Kultowy "Szogun" w końcu jest dostępny w Polsce w streamingu. Ten serial zrobił furorę w latach 80.
Karol Urbański
13 listopada 2024, 15:38
"Szogun" (Fot. NBC)
Jeśli, tak jak i my, zachwycaliście się tegorocznym "Szōgunem", z pewnością zainteresuje was pierwsza telewizyjna wersja kultowej powieści Jamesa Clavella. Ta właśnie trafiła do streamingu – gdzie obejrzeć serial?
Jeśli, tak jak i my, zachwycaliście się tegorocznym "Szōgunem", z pewnością zainteresuje was pierwsza telewizyjna wersja kultowej powieści Jamesa Clavella. Ta właśnie trafiła do streamingu – gdzie obejrzeć serial?
Zanim tegoroczny "Szōgun" podbił serca widzów i krytyków, publika zachwycała się pierwszą adaptacją powieści Jamesa Clavella, która debiutowała na antenie stacji NBC w 1980 roku. Polscy widzowie mogli obejrzeć serial pięć lat później na TVP, tymczasem teraz trafił on do streamingu.
Szogun – gdzie obejrzeć kultowy serial z 1980 roku?
Wszystkie sześć odcinków oryginalnego "Szoguna" jest już dostępne na platformie SkyShowtime zarówno w wersji z polskimi napisami, jak i lektorem. Warto zaznaczyć, że każdy z odcinków miniserialu jest niczym osobny pełnometrażowy film – ich czas trwania wynosi bowiem od 75 do 100 minut.
Serial stworzony przez Erica Bercoviciego (scenarzysta) i Jerry'ego Londona (reżyser) przedstawia historię angielskiego pilota okrętowego Johna Blackthorne'a (w tej roli Richard Chamberlain, "Doktor Kildare"), który zostaje rzucony na niegościnną ziemię XVII-wiecznej feudalnej Japonii. Na miejscu nawiązuje on więź z Toranagą (legendarny Toshirō Mifune znany ze współpracy z Akirą Kurosawą), który niebawem przyczyni się do decydującej zmiany w historii Japonii.
Produkcja zrealizowana raptem kilka lat po debiucie książki Clavella (1975) okazała się ogromnym sukcesem, bijąc rekordy popularności dla stacji NBC, zdobywając trzy Złote Globy, a zarazem przyczyniając się do zainteresowania kulturą japońską w USA (serialowi przypisuje się m.in. boom restauracji serwujących sushi w tej części świata). W przeciwieństwie do Stanów Zjednoczonych Japończycy odebrali tytuł negatywnie, zwracając uwagę na brak przywiązania do detali czy historyczne nieścisłości.
Pod tym względem zdecydowanie lepszy okazał się wypuszczony w tym roku serial stworzony przez Rachel Kondo i Justina Marksa. Obsadzony w roli Toranagi Hiroyuki Sanada został producentem wykonawczym projektu, a zarazem kluczową osobą w produkcji, która zadbała o to, by japońska ekipa wiarygodnie oddała na ekranie świat XVII-wiecznej Japonii.