Gwiazdy "Stranger Things" żegnają się z serialem po zakończeniu zdjęć. "Nie jestem gotowa, by was opuścić"
Karol Urbański
23 grudnia 2024, 09:43
"Stranger Things" (Fot. Netflix)
Zdjęcia do 5. sezonu "Stranger Things" dobiegły końca w ubiegłym tygodniu. Gwiazdy serialu zaczęły żegnać się z produkcją – zobaczcie ich wpisy w mediach społecznościowych.
Zdjęcia do 5. sezonu "Stranger Things" dobiegły końca w ubiegłym tygodniu. Gwiazdy serialu zaczęły żegnać się z produkcją – zobaczcie ich wpisy w mediach społecznościowych.
W zeszłym tygodniu padł ostatni klaps na planie 5. sezonu "Stranger Things". Zdjęcia do finałowej serii trwały wyjątkowo długo, bo niemalże cały rok. Teraz przyszedł czas na pożegnanie z produkcją. Rzućcie okiem na emocjonalne wpisy gwiazd.
Stranger Things sezon 5 – gwiazdy żegnają się z serialem
Postem na Instagramie podzieliła się m.in. Millie Bobby Brown, ekranowa Jedenastka, która oprócz garści zakulisowych zdjęć udostępniła również wideo z planu, na którym przemawia do ekipy "Stranger Things" ze łzami w oczach. Gwiazda powiedziała, że "nie jest jeszcze gotowa", by się pożegnać.
— Czy zakończenie nie powinno przynieść ulgi, sprawiać, że cieszymy się, że zostawiamy za sobą nauczycieli i kolegów z klasy? To nie ja. Ja nie jestem gotowa, by was opuścić. Kocham każdego z was i na zawsze będę nosić w sobie wspomnienia i więzi, które stworzyliśmy razem jako rodzina. Kocham was. Dziękuję – przemówiła Brown łamiącym się głosem na planie.
Pożegnaniem w mediach społecznościowych podzielił się również Noah Schnapp wcielający w rolę Willa Byersa. Aktor, któremu kreacja pomogła w oswojeniu się z własną tożsamością seksualną (5 stycznia zeszłego roku Schnapp dokonał coming outu jako gej), w długim, emocjonalnym tekście opowiedział o lekcjach wyciągniętych przy pracy i podziękował twórcom za spełnione "życiowe marzenie".
— Dwa dni temu nakręciłem swoją ostatnią scenę jako Will Byers i czuję się bardzo wzruszony. Zamykając ten rozdział mojego życia, nie mogę nie być wdzięczny za niesamowitych ludzi, których poznałem i za cenne lekcje życia i kariery, których nauczyłem się podczas tej dziesięcioletniej podróży. (…) "Stranger Things" było czymś więcej niż pracą; to było życiowe marzenie. Marzenie, które stało się rzeczywistością dzięki braciom Dufferom. Dziękuję, że daliście mi szansę, gdy byłem zaledwie 10-letnim dzieciakiem i powierzyliście mi coś tak ważnego dla was obu.
W nieco luźniejszym tonie z produkcją pożegnał się Finn Wolfhard, czyli ekranowy Mike Wheeler. Gwiazdor przyznał, iż wciąż nie dowierza, że serial dobiega końca. A co najlepiej będzie wspominać? Dzielenie planu ze swoimi rówieśnikami (oraz nieco starszymi aktorami) i swobodne wygłupy na planie.
— Właśnie zakończyliśmy 5. sezon "Stranger Things". Wciąż jestem w szoku. Kręciliśmy go przez rok i będę strasznie tęsknił za wszystkimi moimi przyjaciółmi i naszymi postaciami. Kiedy myślę o serialu, wyobrażam sobie to pierwsze zdjęcie. Grupę głupkowatych młodych ludzi tworzących coś, co uważają za fajne, ale tak naprawdę nie mają pojęcia, co ich czeka. Czuję, że wciąż jesteśmy tymi ludźmi i mam szczęście, że wciąż stoję obok nich.
Do podziękowań dołączyła również Sadie Sink, która wzmocniła ekipę "Stranger Things" w 2. sezonie jako Max. Gwiazda podziękowała za "wspaniałe dzieciństwo" i "najlepszych przyjaciół".
— To już koniec zdjęć do "Stranger Things". Ten serial, postać i każda zaangażowana osoba sprawiły, że jestem tym, kim jestem. Dał mi najbardziej niesamowite dzieciństwo. Dzięki niemu poznałam moich najlepszych przyjaciół. Pożegnanie jest tak bolesne, ale odchodzę ze wspomnieniami i miłością na całe życie. Jestem dozgonnie wdzięczna.
Choć zdjęcia dobiegły końca, na powrót serialu trzeba będzie jeszcze trochę poczekać. W międzyczasie zerknijcie na zapowiedź 5. sezonu "Stranger Things" z tytułami odcinków. Sprawdźcie też, jaka zmiana sugeruje, że czekają nas mocne odcinki. Ostatnio duży apetyt na finałową serię zrobił też ekranowy szef policji Jim Hopper (David Harbour). W wywiadzie zdradził, czego możemy oczekiwać po 5. sezonie "Stranger Things".