"Potwory" najgorzej ocenianym serialem Ryana Murphy'ego. Jak wypadają w porównaniu z innymi?
"Potwory" zyskują popularność na Netfliksie, ale krytycy nie mają wątpliwości: to jeden z najgorszych projektów Ryana Murphy'ego. Oto jak wypadł w porównaniu z innymi produkcjami twórcy "American Horror Story".
Serial "Potwory: Historia Lyle'a i Erika Menendezów" miał przedstawić widzom kontrowersyjną historię na faktach, ale skończyło się na krytyce ze strony… samego zabójcy i fatalnych recenzjach. Te ostatnie wskazują wręcz na najsłabszy projekt w dorobku Ryana Murphy'ego. Oto jak wypada w porównaniu z "Dahmerem".
Potwory – jakie oceny ma serial Ryana Murphy'ego?
Opierając się na ocenach w serwisie Rotten Tomatoes, można założyć, że "Potwory" to w istocie najgorszy serial Murphy'ego. Na moment pisania tego tekstu produkcja może "pochwalić się" tylko 47% pozytywnych głosów ze strony krytyków (na podstawie 19 recenzji). "Potwory" wypadają zatem jeszcze słabiej od 1. odsłony antologii dedykowanej niesławnym zabójcom – choć "Dahmera" krytykowano za niestosowne podejście do obrazowania tytułowej postaci, serial zebrał 57% przychylnych głosów krytyków.
Oba sezony antologii Netfliksa wypadają znacznie słabiej od poprzednich tytułów Murphy'ego, zwłaszcza gdy przypomnimy sobie bardzo dobrze oceniane sezony serii "American Crime Story" opowiadające o procesie O.J. Simpsona (97% pozytywnych głosów na Rotten Tomatoes), zabójstwie projektanta Gianniego Versacego (88%) i romansie Billa Clintona (69%).
Również antologia dreszczowców "American Horror Story" od lata trzyma się znacznie wyższych wyników od "Potworów" – najsłabiej oceniano serię z podtytułem "Hotel" (64%). Z kolei najlepszy wynik, spośród aż 12 sezonów, ma obecnie sezon z 2019 roku, "1984" (88%). Historia Menendezów wypada słabiej nawet od "Wyborów Paytona Hobarta", które Murphy stworzył jeszcze w 2019 roku (serial zebrał wówczas zaledwie 51%), oraz seriali "Halston" (67%), "Ratched (62%) czy Hollywood (59%). Wyraźnie też widać pewien trend – najsłabsze seriale Murphy'ego to te netfliksowe.
Jeśli was to nie zraża, wiedzcie, że "Potwory" opowiadają o Lyle'u i Eriku Menendezach, których zagrali Nicholas Alexander Chavez ("Szpital miejski") i Cooper Koch ("They/Them"). Z produkcji dowiadujemy się, że obaj młodzi mężczyźni dnia 20 sierpnia 1989 roku zamordowali swoich rodziców w swoim domu w Beverly Hills. W opinii prokuratury kierowała nimi chęć odziedziczenia rodzinnej fortuny, jednak rodzeństwo zapewniało, i do dziś twierdzi, że motywem była obawa przed życiem wypełnionym przemocą fizyczną, emocjonalną i seksualną ze strony rodziców. W rolach rodziców w serialu, którego wpółtwórcą, obok Murphy'ego jest też Ian Brennan, wystąpili Javier Bardem ("Skyfall") jako José i Chloë Sevigny ("American Horror Story") jako Kitty.
Jeśli jeszcze nie mieliście okazji, zerknijcie, co o poziomie 2. sezonu "Potwora" napisała Serialowa: Potwory: Historia Lyle'a i Erika Menendezów – recenzja. Warto dodać, że historię Menendezów wkrótce będziecie mogli poznać w wydaniu bardziej zbliżonym do rzeczywistości niż w wersji Murphy'ego – sprawdźcie zwiastun dokumentu o braciach Menendezach.