Co finał serialu "Przesmyk" mówi o relacji Ewy i Skinera? Aktorzy zdradzają, czy to prawdziwa miłość
Nikodem Pankowiak
8 marca 2025, 16:04
Jak w świetle wydarzeń z finału "Przesmyku" powinniśmy oceniać relację Ewy i Skinera? Czy w związku tej dwójki była prawdziwa miłość czy też wszystko było misterną grą? O to zapytaliśmy Lenę Górę i Karola Pochecia. Spoilery.
Jak w świetle wydarzeń z finału "Przesmyku" powinniśmy oceniać relację Ewy i Skinera? Czy w związku tej dwójki była prawdziwa miłość czy też wszystko było misterną grą? O to zapytaliśmy Lenę Górę i Karola Pochecia. Spoilery.
"Przesmyk" to polski serial szpiegowski, który możecie oglądać w serwisie Max. Produkcja, którą w całości wyreżyserował Jan P. Matuszyński właśnie zakończyła 1. sezon, który przyniósł kilka zaskakujących zwrotów akcji, które inaczej pozwalają nam spojrzeć na relacje między bohaterami serialu. I między innymi o tym redakcja Serialowej porozmawiała z ekipą serialu.
Przesmyk – czy relacja Ewy i Skinera była prawdziwa?
Finałowy odcinek 1. sezonu serialu "Przesmyk" już za nami, a w nim poznaliśmy między innymi prawdę o Skinerze (Karol Pocheć), który okazał się podwójnym agentem, a niedługo później zginął zastrzelony przez Ewę (Lena Góra). Czy zatem w świetle tego, czego dowiedzieliśmy się o tym bohaterze, powinniśmy zupełnie inaczej spojrzeć na jego relację z Ewą? Czy cokolwiek w tej relacji było prawdziwe? Karol Pocheć uważa, że mimo wszystko tak, możemy tu mówić o prawdziwym uczuciu.
— Tam jest też taka historia, że Skiner zostaje schwytany przez białoruskie służby i torturowany, więc myślę sobie, że jeśli człowiek jest torturowany i jest sam ze sobą, to mógł być moment przełomowy dla Skinera. Rzeczywiście zdał sobie sprawę, że jest sam i nikogo poza Ewą, tak naprawdę, w bliższej relacji nie ma, więc pewne rzeczy są prawdziwe. (…) Myślę, że tak, że to są prawdziwe uczucia, których do końca może nie zna, bo specyfika pracy w służbach [jest taka], że właściwie nie ma się tego życia prywatnego, cały czas jest się w pracy zupełnie samemu, więc ta potrzeba drugiej osoby jakby w każdym z nas gdzieś tam chyba jest.
Podobnego zdania jest także Lena Góra, która także uważa, że było to prawdziwe uczucie. Przynajmniej ze strony Ewy, która zakochując się w Skinerze złamała podstawową zasadę, by w swojej pracy nie ufać nikomu.
— Ewa nie ufa nikomu, nie może. (…) Ona nie może nawet zbliżyć się do swojej rodziny, więc jej zakochanie się w Skinerze było totalnie nie na miejscu, nieprofesjonalne i w ogóle nie pozwalała sobie na nie. Natomiast to się wydarzyło. (…) To jest trochę jakbyś był w jakimś strasznym więzieniu psychodelicznym, w którym jeszcze musisz funkcjonować i naprawdę nigdy z niego już nie możesz wyjść. (…) No i dla Ewy jednak ta jej kobieca emocja, która po prostu w niej płynie, hormony i serce działają. Mimo, że ona wolałaby myśleć, że nie. Skiner jest niesamowity, trudno się w nim nie zakochać. Ewa się w nim też, niestety, zakochała.
A jeśli jesteście ciekawi innych kulisów serialu, mamy dla Was sporo informacji. W rozmowie z ekipą serialu dowiedzieliśmy się między innymi, że Lena Góra doznała kontuzji na planie "Przesmyku". A jeśli czekaliście z seansem do emisji wszystkich odcinków i wciąż zastanawiacie się, czy warto oglądać "Przesmyk", koniecznie sprawdźcie naszą recenzję: Przesmyk – recenzja serialu.