"Franczyza" i prawdziwe kulisy seriali. "Pokazujemy, jakie to super, a my sami siedzimy w jakichś szafach"
Nikodem Pankowiak
21 października 2024, 21:07
"Franczyza" (Fot. Colin Hutton/HBO)
Jak bardzo kulisy kręcenia "Franczyzy" różniły się od tego, co widzimy na ekranie? Choć w serialu HBO plan filmowy wygląda jak miejsce rodem z horrorów, obsada zdradza, iż pod pewnymi względami wygrywał z rzeczywistością.
Jak bardzo kulisy kręcenia "Franczyzy" różniły się od tego, co widzimy na ekranie? Choć w serialu HBO plan filmowy wygląda jak miejsce rodem z horrorów, obsada zdradza, iż pod pewnymi względami wygrywał z rzeczywistością.
"Franczyza" to serial komediowy HBO (do obejrzenia także w serwisie Max) o koszmarze pracy na planie filmu superbohaterskiego, będącego częścią większego uniwersum. Widzowie mogą zobaczyć, jak bohaterowie radzą sobie z kolejnymi kuriozalnymi sytuacjami na planie, gdzie w pewnym momencie wszystko zaczyna iść nie tak jak powinno. Redakcja Serialowej miała okazję porozmawiać z ekipą serialu i dowiedzieć się, czy kulisy kręcenia "Franczyzy" wyglądały podobnie do kulisów kręcenia "Tecto" – fikcyjnego filmu o superbohaterze będącym w stanie wywoływać trzęsienia ziemi.
Franczyza – serial HBO kontra rzeczywistość na planie
Podczas naszej rozmowy z ekipą serialu HBO dowiedzieliśmy się, że ich praca niekoniecznie przypominała to, co widzieliśmy na ekranie. Jak być może już wiecie z poprzedniej części rozmowy, ekipa "Franczyzy", kiedy nudziła się na planie, zajmowała się układaniem puzzli, na czele z układanką "Z pamiętnika położnej". Od minuty 1:26 możecie z kolei posłuchać o kwestiach… gastronomicznych i o tym, jak wyglądają prawdziwe przyczepy aktorów na planach seriali. Jako pierwszy nieco więcej światła rzucił na to Billy Magnussen, który powiedział wprost, że życie aktora na planie filmowym nie ma za wiele wspólnego z hollywoodzkim blichtrem.
— W naszym serialu mieliśmy niesamowite przyczepy, aktorzy, których graliśmy, mieli niesamowite, niesamowite przyczepy i całą tę resztę. My nie mieliśmy. Pokazujemy, jakie to niesamowite, a sami siedzimy w jakichś szafach.
Aktorzy podkreślili, że kulisy filmu "Tecto" różnią się od ich codzienności także w kwestii tak prozaicznej, jak jedzenie na planie. Himesh Patel dał jasno do zrozumienia, że w prawdziwym życiu menu na planie serialu jest znacznie uboższe.
— Moją ulubioną rzeczą w tym wszystkim było jedzenie. Kiedy nas widzisz przy budkach z jedzeniem, wygląda to jak mała wioska gastronomiczna, którą mamy w serialu, gdzie jest furgonetka z falafelami, coś w stylu naleśników Petera i dalej wszystkie te różne opcje. My mieliśmy coś w rodzaju małego wycinka tego. Wiesz, to było to, do czego jesteśmy przyzwyczajeni, w Wielkiej Brytanii przynajmniej, to jest po prostu to, co mamy. To znaczy nie mamy takiego zakresu usług gastronomicznych, do jakich prawdopodobnie są przyzwyczajeni w USA.
Magnussen wtrącił się, że wszystko, co miała obsada serialu HBO, to "kawa i herbata", co jednak nie do końca było prawdą. Ekipa "Franczyzy" miała do dyspozycji budkę z jedzeniem, tyle że było to znacznie skromniejsze niż w przypadku kulis filmu "Tecto".
— Usługi gastronomiczne w naszym serialu były serwowane przez tę samą firmę, która faktycznie świadczyła nam usługi i ci goście byli świetni, mieli po prostu małą budkę, z której to właśnie działali, ale w serialu mieli cały 15-metrowy stół pełen przekąsek, co nie było rzeczywistością. To było bardzo dziwne.
Wygląda zatem na to, że choć praca na planie filmowym jest we "Franczyzie" przedstawiona jako jeden wielki koszmar, pewne jej aspekty są tam pokazane jako lepsze niż w rzeczywistości, na co ponownie zwrócił uwagę Billy Magnussen.
— Myślę, że ironią jest to, że mówimy, że to jest takie niesamowite, a sami jesteśmy uwięzieni w namiocie z torbą pełną drożdżówek.
Redakcja Serialowej miała okazję gościć na planie "Franczyzy" w Londynie, gdzie oprócz skorzystania z usług gastronomicznych produkcji (potwierdzamy to, co powiedział Himesh Patel!) mieliśmy okazję porozmawiać także z showrunnerem i twórcą serialu HBO. Jon Brown opowiedział nam, czy jego zdaniem "Franczyza" wkurzy Hollywood. A jeśli jeszcze nie znacie serialu HBO i jesteście ciekawi, czy warto zaczynać z nim swoją przygodę, zerknijcie tutaj: Franczyza – recenzja serialu HBO.