4. sezon "Outer Banks" zaskoczył widzów twistem z ciążą. Twórcy serialu wyjaśniają, skąd ten pomysł
Karolina Noga
9 listopada 2024, 10:29
"Outer Banks" (Fot. Netflix)
4. sezon "Outer Banks" obfitował w szalone zwroty akcji – a widzów szczególnie zszokował twist z ciążą jednej z bohaterek. Skąd ten pomysł? Twórcy wyjaśniają. Spoilery.
4. sezon "Outer Banks" obfitował w szalone zwroty akcji – a widzów szczególnie zszokował twist z ciążą jednej z bohaterek. Skąd ten pomysł? Twórcy wyjaśniają. Spoilery.
Serial "Outer Banks" powrócił z nową porcją odcinków i zgodnie z zapowiedziami twórców, nie brakowało niespodzianek, a jedną z największych okazała się ciąża Sarah (Madelyn Cline), bohaterki, która jeszcze w poprzedniej serii tłumaczyła Johnowi B. (Chase Stokes), że w wieku 19 lat są zdecydowanie za młodzi na dzieci. Skąd zmiana?
Outer Banks sezon 4 – skąd pomysł z ciążą Sarah?
W 7. odcinku 4. sezonu "Outer Banks" oglądamy, jak Sarah dowiaduje się, że ona i John B. będą mieli dziecko. Pomimo początkowego przerażenia, przyszli młodzi rodzice szybko zaczynają cieszyć się z tego powodu i nawet wymyślają imiona wraz z przyjaciółmi. Jak na ten twist zareagowali aktorzy? Co mówią twórcy serialu?
— Spodobało im się to. Maddie naprawdę chciała to przemyśleć, to było przezabawne. Traktują swoje postacie bardzo poważnie, prawie jakby chodziło o nich samych – powiedział Jonas Pate w rozmowie z E! News.
A skąd w ogóle wziął się pomysł na ciążę? Shannon Burke stwierdził, że twórcy uznali to za naturalny kolejny krok w rozwoju relacji bohaterów.
— Oni przeszli przez wiele różnych rzeczy, które mogą się wydarzyć w związku. Zerwali, ona wróciła do Toppera, wrócili do siebie i teraz są bardzo zaangażowani. To prawie jak kolejny etap tego, co może się wydarzyć.
Ciąża Sarah nie była jednak największym twistem sezonu – w finale JJ (Rudy Pankow) został zamordowany przez swojego biologicznego ojca. Tu przeczytacie, jak zareagował na to aktor i dlaczego "Outer Banks" uśmierciło akurat JJ-a.