Ta scena z 6. odcinka "Pingwina" to punkt zwrotny dla Victora. Aktor dzieli się intrygującą inspiracją
Karol Urbański
29 października 2024, 12:42
"Pingwin" (Fot. HBO)
Za nami 6. odcinek "Pingwina", w którym pewien pozornie błahy moment okazał się punktem zwrotnym dla Victora. Rzućcie okiem, jak aktor skomentował rzeczoną scenę. Spoilery w dalszej części tekstu.
Za nami 6. odcinek "Pingwina", w którym pewien pozornie błahy moment okazał się punktem zwrotnym dla Victora. Rzućcie okiem, jak aktor skomentował rzeczoną scenę. Spoilery w dalszej części tekstu.
Czyżby Victor (Rhenzy Feliz) przekroczył granicę, spoza której nie ma już odwrotu? Tak sugeruje scena z 6. odcinka serialu "Pingwin", w której pomocnik Oza (Colin Farrell) morduje lokalnego dilera, Squida (Jared Abrahamson).
Pingwin – kulisy sceny zabójstwa Squida z 6. odcinka
Odkąd Victor trafił z powrotem na Crown Point wraz z Francis (Deirdre O'Connell), szansę na wzbogacenie się zwęszył Squid, lokalny gangster, który dostrzegł w chłopaku szansę na współpracę z Pingwinem. Problem został rozwiązany przez Victora w najbardziej radykalny ze sposobów. Choć najpierw Vic próbował przekupić Squida gotówką, ostatecznie w ferworze emocji śmiertelnie postrzelił go w szyję.
Odtwórca roli pomocnika Oza podzielił się kulisami tej ważnej sceny z Colliderem, zwracając uwagę na znaczenie fragmentu w kontekście całej opowieści. Co więcej, aktor podzielił się też, w jaki sposób przygotowywał się do nagrania momentu – okazuje się, że jego inspiracje były całkiem oryginalne.
— To było coś, o czym rozmawialiśmy z Lauren [LeFranc, showrunnerką] od pierwszego spotkania w Los Angeles przed rozpoczęciem zdjęć do serialu. Wiedziałem, że ten wielki moment nastąpi dla Victora i jakie to będzie uczucie. To jedna z tych rzeczy, o których myślisz przez cały okres zdjęć, bo to wielki moment. Dużo się o tym myśli. Jedną z rzeczy, które odkryłem – a która może nie jest dobra dla mojej psychiki jako takiej – to szukanie filmików [w sieci] o przerażających rzeczach, które przydarzyły się ludziom. Wiem, nie powinienem był mówić tego na głos. Odkryłem, że było to naprawdę trudne, choć okropnie było na to patrzeć, trudno było też odwrócić od tego wzrok. Myślałem, żeby trochę z tym pograć.
Kontynuując swą wypowiedź, Feliz zwrócił uwagę na psychologiczny aspekt swojego bohatera, przybliżając jego stan emocjonalny tuż przed podjęciem decyzji o strzale i tuż po śmierci Squida. Aktor słusznie zauważył, że jego postać znalazła się w patowej sytuacji, w której tak naprawdę nie ma dobrego wyjścia.
— To oczywiste, że on ma wyrzuty sumienia. On nie chce tego robić. Czuje jednak, że musiał, jakby został do tego zmuszony. Potem zmienia się we "wściekłego na [Oza], że go do tego zmusił". Chodziło w tym o uchwycenie czegoś. To nie było takie czarno-białe. To było coś, co chcieliśmy uchwycić – jak złożony może być ten moment dla Victora.
Myślę, że wchodzi w to, będąc przekonany, że zagrywka z pieniędzmi zadziała. A potem, jak sądzę, to gorąca chwila, w której nie ma zbyt wiele czasu na podjęcie decyzji, ale [myśli]: "Jakie mogą być konsekwencje, jeśli pozwolisz mu odejść?". Więc nie mając zbyt wiele czasu do namysłu, trzeba podjąć decyzję i on to robi, zanim zorientuje się, co tak naprawdę zrobił. Wydawało mi się to naprawdę ekscytujące, a kiedy to przeczytałem [w scenariuszu], pomyślałem, że to naprawdę dobre.
Jeśli interesują was kulisy hitowego serialu HBO, sprawdźcie, czemu O'Connell uwielbia postać Francis Cobb. W międzyczasie możecie przeczytać, dlaczego John Turturro odrzucił rolę w "Pingwinie", a także która postać historyczna zainspirowała losy Sofii Falcone. By dowiedzieć się, co o serialu sądzi Serialowa, sprawdźcie z kolei naszą recenzję serialu "Pingwin". A kiedy zobaczymy następny odcinek produkcji HBO? Pełną rozpiskę znajdziecie tutaj: Pingwin – kiedy kolejne odcinki.