Śmierć z finału 3. sezonu "Białego Lotosu" ma ukryte znaczenie? Gwiazda wyjaśnia szokujący wątek
Za nami finał 3. sezonu "Białego Lotosu", w którym widzowie dowiedzieli się, kto z gości hotelu stracił życie. Jedna z gwiazd wyjaśniła, że ta śmierć ma ważne znaczenie. Uwaga na spoilery.
Czas wymeldować się z tajskiego raju. Ostatni odcinek 3. sezonu serialu "Biały Lotos" jest już dostępny na platformie Max, tymczasem gwiazda serialu odniosła się do śmierci z finału.
Biały Lotos sezon 3 – czemu te postaci zginęły w finale?
W finale dochodzi do strzelaniny rozpoczętej przez Ricka (Walton Goggins). W następstwie życie traci nie tylko on, ale i Chelsea (Aimee Lou Wood). Variety zapytało Wood o to zakończenie, sugerując, że wielu fanów odrzuciło taki scenariusz jako zbyt oczywisty, wręcz zapowiedziany ("nieszczęścia chodzą trójkami"). Co na to aktorka?
— Właśnie dlatego takie sprytne. Ponieważ [Mike White] podsunął podwójny fałszywy trop. "To nie może być to, bo to zbyt oczywiste". To faktycznie zmyliło ludzi. A potem powiedział: "Haha, nie, ja to robię". Wykonał podwójny manewr. Myślę więc, że Mike jest naprawdę sprytny, a także dał Chelsea bardziej szlachetne zakończenie.
Wood zauważyła, że White specjalnie pozwolił, by Chelsea miała we wszystkim rację, a inni ignorowali jej przeczucia – i że zrobił to po to, by dodać jej śmierci głębi.
— Kilka razy została odrzucona i uznana za głupiutką i niemądrą, a miała racje. Więc wszyscy powinni po prostu słuchać Chelsea. Myślę, że Mike nadał Chelsea status wyroczni – że miała rację. Właściwie uważam, że to piękne, że to robi, bo pozwolił Chelsea być mistyczką, za którą się uważa.
Tutaj przeczytacie, jak ekipa "Białego Lotosu" ukryła zakończenie przed ciekawskimi, sprawdźcie też, gdzie rozegra się akcja 4. sezonu. Zobaczcie też wyjaśnienie finału 3. sezonu "Białego Lotosu". Możecie również sprawdzić, jaki wątek został wycięty z finału.