Tragiczna śmierć w finale "1923" wstrząsnęła nie tylko widzami. "Patrzyliśmy na siebie i płakaliśmy"
Finał 2. sezonu "1923" dobitne odniósł się do trudnych czasów w jakich żyją bohaterom spin-offu "Yellowstone". Nim odcinek dobiegł końca, musieliśmy pożegnać ważną postać – na planie nie brakowało łez. Spoilery.
Finał 2. sezonu "1923" pokazał, jak Alexandra (Julia Schlaepfer) i Spencer (Brandon Sklenar) cieszyli się z długo wyczekiwanego spotkania, ale nie trwało to długo. Bohaterka umiera wkrótce po wydaniu na świat swego potomka – wskutek odmrożeń, których doświadczyła w drodze do Montany.
1923 sezon 2 – Alexandra umiera w finale serialu
Choć dzięki poświęceniu Alex, na świat przyszedł John Dutton II, jej śmierć jest najcięższym momentem finałowego odcinka – i tragicznie domyka historię miłosną, którą twórcy "Yellowstone" układali na ekranie jeszcze od 1. sezonu. Z wywiadu z samą Schlaepfer na łamach Variety dowiadujemy się, jak wyglądało to od kulis.
— Cóż, ja osobiście płakałam przez bardzo długi czas po przeczytaniu tego [finału serialu]. Cały scenariusz, po prostu płaczesz przez cały czas. To szalone, bo to jest tak druzgocące, ponieważ byliśmy z tymi postaciami przez trzy lata, więc tak naprawdę, kiedy Alex umiera, część mnie umiera razem z nią. Ale to był największy zaszczyt wszech czasów, móc tchnąć życie w tę postać, i tak bardzo ją kocham. To po prostu naprawdę łamie serce.
Brandon Sklenar potwierdził, że z jego strony też nie brakowało łez – i dotyczyło to całego finału "1923". Z kolei jego serialowa partnerka zdradziła, że szczególnym wsparciem dla niej okazał się Harrison Ford, grający Jacoba – duet spotkał się ze sobą dopiero przy okazji finału.
— Pierwszy dzień naszej wspólnej pracy to był chyba mój ulubiony dzień na planie 2. sezonu. To była scena porodu. Kończyłam już filmowanie moich scen i byłam wykończona, bardzo emocjonalna i naprawdę wyczerpana. Wtedy przyszedł on. Pamiętam, że myślałam sobie, że chcę zobaczyć po prostu, jak Harrison pracuje, oddać mu szacunek i pozwolić mu być liderem. Ale on oddał głos mi. Wspaniale się mną tego dnia zaopiekował.
Był dla mnie w tamtych chwilach ojcowską figurą – taką, jaką Jacob jest dla Alex. A ja nie miałam pojęcia, że tego potrzebowałam. Nie miałam pojęcia, że potrzebuję, by mnie ktoś przytulił! A on pytał mnie tylko, czy mam się dobrze, wiedział świetie, kiedy zażartować – gdy robiło się zbyt ciężko. Nakręciliśmy naszą scenę, a potem wpatrywaliśmy się w siebie i płakaliśmy przez pewien czas.
Przypomnijmy, że poświęcenie Alex popycha Duttonów – i widzów – bliżej wydarzeń znanych z oryginalnego serialu "Yellowstone". Nim dojdzie do pokazania na ekranie losów Johna Duttona (Kevin Costner), po drodze jest jeszcze spin-off, który przeniesie losy klanu ranczerów do czasów II wojny światowej. Co wiadomo o serialu "1944" i czy ten bohater "1923" może w nim powrócić? Sprawdźcie też, kim jest John Dutton II i co dokładnie łączy go z przyszłymi mieszkańcami rancza.