Gwiazda "Stamtąd" komentuje tę szaloną scenę z finału 3. serii. "To nie mogło być bardziej pokręcone"
Karol Urbański
4 grudnia 2024, 14:43
"Stamtąd" (Fot. MGM+)
Jedną z najbardziej szalonych scen z finału 3. sezonu "Stamtąd" była niewątpliwie scena porodu Fatimy. Sprawdźcie, jak na ten pokręcony fragment zareagowała jedna z gwiazd serialu.
Jedną z najbardziej szalonych scen z finału 3. sezonu "Stamtąd" była niewątpliwie scena porodu Fatimy. Sprawdźcie, jak na ten pokręcony fragment zareagowała jedna z gwiazd serialu.
Scena porodu Tabithy (Pegah Ghafoori) i jego konsekwencji w finale 3. sezonu "Stamtąd" zostanie nam w pamięci na długo. Wygląda na to, że nie zapomni o niej również Corteon Moore, czyli ekranowy Ellis – rzućcie okiem, w jaki sposób aktor dowiedział się o tym twiście, a także jak zareagował, gdy przeczytał scenariusz.
Stamtąd sezon 3 – reakcja gwiazdy na scenę porodu
Moore podzielił się swą zakulisową reakcją na jeden z bardziej pokręconych wątków finału 3. sezonu "Stamtąd" w wywiadzie udzielonym Screen Rantowi. Co ciekawe, aktor dowiedział się o tym, co rosło w brzuchu Tabithy, dzięki pojawieniu się na planie pewnej znajomej twarzy.
— Pamiętam, że w pewnym momencie pojawiła się plotka, że [Fatima urodzi] potwora, ale myślałem, że będzie to coś w rodzaju pół dziecka, pół potwora, które Ellis i Fatima wychowają jako własne. A potem zobaczyłem Jamiego [McGuire'a, odtwórcę roli "uśmiechniętego potwora"] na planie, i pomyślałem sobie: "Hej, powinieneś być martwy". Więc [myślę sobie wtedy] – jeśli dobrze łączę kropki, to to, co wkrótce wyjdzie z Fatimy, nie będzie czymś, czym będę mógł się zaopiekować.
Jak doskonale wiemy, obawy Moore'a potwierdziły się i Fatima rzeczywiście urodziła coś, co w przeciągu kilku sekund przekształciło się w znanego nam uśmiechniętego potwora, którego w 2. sezonie [nieskutecznie] zamordował Boyd (Harold Perrineau). A jak zareagował aktor, gdy jego przypuszczenia odnalazły odbicie w gotowym scenariuszu finału 3. sezonu?
— Potem w końcu pojawił się scenariusz i pamiętam, że pomyślałem sobie: "Co u [diabła]"? No i fakt, że to coś rośnie natychmiast, to jest ten moment, w którym wszystko dla mnie zrobiło się naprawdę porąbane. Pomyślałem, że gdyby wyszedł w pełni, byłoby to mniej obrzydliwe niż to jajkowate coś. A potem to pęka i wyrasta na nowo narodzonego potwora. To nie mogło być bardziej pokręcone. To było szalone. Dosłownie najsłynniejszy potwór, jaki kiedykolwiek istniał w serialu, jest teraz pokryty krwią i śluzem – skwitował aktor.
Jeśli chcecie dowiedzieć się więcej o serialu, jak i samym ostatnim odcinku, koniecznie sprawdźcie, kim jest postać w żółci z finału 3. sezonu "Stamtąd". W międzyczasie rzućcie okiem na rozwiązane zagadki – co oznaczają numery w butelkowym drzewie, a także co stało się z dziećmi w "Stamtąd".