"Wiedźmin" od Netfliksa prędko nie odejdzie. Oto jak powrócimy do świata na motywach Sapkowskiego
Jacek Werner
30 stycznia 2025, 12:43
"Wiedźmin" (Fot. Netflix)
"Wiedźmin" powoli dobiega końca, ale Netflix nieprędko opuści świat inspirowany książkami Andrzeja Sapkowskiego. Twórczyni serialu zdradziła, jakie są plany na dalsze rozwijanie tego uniwersum.
"Wiedźmin" powoli dobiega końca, ale Netflix nieprędko opuści świat inspirowany książkami Andrzeja Sapkowskiego. Twórczyni serialu zdradziła, jakie są plany na dalsze rozwijanie tego uniwersum.
To czy "Wiedźmin" jest udaną adaptacją historii o Geralcie z Rivii jest nie tyle kwestią sporną dla fanów Sapkowskiego, co dość jednoznacznie przez nich rozstrzygniętą – Netfliksowi nie przeszkadza to jednak w planowaniu następnych projektów. Lauren S. Hissrich, showrunnerka serialu, wyjawiła właśnie, co dalej ze światem "Wiedźmina".
Wiedźmin – będą następne spin-offy serialu Netfliksa
W rozmowie z SFX Magazine Hissrich sugerowała, że pomimo zakończenia "Wiedźmina" na 5. sezonie, serialowe uniwersum rozrośnie się o kolejne spin-offy.
— Podjęliśmy świadomą decyzję, by zakończyć serial aktorski po 5. sezonie, w miejscu, w którym skończyły się książki. Byliśmy co do tego bardzo zdecydowani, ale to nie oznacza, że inne opowieści ze świata wiedźmina muszą dobiec końca. Kocham ten świat. Nieustannie poszukuję nowych okazji, by móc rozwijać go poza główną serią.
Showrunnerka dodała, że jeszcze przed premierą 1. sezonu "Wiedźmina" kiełkowało w jej głowie wiele pomysłów na następne produkcje.
— Było to może na miesiąc przed premierą na Netfliksie. (…) Poszłam [do ówczesnej kierowniczki Netfliksa, Kelly Luegenbiehl] i mówię jej: mam mnóstwo pomysłów na spin-offy. Ona na to: super, zobaczmy, czy ktoś będzie oglądał ten serial. No bo oczywiście – tego nigdy nie wiadomo.
Czy możemy być zatem pewni, że po 5. sezonie "Wiedźmina" czekają nas następne przygody w świecie z postaciami Sapkowskiego? Odzew na najbliższe odsłony głównego serialu (w których rolę Geralta przejął od Henry'ego Cavilla aktor Liam Hemsworth) będzie dla tej kwestii kluczowy. Dodajmy, że już niebawem czeka nas premiera pełnometrażowego filmu animowanego w świecie z serialu. Mowa o tytule "Wiedźmin: Syreny z głębin", który opowie widzom historię inspirowaną opowiadaniem "Trochę poświęcenia".
Tymczasem ci widzowie, którzy jeszcze nie odwrócili się od "Wiedźmina", wypatrują już 4. sezonu serialu – jego premierę zaplanowano na ten rok. Nadchodzącą serię oparto na trzecim tomie wiedźmińskiej sagi, czyli powieści "Chrzest ognia". Jakiś czas temu dowiedzieliśmy się, że wzorem książki Andrzeja Sapkowskiego w 4. sezonie "Wiedźmina" zabraknie wspólnych scen Geralta i Ciri granej przez Freyę Allan. Co ciekawe, nie tylko Cavilla zabraknie w nowych odcinkach. Zmieni się aktor grający inną kluczową rolę.