"The Last of Us" – co Ellie położyła na grobie w 3. odcinku 2. sezonu? Twórcy mówią, o co tutaj chodzi

W 3. odcinku 2. sezonu "The Last of Us" Ellie (Bella Ramsey) ostatecznie wyruszyła wraz z Diną (Isabela Merced) w stronę Seattle, by zemścić się na Abby (Kaitlyn Dever) i jej grupie. Tuż po opuszczeniu Jackson bohaterka zostawiła coś na grobie Joela (Pedro Pascal) – co to takiego? No i co oznacza ten gest?

The Last of Us sezon 2 – co Ellie zostawiła na grobie Joela?

Ellie pożegnała Joela, zostawiając na jego grobie ziarenka kawy. Jak wiemy z wielu poprzednich odsłon serialu, kawa była przysmakiem bohatera, a w postapokaliptycznej rzeczywistości jej dostępność była niezwykle ograniczona. Rzućcie okiem, w jaki sposób tłumaczy to twórca gier, Neil Druckmann, zwracając uwagę na to, że w pierwowzorze scena przebiegła nieco inaczej.

— To różni się od gry. Zawsze powtarzam Craigowi [Mazinowi, współtwórcy serialu], że jeśli mamy coś zmienić, to niech to będzie naprawdę dobre. To jest naprawdę dobre. W grze ona klęka przy grobie, bierze do ręki trochę ziemi i dotyka gruntu, jakby ta ziemia była w jakiś sposób powiązana [z Joelem].

Groby to taka dziwna rzecz, jeśli się nad tym zastanowić. Jest tam to ciało, choć świadomość zniknęła – ale w jakiś sposób używasz tego miejsca, aby spróbować komunikować się z tą osobą. Nie ma już sposobu, aby naprawdę z nimi porozmawiać, a ona zostawia mu ten prezent, te ziarna kawy, ponieważ kawa tak wiele znaczyła dla Joela i stała się rzadką rzeczą po wybuchu epidemii. Widzimy ten mały uśmiech na jej twarzy. To po prostu naprawdę piękny moment – powiedział Druckmann w oficjalnym podcaście serialu.

Wypowiedź przedmówcy uzupełnił wspomniany Craig Mazin, przypominając o pamiętnej scenie z 1. sezonu "The Last of Us", którą wielu widzów być może odtworzyło w pamięci w momencie wizyty Ellie przy grobie Joela. Chodzi mianowicie o fragment, w którym bohater daje nastolatce odrobinę kawy do posmakowania. Ta odpowiedziała wówczas, że kawa smakuje jak "spalone g*wno".

— To szansa dla nas wszystkich, aby się pożegnać. Myślę, że jako widzowie jesteśmy tam, gdzie Ellie. Wszyscy jesteśmy w tej przestrzeni po prostu rozdarci. (…) Podoba mi się pomysł z ziarnami kawy, ponieważ ona nie lubi kawy. Uważa, że smakuje jak spalone g*wno i nigdy tego nie rozumiała. To było dla niego. To była jego sprawa. Uśmiech, który Bella tam pokazuje, jest inny. Już nie krzyczy. Już nie płacze. W jej oczach są łzy, ale nie spływają [po jej twarzy]. To jest następny poziom żałoby. To długi ból, a nie potworne cierpienie.

Ona nadal kładzie rękę na ziemi, ponieważ myślę, że to takie piękne. A potem wszyscy się z nim żegnamy i pomyślałem, że to ważne, aby go uhonorować. Kochamy Joela i to zraniło nas wszystkich. Czasami historie toczą się w taki sposób, że w narracji tworzy się ból serca, aby dotrzeć do miejsca, które, miejmy nadzieję, jest lepsze, uzdrawiające lub znaczące.

Wyczekując kolejnej odsłony, zobaczcie zwiastun 4. odcinka 2. sezonu "The Last of Us". Swoją drogą, zauważyliście, jak zmieniło się intro w 3. odcinku 2. sezonu "The Last of Us" – wyłapaliście ten rozdzierający serce detal?

W międzyczasie Przeczytajcie też naszą opinię o nowych odcinkach hitu HBO: The Last of Us sezon 2 – recenzja. Możecie sprawdzić liczbę odcinków i rozpiskę całości: The Last of Us sezon 2 – kiedy odcinki.

The Last of Us sezon 2 – odcinki w poniedziałki na HBO i Max