"Rozdzielenie" – co Lumon robi z Gemmą? Twórca serialu wyjaśnia, co dzieje się na dolnym piętrze
W 2. sezonie "Rozdzielenie" zabrało widzów na dolne piętro Lumon Industries i pokazało – a przynajmniej zasugerowało – co korporacja robi z Gemmą. Oto co mówi o tym twórca. Uwaga, spoilery.
W 7. odcinku 2. sezonu "Rozdzielenie" zawędrowało w głąb "holu eksportowego" i pokazało, że Lumon prowadzi upiorne eksperymenty na Gemmie (Dichen Lachman). W sieci już sypią się pytania widzów: na czym dokładnie polegają i jaki mają cel? Jak mają się do pracy MDR-owców?
Rozdzielenie sezon 2 – co się dzieje z Gemmą? Wyjaśnienie
7. odcinek "Rozdzielenia" pokazał, że świadomość Gemmy została rozdrobniona na wiele różnych "inniech", które Lumon kieruje na osobne badania – najwyraźniej testując odczucia i zdolności pamięciowe w różnych traumatyzujących czy bolesnych okolicznościach.
Choć nie wiadomo, jak wiele "wersji" Gemmy istnieje w podziemiach korporacji, nazwy każdego z okrutnych projektów, w których każda "innie" musi non stop uczestniczyć, pokrywają się z plikami, na których pracują rafinatorzy makrodanych. Przypomnijmy, że główni bohaterowie muszą grupować linijki tajemniczego kodu w oparciu o odczuwane przez siebie emocje.
Co to wszystko oznacza? W rozmowie z Mashable twórca "Rozdzielenia" Dan Erickson opowiedział o tym, jak należy rozumieć informacje podsunięte w 7. odcinku – na tyle, na ile mógł bez zdradzania przyszłych sekretów.
— To część szerszej dyskusji, w którą nie mogę się jeszcze w całości wdawać, bo wciąż są pytania o to, czemu oni jej to robią. Ale powiem, że czymś interesującym w tym wszystkim jest, że ona przechodzi przez te bolesne i nieprzyjemne doświadczenia, a później wychodzi, a w pytaniu, które przez cały odcinek zadaje jej dr Mauer (Robby Benson), chodzi o to, czy cokolwiek [z tych doświadczeń] przesącza się dalej. Czy ona wychodzi z danego pomieszczenia z jakimkolwiek emocjonalnym echem tego, co jej się tam przydarzyło. Na chwilę obecną wygląda na to, że nie – to jest motyw przewodni wszystkiego, co się dzieje w tych pomieszczeniach. Ale raz jeszcze: wciąż jest pytanie, co oni tak naprawdę jej robią. Czego próbują dowieść albo czemu próbują zaprzeczyć?
Showrunner podsunął jeszcze jedną ciekawostkę. Okazuje się, że gabinetów, które miały zapewnić Gemmie przeróżne negatywne doświadczenia, było w oryginalnym zamyśle na 7. odcinek znacznie więcej.
— Było ich sporo. Na pewnym etapie przygotowałem listę około 50, później ją zawęziliśmy. Wiesz, tak się składa, że naprawdę, naprawdę nienawidzę nitkowania zębów i pomyślałem sobie: może jest pokój, w którym ona ciągle nitkuje zęby. A później ktoś powiedział: ja lubię nitkowanie, jest satysfakcjonujące. Mieliśmy więc kłótnię o to, czy to by był koszmar czy coś fantastycznego.
Swoją drogą, pokazanie, że Lumon szuka sposobów, by "bezboleśnie" rozdzielać ludzi od negatywnych doświadczeń, ciekawie wpisuje się w teorie otaczające jeszcze 1. sezon – a dokładnie wątek rozdzielonej kobiety w ciąży. W tamtym przypadku Lumon zaoferował małżonce pewnego senatora wydzielenie w jej świadomości "innie', której jedyną rolą byłoby przejście przez ciążę i poród.
7. odcinek "Rozdzielenia" podsunął nam też sporo informacji na temat przeszłości Marka i Gemmy. O pogłębieniu postaci, która wcześniej była dla nas "tylko" robotyczną panią Casey, ciekawie opowiedział już sam Erickson – i ten komentarz na pewno warto doczytać. Tymczasem czekamy już na 8. odcinek "Rozdzielenia". Kiedy premiera? Dowiecie się tego z naszej rozpiski: Rozdzielenie sezon 2 – kiedy kolejne odcinki.