Top 10 najlepszych seriali listopada. "Silos", "Matki pingwinów", "The Office PL", "Ktoś, gdzieś" i inne hity

10. Matki pingwinów (nowość na liście)

Polski hit Netfliksa wcale nie musiał się hitem okazać, temat ma bowiem trudny, skoro dotyczy rodziców dzieci ze specjalnymi potrzebami. Kama (Masza Wągrocka) nie może pogodzić się z diagnozą syna. Tatiana (Magdalena Różczka) spędza dni w aucie pod szkołą, by synowi zapewnić pomoc. Ula (Barbara Wypych) prowadzi idealne życie z Instagrama, ale tylko pozornie. A Jerzy (Tomasz Tyndyk) uważa, że musi zrezygnować z własnego życia dla córki z rzadkim schorzeniem genetycznym. Nie brzmi to optymistycznie, jednak "Matki pingwinów", podobnie jak ich bohaterki i bohater, wbrew wyzwaniom potrafią zażartować, zmotywować, a przy okazji czegoś nauczyć. I chociaż to tylko pewien wielkomiejski wycinek złożonego problemu, to mamy do czynienia w wycinkiem błyskotliwie napisanym i świetnie zagranym. [KC]

9. The Office PL (nowość na liście)

"The Office PL" czekało dosłownie latami, by wejść na naszą listę i to właśnie zaprezentowany tej jesieni 4. sezon sprawił, że wszyscy jednogłośnie stwierdziliśmy: tak, to naprawdę dobry serial. Wypakowana cringe'ową polskością biurowa komedia Canal+ niesamowicie się rozwinęła, do – lepszych niż kiedykolwiek – żartów z naszej szaroburej rzeczywistości dorzucając coraz więcej wątków jak z rasowego dramatu i każąc swoim bohaterom zmierzyć się z rzeczywiście trudnymi sytuacjami życiowymi. Od choroby Darka (Adam Woronowicz), przez coraz bardziej namacalną samotność Michała (Piotr Polak), kryzys i początek dorastania Patrycji (Vanessa Aleksander), aż po zwroty akcji u Adama (Rafał Kowalski) i Asi (Kornelia Strzelecka) – to był świetny, angażujący sezon, a przy tym "The Office PL" nie przestało być zabawne i celne w portretowaniu Polski i Polaków. Czekamy na więcej. 5. sezon "The Office PL" oczywiście już zamówiony. [MW]

8. Tajny informator (nowość na liście)

Oparty na nominowanym do Oscara chilijskim dokumencie "Tajny informator" Michaela Schura nie jest wprawdzie nowym "Dobrym Miejscem" ani nawet "Brooklyn 9-9", ale zasługuje na uwagę. To lekka, dowcipna produkcja o tym, że w każdym wieku można zmienić swoje życie. Dużą zasługę w tym, że serial Netfliksa okazał się tak uroczy, ma Ted Danson, z energią i entuzjazmem grający domorosłego detektywa w domu opieki. Imponuje jednak także drugi plan, w tym Stephanie Beatriz jako dyrektorka czy Stephen McKinley Henderson jako nowy przyjaciel głównego bohatera. I chociaż nie wszystkie wątki trzymają równy poziom, a na tle innych produkcji Schura "Tajny informator" nie jest szczególnie oryginalny, ta komedia nadrabia atmosferą i pozytywnym przekazem. [KC]

7. Siostry na zabój (powrót na listę)

Gdy po sukcesie 1. serii ogłoszono, że "Siostry na zabój" powrócą z kontynuacją, można się było zastanawiać, czy tak satysfakcjonująco zwieńczona historia potrzebuje ciągu dalszego. Dziś, gdy mamy już za sobą połowę 2. sezonu… zwyczajnie cieszymy się, że powstał, bo ponowne spotkanie z siostrami Garvey okazało się nad wyraz udane. Nie kopiując sprawdzonych rozwiązań jeden do jednego, lecz sprytnie je rozwijając, serial wrócił z tą samą energią, co wcześniej, kilkoma dodatkowymi asami w rękawie i intrygą, która znów wciąga ja diabli. A nade wszystko z bohaterkami, które uwielbiamy bez względu na to, jak szalone są ich kolejne akcje. Nieważne więc, dokąd tym razem zaprowadzi nas ten miks czarnej komedii, kryminału i rodzinnego dramatu – piszemy się na wszystko! [MP]

6. Genialna przyjaciółka (awans z 10. miejsca)

Upływające pod znakiem dramatycznych wydarzeń ostatnie odcinki 4. sezonu potwierdziły, że nie ma współcześnie wielu seriali (a może nawet ani jednego), które lepiej portretowałyby zawiłości ludzkich relacji niż "Genialna przyjaciółka". Począwszy od zniknięcia małej Tiny, wszystko toczyło się już bardzo szybko. Szaleństwo i depresja Lili (Irene Maiorino), konfrontacja Eleny (Alba Rohrwacher) ze zbuntowanymi córkami, brutalny koniec braci Solara. Działo się dużo, ale jak zawsze najciekawiej było między głównymi bohaterkami. Historia przyjaźni, której wzloty i upadki obserwowaliśmy na przestrzeni kilku dekad, zatoczyła ostatecznie koło, zostawiając nas jednak z poczuciem spełnienia. Nawet jeśli słodko-gorzkiemu zakończeniu daleko do klasycznego happy endu. [MP]

