Czy będzie 2. sezon "Idź przodem, bracie"? Rodzi się nam kolejny międzynarodowy hit Netfliksa z Polski
Karol Urbański
6 listopada 2024, 13:12
"Idź przodem, bracie" (Fot. Netflix)
Rosną szanse na kontynuację "Idź przodem, bracie". Po debiucie polskiego akcyjniaka w ubiegłym tygodniu projekt wbił się na sam szczyt listy najpopularniejszych seriali nieanglojęzycznych Netfliksa. Czy będzie sezon 2? Spoilery.
Rosną szanse na kontynuację "Idź przodem, bracie". Po debiucie polskiego akcyjniaka w ubiegłym tygodniu projekt wbił się na sam szczyt listy najpopularniejszych seriali nieanglojęzycznych Netfliksa. Czy będzie sezon 2? Spoilery.
Czy będzie 2. sezon serialu "Idź przodem, bracie"? Wygląda na to, że szanse na uzyskanie kontynuacji akcyjniaka rodem z Polski są całkiem sporo. Po pierwszym tygodniu obecności w ofercie Netfliksa tytuł trafił na 1. miejsce listy top 10 najbardziej popularnych seriali nieanglojęzycznych platformy.
Idź przodem, bracie sezon 2 – czy będzie kontynuacja?
Czyżby szykował się nam kolejny międzynarodowy hit Netfliksa rodem z Polski? Po bardzo dobrych wynikach na całym świecie takich seriali jak "Sexify" czy "Forst" tym razem echem odbija się "Idź przodem, bracie" – projekt łączący kino akcji z gangsterskim kryminałem. W ciągu pierwszego tygodnia od premiery widzowie na całym świecie oglądali serial łącznie przez ponad 21 mln godzin.
Jak pokazuje powyższa grafika, serial "Idź przodem, bracie" okazał się popularniejszy m.in. od 2. sezonu "Hellbound" – kontynuacji koreańskiego hitu, który na przestrzeni dwóch tygodni obecności na Netfliksie nie zdołał osiągnąć wyniku podobnego do polskiego tytułu (łącznie w tym czasie był oglądany przez 20 mln godzin). Oczywiście to jeszcze za wcześnie, by wydawać sądy na temat przyszłości serialu, niemniej jeśli trend się utrzyma, możemy rzeczywiście doczekać się oficjalnego zamówienia na sezon 2.
Trudno zakładać, że twórcy "Idź przodem, bracie" stawiają na inny scenariusz. Sama końcówka serialu jasno wskazuje na to, że historia Oskara Gwiazdy (Piotr Witkowski) bynajmniej się nie zakończyła. W ostatniej scenie widzieliśmy, jak główny bohater – ku zaskoczeniu swojego szwagra (Konrad Eleryk) – związał się ze swoim dotychczasowym przeciwnikiem, Damianem Czornym (Marcin Kowalczyk).
Na koniec warto dodać, że serial został w znacznej mierze ciepło przyjęty zarówno przez widzów, jak i krytyków. Jeśli chcecie dowiedzieć się, co o tytule myśli Serialowa, koniecznie przeczytacie nasz tekst: "Idź przodem, bracie" – recenzja serialu.