Czy będzie prequel kultowej "Rodziny Soprano"? Michael Gandolfini rozwiewa wszelkie wątpliwości
Czy możemy liczyć na potencjalny powrót "Rodziny Soprano"? O to zapytany został Michael Gandolfini, syn odtwórcy roli Tony'ego Soprano, który sam wcielił się w tę kreację w filmowym prequelu.
Co powiedzielibyście na powrót serialu "Rodzina Soprano"? Z takim pytaniem zmierzył się Michael Gandolfini, syn Jamesa Gandolfiniego (Tony Soprano), który "odziedziczył" po ojcu kultową kreację w filmie "Wszyscy święci New Jersey". Czy jest szansa, że doczekamy się odcinkowego prequela?
Rodzina Soprano – czy Michael Gandolfini chce prequela?
Gandolfini promuje obecnie nadchodzący wielkimi krokami serial "Daredevil: Odrodzenie", w którym zobaczymy go w jednej z ról drugoplanowych. Na oficjalnej premierze tytułu Disney+ aktora zapytano o potencjalny powrót do uniwersum "Rodziny Soprano" – oto co miał do powiedzenia aktor.
— To świat Davida [Chase'a, twórcy serialu]. Ostatecznie wszystko zależy od Davida. Wiem, że pracuje on nad kilkoma innymi projektami, niezwiązanymi z "Rodziną Soprano", co jest ekscytujące. Wydaje mi się, że Tony prawdopodobnie odpoczywa teraz na dobre, ale kto wie. Przypuszczam jednak, że to koniec tej postaci. Jestem zaszczycony, że mogłem być częścią tej historii. Mogłem być małą częścią tego ogromnego świata i jest to jeden z największych darów, jakie kiedykolwiek były częścią mojej kariery. Jestem więc za to wdzięczny i jestem gotowy, by iść dalej i stać się kimś nowym – stwierdził Gandolfini w rozmowie z Entertainment Tonight.
Jak widać, wypowiedź Gandolfiniego każe sądzić, że temat "Rodziny Soprano" jest zamknięty na dobre. Średnie przyjęcie filmu "Wszyscy święci New Jersey" najpewniej pogrzebało jakiekolwiek szanse na wskrzeszenie marki, zaś wszelkie doniesienia ze strony Davida Chase'a sugerują, że autor przeboju nie jest zainteresowany powrotem do "The Sopranos".
We wspomnianym filmie Gandolfini wcielił się w nastoletniego Tony'ego Soprano dorastającego w New Jersey w latach 60. i 70. ubiegłego wieku. Jego drugoplanowy wątek powiązany był z Dickiem Moltisantim (Alessandro Nivola) – mentorem bohatera, na którym ten miał się ostatecznie wzorować. Film został kiepsko przyjęty przez fanów, a w globalnej kasie zarobił jedynie 13 mln dolarów (przy budżecie wynoszącym ok. 50).
Jeśli chcecie poznać opinię Serialowej o filmowym prequelu "Rodziny Soprano", to znajdziecie ją tutaj: ""Wszyscy święci New Jersey" – recenzja.