A jednak będą kolejne sezony serialu "Pingwin"? Producent zdradza, jakie są szanse na kontynuację
Karol Urbański
26 września 2024, 17:02
"Pingwin" (Fot. HBO)
Wbrew temu, co zakładali twórcy – jak i samo HBO, które określiło "Pingwina" miniserialem – wygląda na to, że kolejne sezony spin-offu "Batmana" mogą równie dobrze powstać. Oto co powiedział w tej kwestii producent.
Wbrew temu, co zakładali twórcy – jak i samo HBO, które określiło "Pingwina" miniserialem – wygląda na to, że kolejne sezony spin-offu "Batmana" mogą równie dobrze powstać. Oto co powiedział w tej kwestii producent.
Czy będą kolejne sezony serialu "Pingwin"? Choć większość komunikatów do tej pory sugerowała zakończenie opowieści na debiutanckiej serii, wypowiedź producenta najnowszego hitu HBO napawa optymizmem w kwestii potencjalnej kontynuacji.
Pingwin – czy będą kolejne sezony? Jest taka szansa
Jeszcze przed premierą "Pingwina" producent wykonawczy hitu, Dylan Clark ("The Batman"), stwierdził, że opcja przedłużenia serialu na kolejne sezony wcale nie jest wykluczona. Od jakiegoś czasu wiadomo, że postać grana przez Colina Farrella powróci w sequelu "Batmana", ale filmowiec liczy na to, że wątek Oza będzie kontynuowany także na przestrzeni serialu.
— Jest zdecydowanie więcej historii wewnątrz Oza i innych postaci w tym świecie. Matt [Reeves, reżyser "The Batman" i producent serialu] mówił na Comic-Conie, że Oz jest tak świetną postacią, że musi pojawić się w sequelu i na pewno się tam pojawi w taki czy inny sposób. Jeśli nam się poszczęści, to będziemy kontynuować "Pingwina" za sprawą kolejnego sezonu. Myślę, że są już na to pomysły.
Są też inne postaci, które zasługują na rozwój swojego wątku i szczegółowe przedstawienie, co można zrobić tylko w dłuższej formie, a HBO jest świetnym miejscem, by to zrobić. Jest to bardzo odważna przestrzeń z myślą o widzach dorosłych i to można zrobić w HBO. To szalenie wyzwalające twórczo, ale także pouczające, ponieważ chce się to zrobić dobrze – stwierdził Clark w rozmowie z Colliderem.
Co ciekawe, w kontrze do powyższych słów producenta stoi niejako wypowiedź gwiazdora serialu. Swego czasu Farrell zasugerował bowiem, że 2. sezon "Pingwina" to niekoniecznie dobry pomysł. Czemu? Z uwagi na to, jak trudnym zadaniem jest wcielanie się w tego bohatera przez tak długi okres czasu.
— Nie zrozumcie mnie źle – uwielbiałem to – ale trochę mnie to dopadło. Pod koniec marudziłem i jęczałem każdemu, kto chciał mnie słuchać, że cholernie chcę, żeby to się wreszcie skończyło. Próbowałem im przypomnieć, że to taka "zrzędliwa wdzięczność". (…) To było naprawdę mocne doświadczenie. Lauren [LeFranc, showrunnerka "Pingwina"] powiedziała: "Słuchaj, gdybym mogła znaleźć sposób [na kontynuację], który miałby sens, porozmawiałabyś o tym?". A ja powiedziałem: "Zdecydowanie". I może za rok to zrobię. Ale kiedy skończyłem, pomyślałem: "Nigdy więcej nie chcę zakładać tego pie*rzonego kombinezonu i tej pie*rzonej głowy".
W oczekiwaniu na kolejne wieści na temat przyszłości serialu, sprawdźcie, jak Farrell tłumaczy brak Batmana w "Pingwinie". W międzyczasie przeczytajcie naszą recenzję serialu "Pingwin" i przekonajcie się, dlaczego wymienili tego aktora w serialu. A kiedy zobaczymy 2. odcinek produkcji HBO? Sprawdźcie tutaj: Pingwin – kiedy kolejne odcinki.