5. Nic nie mów (nowość na liście)

Adaptacja reportażu Patricka Raddena Keefe'a przypomina sprawę wstrząsającą, rozpisaną na dekady i punkty widzenia. I chociaż w serialu perspektywa dzieci porwanej i zamordowanej Jean McConville jest w tle "przygód" sióstr Price, Dolours (Lola Petticrew, w starszym wydaniu Maxine Peake) i Marian (Hazel Doupe i Helen Behan), a ileś kontekstów w skupionej głównie na członkiniach IRA opowieści się rozmywa, to nie mamy wątpliwości, że "Nic nie mów" warto zobaczyć. Choćby dlatego, że ta historia powinna być szeroko znana. Ale też dlatego, że to po prostu wciągający miniserial, rewelacyjnie zagrany (oby kariera Petticrew po tej roli nabrała tempa), z mocnymi dialogami, etycznymi dylematami i zaskakującym faktycznym czarnym charakterem. [KC]

4. Pingwin (awans z 6. miejsca)

W ostatnim miesiącu emisji "Pingwin" wraca na lepsze miejsce, chociaż nie załapał się na podium. Pewnie dlatego, że zdania co do wspaniałości i przełomowości serialu z Colinem Farrellem w naszej redakcji są podzielone, a część z nas uważa Sofię (Cristin Milioti) za postać ciekawszą od tytułowego antybohatera. Nie można jednak finałowym dwóm odcinkom odmówić klimatu ani zaskakujących, tragicznych zwrotów akcji. Nie zabrakło też wstrząsających faktów z przeszłości Oza, jeszcze większego skomplikowania jego relacji z matką (Deirdre O'Connell), brutalności, zdrad, zmiennych sojuszy, wybuchów. Dotarliśmy do przekonującego, gorzkiego końca tej części historii bezwzględnego gangstera, a "Pingwin" Lauren LeFranc niewątpliwie stanowi ważny element uniwersum Gotham z wizji Matta Reevesa. [KC]

3. Terapia bez trzymanki (awans z 7. miejsca)

"Terapia bez trzymanki" to serial, w którym nie ma czasu na nudę i listopadowe odcinki były tego mocnym dowodem. Od awantury wywołanej przez zdradę Alice (Lukita Maxwell), przez romantyczne relacje Gaby (Jessica Williams), po nie tylko małżeńskie problemy Liz (Christa Miller) – wydarzeniami można by obdzielić z tuzin innych historii i jeszcze by zostało. W tym przypadku ich natłok to jednak nie minus, bo cały ten fabularny chaos działał, a twórcy zawsze wiedzieli, kiedy należy rozładować napięcie. Czy rozmową, czy konfrontacją, czy wspólną kąpielą w morzu, to już nie miało najmniejszego znaczenia. Dodajmy, że ani Jimmy (Jason Segel), ani Paul (Harrison Ford) wcale nie musieli odgrywać w tym pierwszoplanowych ról, a otrzymamy serial, którego rozwój zaskakuje i imponuje. [MP]

2. Silos (powrót na listę)

W 1. sezonie "Silos" był jednym z najbardziej zagadkowych i fascynujących tytułów w bibliotece Apple TV+. Na początku 2. serii nic się w tych kwestiach nie zmieniło, może tylko poza tym, że zagadka weszła na kolejny poziom. A właściwie to zeszła wraz z Juliette (Rebecca Ferguson) do kolejnego silosu. Zwiedzanie opuszczonej (prawie) lokacji wraz z główną bohaterką wprowadziło do serialu elementy surwiwalowe, które pasują do tutejszego klimatu jak ulał, więc w gruncie rzeczy moglibyśmy spędzić cały sezon tylko na tym i pewnie wciąż bylibyśmy zadowoleni. "Silos" ma jednak do zaoferowania znacznie więcej i widać, że w swoim tempie zmierza w ściśle określonym kierunku. Z przyjemnością będziemy dalej obserwować, co to dokładnie oznacza. [MP]

1. Ktoś, gdzieś (awans z 2. miejsca)

Inaczej być nie mogło. Skoro nawet jeden październikowy odcinek wystarczył na 2. miejsce, to należało się spodziewać, że kiedy dostaniemy cały miesiąc z serialem "Ktoś, gdzieś", żaden z głośniejszych tytułów nie zbliży się nawet do tej niszowej, kameralnej, delikatnej opowieści o Sam (Bridget Everett) i jej bliskich. Opowiadając o codziennym życiu, spotkaniach w zaufanym gronie, wycieczce z siostrą (Mary Catherine Garrison), nieśmiałych próbach flirtu z pewnym Islandczykiem (Ólafur Darri Ólafsson) serial zapewnia nam co tydzień więcej emocji niż wszelkie nowe "sensacyjniaki" i melodramaty razem wzięte.

W miarę rozwoju 3. sezonu widzieliśmy, jak trudno Sam odnaleźć się w obliczu zachodzących wokół niej zamian, ale bohaterka wciąż pracuje nad sobą, by wrażliwość i kompleksy nie utrudniały jej pójścia dalej także w jej własnym życiu, gdy inni realizują marzenia. W grudniu już tylko ostatnie dwa odcinki serialu, a my zdecydowanie nie jesteśmy gotowi na pożegnanie z Manhattanem w Kansas. Niech przynajmniej jak najwięcej osób odwiedzi z nami cudownych ludzi, którzy zaludniają to miasto w "Ktoś, gdzieś". Niezmiennie polecamy! [KC]