Czemu Victor jest tak ważny dla Oza w "Pingwinie"? Gwiazdy wyjaśniają nam, o co chodzi w tej relacji
Karol Urbański
9 października 2024, 16:13
"Pingwin" (Fot. HBO)
Pośród wielu nieoczywistych relacji w "Pingwinie" przed szereg wysuwa się więź Oza i Victora, która otrzymuje od twórców najwięcej ekranowego czasu. Czemu młody chłopak jest tak ważny dla tytułowego bohatera? Oto co mówią aktorzy.
Pośród wielu nieoczywistych relacji w "Pingwinie" przed szereg wysuwa się więź Oza i Victora, która otrzymuje od twórców najwięcej ekranowego czasu. Czemu młody chłopak jest tak ważny dla tytułowego bohatera? Oto co mówią aktorzy.
Spora część serialu "Pingwin" poświęcona zostaje relacji Oza (Colin Farrell) i jego nowego podwładnego, Victora (Rhenzy Feliz), który związał się z gangsterem w wyniku dość niefortunnego zbiegu okoliczności. Szczególnie ciekawym wglądem w więź tych postaci staje się wypuszczony w tym tygodniu 3. odcinek, który pokazuje nam historię młodego chłopaka z nizin społecznych Gotham. Jak bardzo Victor jest podobny do Oza? Kim jest dla niego gangster? Sprawdźcie, co powiedzieli nam aktorzy.
Pingwin – czemu Victor jest ważny dla Oza? Co ich łączy?
Serialowa spotkała się z gwiazdami "Pingwina" – Rhenzym Felizem i Deirdre O'Connell (odtwórczyni roli matki Oza) – na wirtualnym junkecie prasowym z innymi mediami. W trakcie rozmowy aktorzy odnieśli się do tego, co tak naprawdę łączy tytułowego bohatera z jego nastoletnim podwładnym. Czy Oz przygotowuje Victora do przejęcia swojej roli? A może gangster jest dla chłopaka figurą ojca? Rzućcie okiem, co miał na ten temat do powiedzenia Feliz:
— Czy uważam, że Victor przypomina młodego Oza? Moim zdaniem to zupełnie inni ludzie. Wydaje mi się, że w Victorze jest jakaś niewinność, nadzieja i młodzieńcza natura, ale potem pojawia się pytanie, czy może stać się kimś innym? I myślę, że obaj znajdują w sobie coś, co może sprawić, że obaj staną się kimś innym. Myślę, że Oz znajduje coś w Victorze, a Victor znajduje coś w Ozie. I sądzę, że to przekształca się w relację. Jest inna niż wtedy, gdy poznajemy ich po raz pierwszy, ale zasadniczo myślę, że Victor ma nieco bardziej miękkie serce [niż Oz].
Wypowiedź odtwórcy roli Victora uzupełniła O'Connell, która w "Pingwinie" wciela się w matkę tytułowego bohatera. Zdaniem aktorki podwładny jej ekranowego syna wkupił się w łaski gangstera m.in. dlatego, że przypomina brata Oza – O'Connell, mówi, co prawda, o perspektywie swojej postaci, ale niewykluczone, że w przypadku Oza działa to podobnie. Na przestrzeni odcinków Oz kilkukrotnie wspomina o swoich braciach, którzy odeszli dawno temu, ale do tej pory nie wiemy, co się z nimi stało.
— Nie sądzę, by Victor miał tak głębokie rany [jak Oz]. Nie przystępuje do gry z takimi samymi głębokimi obrażeniami. Przydarzają mu się złe rzeczy, ale nie wchodzi do gry z dziurą w sercu, tak jak Oz. Victor bardzo przypomina Francis brata Oza. W pewnym sensie, gdyby jego brat żył, byłby bardzo podobny do Victora. Jest twardy i potrafi załatwić wiele spraw. Ale to go rani i ma otwarte serce. Myślę, że obserwowanie Oza z Francis oczami Victora, poznawanie Oza w domu, obserwowanie, jak Oz jest przez kogoś niszczony, wiele uczy Victora. Duża część historii jest widziana oczami Vica. To on obserwuje, jak działa relacja między matką a synem – dodała aktorka.
A jak w ogóle młody aktor postrzega swoją postać przez pryzmat wszystkich moralnie wątpliwych czynów, których ten podejmuje się pod wpływem Oza? Czy Feliz uważa, że jego postać na dobre ogarnął już mrok, którym spowity jest tytułowy bohater? Zdaniem Feliza siła "Pingwina" leży w niejednoznaczności, co oznacza, że serial unika łatwych osądów. Jednego aktor jest jednak pewien – praca nad "tymi" scenami to wielka frajda.
— Uważam, że to świetna zabawa. To znaczy, to najlepsze rzeczy. To nie jest czarno-białe. Victor żyje w tym świecie. To tak, jakbyś zaczynał z nim w pewnym świecie, w którym jest przyzwoity i dobroduszny. Ale co się stanie, gdy postawisz kogoś w trudnych okolicznościach? Czy to czyni go złą osobą? Czy to są złe rzeczy? On robi złe rzeczy. Czy to czyni go złym człowiekiem? Jak się z tym czuje? Jak się z tym godzi? Co powiedziałaby jego rodzina? Pojawia się wiele pytań. [Co się dzieje], gdy przechodzimy od tego, co uważamy za dobre, do przemiany w coś innego i nie wiemy, co to jest – czy to w porządku? I czy my jesteśmy w porządku, że to zrobiliśmy? Jest więc dużo frajdy w tego rodzaju eksploracji człowieka i postaci. I myślę, że właśnie to było dla mnie najbardziej ekscytujące – podsumował Feliz.
Jeśli interesują was kulisy serialu, koniecznie sprawdźcie, jak Colin Farrell tłumaczy brak Batmana w "Pingwinie" i zerknijcie, na punkcie którego złoczyńcy z komiksów miała obsesję Cristin Milioti. Koniecznie przeczytajcie też naszą recenzję serialu "Pingwin" i przekonajcie się, dlaczego wymienili tego aktora. A kiedy zobaczymy następny odcinek produkcji HBO? Pełną rozpiskę znajdziecie tutaj: Pingwin – kiedy kolejne odcinki.