego kuzyn, Robbie, który do tej pory pojawiał się m.in. w "Revenge" czy "1600 Penn". W "The Tomorrow People" gra jedną z głównych ról, Stephena Jamesona, lidera grupy ludzi posiadających supermoce.
Nie wiem, czy serial się utrzyma – prawdę mówiąc, mnie zwiastuny podobają się tak sobie – ale jedno jest pewne: Robbie nie prezentuje się gorzej niż Stephen. Tylko na razie mniej chętnie zdejmuje koszulkę.
Tom Mison ("Sleepy Hollow")
Przystojniak z Wielkiej Brytanii, który pracował do tej pory głównie w teatrze, jako aktor i scenarzysta. W telewizji ostatnio widzieliśmy go w "Parade's End".
Rola Ichaboda Crane'a, który podróżuje w czasie, by znaleźć się we współczesnej Ameryce, to dla niego szansa na rozpoczęcie kariery międzynarodowej. Czy za pięć lat będzie równie sławny co jego rodak Hugh Laurie? Tego przewidzieć nie potrafię, ale na "Sleepy Hollow" na pewno zerknę.
Megan Boone ("The Blacklist")
Megan Boone pojawiała się w drugoplanowych rolach w "Law & Order: LA" czy "Blue Bloods", ale dopiero "The Blacklist" może pchnąć jej karierę do przodu. Aktorka gra młodą agentkę FBI, z którą chce rozmawiać główny bohater serialu, poszukiwany przestępca Red Reddington (James Spader).
Nie wiemy, kim jest agentka, choć oczywiście już teraz krążą różne domysły. Wiadomo za to na pewno, że serial z Jamesem Spaderem wzbudzi sporą ciekawość u telewidzów, w związku z czym miliony ludzi poznają też Megan.
Chloe Bennet ("Marvel's Agents of S.H.I.E.L.D.")
Chloe Bennet znają ci, którzy oglądają "Nashville". Aktorka pojawiała się tam w drugoplanowej roli Hailey. Chloe ma ciekawą biografię – urodziła się w Chicago, ale jej ojciec pochodzi z Chin. W pewnym momencie przeprowadziła się do Pekinu, aby rozpocząć karierę wokalistki. Wydała singiel po angielsku i mandaryńsku, a potem wróciła do Stanów.
W "Marvel's Agents of S.H.I.E.L.D." zagra Sky, hakerkę, która jest cywilem, ale ma słabość do superbohaterów. Jeśli serial się sprawdzi – a nie ma powodów myśleć, że tak się nie stanie – ona i reszta ekipy za rok będą gwiazdami.
Melissa Fumero ("Brooklyn Nine-Nine")
W nowej komedii twórcy "Parks and Recreation" jest kilka ciekawych świeżych twarzy. Przyznaję, że wybrałam Melissę, bo uważam, że jest śliczna. Wielkich ról ta aktorka do tej pory nie grała – występowała w soap operze "One Life to Live", pojawiła się też na krótko w "Plotkarze".
Nie mam pojęcia, czy sprawdzi się w repertuarze komediowym, ale ponieważ każda komedia powinna mieć swoją Ann Perkins, bardzo na Melissę liczę.
Katie McGrath ("Dracula")
Irlandzka modelka i aktorka, którą powinniście kojarzyć z "Merlina" albo "Dynastii Tudorów". Nie jest tak znana, jak Jonathan Rhys Meyers, a za oceanem praktycznie wcale jej nie kojarzą.
W "Draculi" gra Lucy Westenrę, najlepszą przyjaciółkę Miny (Jessica De Gouw z "Arrow"), kobiety, na punkcie której zwariował tytułowy wampir. Na tle Jessiki De Gouw, która była szalenie sztywna w "Arrow" i po której teraz też nie spodziewam się cudów, powinna wypaść nieźle.
Charles Michael Davis ("The Originals")
Pilota "The Originals" już znamy, Charlesa Michaela Davisa też już widzieliśmy w roli Marcela. Czy na tle Josepha Morgana (Klaus) wypada dobrze? Na to pytanie na razie nie umiem odpowiedzieć, ale wiem, że będzie miał niejedną szansę, aby się wykazać. W końcu wszyscy tej jesieni będziemy oglądać "The Originals", prawda?
Iain De Caestecker ("Marvel's Agents of S.H.I.E.L.D.")
Szkot, syn pary lekarzy, który uparł się, żeby zostać aktorem. Występował m.in. w "Coronation Street" i "The Fades", więc z pewnością nie można powiedzieć, że pojawił się w "S.H.I.E.L.D." znikąd. Na dodatek w tym samym czasie zagrał w "How to Catch a Monster" Ryana Goslinga.
W jego przypadku wypada już tylko powtórzyć to, co napisałam przy Chloe Bennet: jeśli serial będzie hitem, oni wszyscy będą wielkimi gwiazdami, niezależnie od tego, kim są i skąd pochodzą.
Nicole Beharie ("Sleepy Hollow")
Aktorka znana z występu w filmie "Wstyd", przewinęła się też przez "The Good Wife" i "Law and Order". W "Sleepy Hollow" gra jedną z głównych ról – panią detektyw, która bada sprawę tajemniczego morderstwa u boku Ichaboda Crane'a.
Czy współczesna wersja "Jeźdźca bez głowy" ma szansę zostać wielkim serialem? Pierwsze recenzje negatywne nie są, więc szansa jak najbardziej jest.
Brett Dalton ("Marvel's Agents of S.H.I.E.L.D.")
Kolejny członek obsady "Marvel's Agents of S.H.I.E.L.D.", którego do tej pory mogliście zobaczyć w "Killing Lincoln" albo "Poślubionych armii". Jego dotychczasowa kariera zbyt imponująca nie jest, ale dopiero niedawno skończył studia. Na 100% można powiedzieć tylko, że jest przystojny. Ale w sumie… czego więcej chcieć?
Adelaide Kane ("Reign")
Ta śliczna dziewczyna pochodzi z Australii, gdzie, jak chyba wszyscy australijscy aktorzy, grała w "Neighbours". Fani amerykańskich seriali młodzieżowych mogą też ją kojarzyć z roli Cory w "Teen Wolfie".
Ale dopiero jako młodziutka Maria Stuart, która przyjeżdża do Francji znaleźć sobie księcia i nauczyć się, jak funkcjonuje dwór, Adelaide ma szansę podbić serca widzów. "Reign" to jedna z najbardziej oczekiwanych młodzieżowych premier tej jesieni; serial, o którym mówi się, że ma być połączeniem "Gry o tron" z "Plotkarą". Pozostaje tylko trzymać kciuki, żeby okazał się udany.