Czy Jim Parsons wróci w spin-offie "Teorii wielkiego podrywu"? Serialowy Sheldon ma dla was odpowiedź
Max pracuje nad nowym spin-offem "Teorii wielkiego podrywu", a fani zastanawiają się, czy na ekranie zagości ktoś z głównych bohaterów oryginału. Co zdradził Jim Parsons?
Max szykuje nowy serial w świecie kultowego sitcomu "Teoria wielkiego podrywu". Jak poinformowano, w serialu powrócą poboczni bohaterowie z oryginału. A czy w produkcji mógłby pojawić się Jim Parsons?
Teoria wielkiego podrywu – czy Jim Parsons wróci w spin-offie?
Jim Parsons brał czynny udział w poprzednim spin-offie, czyli "Młodym Sheldonie" – był narratorem serialu, a także gościnnie wystąpił w finale. Czy jest szansa, że wróci jeszcze raz do roli Sheldona? Aktor odniósł się do tej możliwości w podcaście "Who's Talking To Chris Wallace" (za serwisem Deadline).
— Teraz, gdy tu siedzimy – nie, ale też nigdy nie mówię nigdy, bo życie bardzo się zmienia. Wiesz, jedną z rzeczy jest to, że to było tak wyjątkowe, jak było – i jak jest. Nie bez powodu uważano, że nasz serial osiągnął wyjątkowy sukces – i nie można być pewnym, jak będzie [ze spin-offem]. Dlaczego więc mielibyśmy to robić? Nie wiem… tak się teraz czuję. Ale jak mówię, jeśli Bóg pozwoli, życie jest bardzo długie.
Nie podano jeszcze żadnych szczegółów na temat fabuły i nie ma pewności, kto będzie głównym bohaterem produkcji. Przypomnijmy, że niedawno o potencjalnym powrocie do świata "Teorii wielkiego podrywu" opowiedział Kunal Nayyar, który został zapytany, czy chciałby ponownie wcielić się w Raja:
— Szczerze mówiąc, wydaje mi się, że jest trochę za wcześnie. Czy można zrobić [powrót] zaledwie cztery lata po zakończeniu serialu? To nie jest spotkanie po latach [w stylu "Przyjaciół"], to tylko kolejny sezon. Jeśli [spin-off] będzie miał miejsce, zobaczymy, co powie wszechświat.
W nowym serialu powrócą Kevin Sussman, Lauren Lapkus i Brian Posehn, którzy w oryginalnej serii wcielali się odpowiednio w Stuarta, właściciela sklepu z komiksami, jego dziewczynę Denise i Berta, geologa z Caltech. Serial nie otrzymał na razie oficjalnego zamówienia – podkreślano jednak, że produkcja będzie "prawdziwym" spin-offem "Teorii wielkiego podrywu", a nie sequelem z nowymi bohaterami.