Czy aktorzy z "Przesmyku" znali wcześniej język rosyjski? Ekipa serialu zdradza, jak wyglądała nauka
Nikodem Pankowiak
2 marca 2025, 16:01
Czy aktorzy grający w "Przesmyku" musieli nauczyć się języka rosyjskiego specjalnie na potrzeby serialu? Czy ich zdaniem to język, który wzbudza dziś szczególnie dużo emocji? Między innymi o to zapytaliśmy ekipę serialu.
Czy aktorzy grający w "Przesmyku" musieli nauczyć się języka rosyjskiego specjalnie na potrzeby serialu? Czy ich zdaniem to język, który wzbudza dziś szczególnie dużo emocji? Między innymi o to zapytaliśmy ekipę serialu.
"Przesmyk" to polski serial szpiegowski, który możecie oglądać w serwisie Max. W serialu, który w całości wyreżyserował Jan P. Matuszyński, widzowie mogą obserwować niebezpieczną grę między polskim, rosyjskim i białoruskim wywiadem. A ponieważ duża część akcji serialu toczy się właśnie za naszą wschodnią granicą, to grający w nim polscy aktorzy często musieli posługiwać się językiem rosyjskim. Redakcja Serialowej miała okazję porozmawiać z nimi o tym aspekcie pracy na planie.
Przesmyk – czy aktorzy uczyli się języka rosyjskiego?
Karol Pocheć, wcielający się w "Przesmyku" w Skinera, jednego z polskich szpiegów działających na terenie Rosji i Białorusi, przyznaje, że ostatni raz z językiem rosyjskim miał do czynienia jeszcze w czasach szkolnych. Rola w serialu Maksa wymagała więc od niego "odkurzenia" tego języka.
— Mam już ponad 40 lat i jak chodziłem do podstawówki, to miałem do wyboru niemiecki albo rosyjski. Pomyślałem, że wszyscy poszli na niemiecki, to pójdę na rosyjski, więc z rosyjskim miałem kontakt, ale to ponad 25 lat temu, więc musiałem sobie rzeczywiście odświeżyć akcent, żeby to jakoś tak w miarę sensownie powiedzieć. (…) Grałem z osobami, które posługują się biegle tym językiem, więc dla nich zrozumienie czegoś po rosyjsku nie stanowi żadnego problemu, natomiast ja musiałem się bardzo słuchiwać w to, co mówi partner. (…) Na planie była osoba, która czuwała nad tym, żeby ten akcent wiarygodnie brzmiał, właściwie na tym polegała cała trudność, natomiast nie było to jakieś specjalnie trudne.
Jak się okazuje, nie tylko Karol Pocheć musiał na potrzeby "Przesmyku" odkurzyć swoje umiejętności nabyte jeszcze w szkole. Podobne doświadczenie miał Andrzej Konopka, który w serialu wcielał się w Zbigniewa Lange.
— Przez cztery lata w podstawówce i cztery lata szkoły średniej uczyłem się języka rosyjskiego. Zapomniałem tego języka przez lata, ale nagle się okazuje, że w polskich serialach coraz częściej zdarza się, że bohaterowie mówią po rosyjsku. Tak też było w tym przypadku i okazało się, że mój mózg jakoś bardzo łatwo odgrzebał te swoje umiejętności i nawet podobno miałem dobry akcent, o czym mówili aktorzy ukraińscy, z którymi graliśmy po rosyjsku.
Przesmyk – Lena Góra mówi w języku rosyjskim w serialu
Z kolei grająca główną rolę w serialu Lena Góra przyznała, że musiała zmierzyć się z negatywnymi uczuciami, jakie w obecnej sytuacji geopolitycznej wzbudza język rosyjski, co początkowo mogło przeszkadzać jej w posługiwaniu się nim na planie.
— Miałam z tym problem, bo w dzisiejszych czasach język rosyjski wzbudza wiele negatywnych negatywnych emocji i zbiłam się z tym, że mam takie emocje, a to nie jest fajne. (…) Cieszę się, że się ich pozbyłam. Rosyjski jest przepięknym językiem. (…) Był dla mnie trudny, jeśli chodzi o techniczne rzeczy, żeby naprawdę mówić go bez akcentu albo w takim akcencie, jak udaje Ewa, że stąd jest. To były monologi, więc tego się bardzo bałam, ale to zostało potem wypracowane.
A jeśli jesteście ciekawi innych kulisów serialu, mamy dla Was sporo informacji. W rozmowie z ekipą serialu dowiedzieliśmy się między innymi, że Lena Góra doznała kontuzji na planie "Przesmyku". Aktorzy i twórcy serialu odpowiedzieli nam także na pytanie, ile jest prawdy w "Przesmyku" oraz dlaczego warto oglądać "Przesmyk". Koniecznie przeczytajcie także naszą recenzję, z której dowiecie się, czy warto oglądać "Przesmyk": Przesmyk – recenzja serialu.