"Ocet jabłkowy" – oto kulisy najbardziej krindżowej sceny w serialu. Czy to wydarzyło się naprawdę?
Karol Urbański
11 lutego 2025, 16:12
Czy po waszych ciałach też przeszły ciarki żenady, gdy w serialu "Ocet jabłkowy" Belle Gibson złapała za mikrofon i wyśpiewała piosenkę "Roar" Katy Perry? Poznajcie kulisy tego krindżowego momentu.
Czy po waszych ciałach też przeszły ciarki żenady, gdy w serialu "Ocet jabłkowy" Belle Gibson złapała za mikrofon i wyśpiewała piosenkę "Roar" Katy Perry? Poznajcie kulisy tego krindżowego momentu.
Samantha Strauss, czyli twórczyni głośnego serialu "Ocet jabłkowy" od Netfliksa, podzieliła się kulisami jednego z najbardziej krindżowych momentów w fabule. Chodzi mianowicie o scenę nieudolnego wyśpiewania przeboju Katy Perry przez Belle Gibson (Kaitlyn Dever).
Ocet jabłkowy – kulisy krindżowej sceny z Katy Perry
W jednym z odcinków "Octu jabłkowego" uradowana i niesiona momentem Gibson postanawia zaśpiewać piosenkę "Roar" przed tłumem zebranym na przyjęciu z okazji wydania książki. Szybko okazało się jednak, że bohaterka jest równie utalentowaną piosenkarką, co medyczką – to przyniosło skutek w postaci wyjątkowo żenującej sceny. Poznajcie jej kulisy – czy ten moment miał miejsce w rzeczywistości?
— Wygłosiła przemowę, która sprawiła, że wszyscy płakali, a potem patrzyłam na Kaitlyn i zastanawiałam się, jak mogę przerazić imprezowiczów, ponieważ biedna Kaitlyn jest wyjątkowo dobrze przygotowaną aktorką. Australijski akcent jest bardzo trudny. Jej rygor nie ma sobie równych. Zasugerowałam to, a ona spojrzała na mnie jak na wariatkę: "Okej, chcesz, żebym zaśpiewała Katy Perry, a cappella przed salą pełną ludzi, z australijskim akcentem?". I zrobiła to. W prawdziwym życiu jest wspaniałą piosenkarką. Ale nie mogliśmy pozwolić, by ta scena była zbyt dobra – wyjaśniła twórczyni w rozmowie z Vulture.
"Ocet jabłkowy" zabiera widzów do czasów narodzin Instagrama i pokazuje historię australijskiej influencerki-szarlatanki, która przekonała swoich fanów, że śmiertelną chorobę da się wyleczyć przez zdrowe odżywanie i dbanie o dobre samopoczucie. Bohaterka publicznie udawała, że ma raka mózgu i wyzdrowiała bez pomocy lekarzy. Historią swojej "choroby" podzieliła się ze światem za pośrednictwem mediów społecznościowych, opracowanej przez siebie aplikacji mobilnej i w książce kucharskiej.
Jeśli interesują was kulisy projektu, koniecznie sprawdźcie, czy prawdziwa Belle Gibson miała udział w tworzeniu serialu. W międzyczasie rzućcie okiem, co stało się z Belle Gibson w kolejnych latach i czy scena z robalem wydarzyła się naprawdę.
Jeśli chcecie poznać, co o najnowszym serialu Netfliksa sądzi Serialowa, koniecznie sprawdźcie nasz tekst o serialu: Ocet jabłkowy – recenzja.