"Pierścienie władzy" w finale w końcu zrobiły użytek z Balroga. Twórcy tłumaczą tę scenę z Durinem
Jacek Werner
5 października 2024, 16:01
"Władca Pierścieni: Pierścienie władzy" (Fot. Amazon)
W 8. odcinku 2. sezonu "Pierścienie władzy" w końcu pokazały nam scenę z Balrogiem, którą zapowiadano jeszcze przed dwoma laty. Twórcy opowiedzieli o niej w wywiadzie – wyjaśnili też los Durina. Uwaga, spoilery.
W 8. odcinku 2. sezonu "Pierścienie władzy" w końcu pokazały nam scenę z Balrogiem, którą zapowiadano jeszcze przed dwoma laty. Twórcy opowiedzieli o niej w wywiadzie – wyjaśnili też los Durina. Uwaga, spoilery.
Finał 2. sezonu serialu "Pierścienie władzy" pokazał fanom ostateczny upadek władcy Khazad-dûm. Co ciekawe, to, że król Durin III (Peter Mullan) zginie w starciu z Balrogiem, planowano już w 1. sezonie serialu Prime Video. W rozmowie z serwisem Deadline opowiedzieli o tym showrunnerzy.
Pierścienie władzy sezon 2 – co się stało z Durinem III?
Jeszcze w 1. sezonie dowiedzieliśmy się, że głęboko pod krasnoludzkim miastem Khazad-dûm przebudził się Balrog, ale starcie z nim twórcy zdecydowali się zachować dopiero na 8. odcinek 2. sezonu (wcześniej, w 6. odcinku, zobaczył go Sauron). Król Durin postanowił poświęcić się w walce z Balrogiem, czym – przynajmniej częściowo – odpokutował za chciwość, którą pokazał w 2. sezonie. Przynamniej zdaniem showrunnerów.
— Postacie, które robią złe rzeczy u Tolkiena, to czasami są dobrzy ludzie, którzy robią niewłaściwe rzeczy. To rzadkość – niezależnie od tego, czy jesteś krasnoludem, hobbitem czy elfem – że jesteś całkowicie zły, albo całkowicie dobry. I chociaż król Durin popełnił sporo błędów, dobro najwyraźniej wciąż w nim było – tłumaczył J.D. Payne.
Duet twórców "Pierścieni władzy" zdradził też, że scena starcia z Balrogiem była szczególnie trudna do nakręcenia, przez wzgląd na rodzaj scenografii. Z jednej strony bowiem, scena rozgrywa się wewnątrz zaciemnionej jaskini. Z drugiej, znajdują się w niej pokłady lśniącego mithrilu.
— To wygląda całkiem pięknie. Na twarzy Petera Mullana, który gra króla, widać moment, w którym błękitne [światło] zmienia się w pomarańczowe, a widownia – mamy nadzieję – mówi sobie: o nie, to nadchodzi. Obraz króla rzucającego się w otchłań, poświęcającego swoje życie, by dać swemu królestwu więcej czasu i zamknąć dżina z powrotem w butelce, to był obraz, który opisaliśmy jeszcze pięć lat temu w Santa Monica, podczas pierwszego spotkania ze scenarzystami.
I to wyobrażenie krasnoluda skaczącego ze swym toporem ku chwale i fakt, że to będzie ostatni raz, gdy Durin IV widzi swego ojca. Pięć lat szykowaliśmy tę historię i mam nadzieję, że zapracowaliśmy na ten moment. Oryginalnie to miało być zakończenie 1. sezonu, ale wydawało nam się, że pozostało tu jeszcze tak wiele historii. Uwielbiamy Petera Mullana tak bardzo i tak wiele musiało się jeszcze zdarzyć między nim a jego synem. Postanowiliśmy, że damy [temu wątkowi] pooddychać przez pełny sezon – stwierdził Payne.
Przypomnijmy, że Balrog, którego pokazały widzom "Pierścienie władzy", nosi w dziełach Tolkiena tytuł Zguby Durina – jednak nie tego Durina, który poległ w finale 2. sezonu adaptacji. Jeśli scenarzyści chcieliby zachować wierność względem książkowego kanonu, Balrog w ogóle nie powinien pojawić się w Drugiej Erze Śródziemia – u Tolkiena do jego przebudzenia doszło dopiero w Trzeciej Erze, w czasach panowania Durina VI.
8. odcinek 2. sezonu "Pierścieni władzy" wskazał zatem, że setki lat dzielące obu krasnoludzkich władców zostały wyeliminowane – z kolei coś wspólnego z przebudzeniem Balroga w serialu mógł mieć sam Sauron.
Choć 3. sezon "Pierścieni władzy" nie został jeszcze potwierdzony (nieoficjalnie wiadomo, że na dobre wieści nie trzeba będzie jednak zbyt długo czekać), możemy spekulować, że w w kontynuacji serialu zobaczymy, jak nowy władca krasnoludów, Durin IV (Owain Arthur), poradzi sobie z ojcowskim tronem. Możemy założyć też, że i Balrog może jeszcze powrócić – ostatecznie uśmierci go bowiem dopiero Gandalf i dojdzie do tego dopiero tysiące lat później. A skoro o Gandalfie mowa, sprawdźcie, jak bardzo serial rozminął się z Tolkienem w jego przypadku.