Czy Jennifer Aniston powróci do grania w sitcomach? Gwiazda "Przyjaciół" mówi, jakie są na to szanse
Karolina Noga
28 września 2024, 11:13
"Przyjacele" (Fot. Warner Bros)
Jennifer Aniston zyskała ogromną sławę dzięki roli w kultowym już sitcomie "Przyjaciele". Czy gwiazda chciałaby jeszcze kiedyś zagrać w takim serialu? Oto co powiedziała.
Jennifer Aniston zyskała ogromną sławę dzięki roli w kultowym już sitcomie "Przyjaciele". Czy gwiazda chciałaby jeszcze kiedyś zagrać w takim serialu? Oto co powiedziała.
"Przyjaciele" otworzyły drzwi do zawrotnej kariery Jennifer Aniston, która jako Rachel podbiła serca widzów. Po 30 latach od premiery serialu to prawdziwie kultowa postać. A czy gwiazda jeszcze kiedyś zagra w innym sitcomie?
Przyjaciele – czy Jennifer Aniston zagra w innym sitcomie?
Od czasów "Przyjaciół" Jennifer Aniston zagrała w takich produkcjach, jak "Bruce Wszechmogący", "Zabójczy rejs" czy "Millerowie", a od kilku lat oglądamy ją w serialu "The Morning Show", ona sama zaś nie ukrywa, że odpowiadają jej bardziej dramatyczne role. A czy jest możliwość, że aktorka zagra jeszcze w sitcomie? Oto co powiedziała na ten temat w rozmowie z podcastem "SmartLess" (za Deadline):
— Gdybym wiedziała, że będzie to takie samo doświadczenie, jakie miałam z tamtymi ludźmi, to tak, ale wątpię, by kiedykolwiek tak się stało.
Aktorka postawiła sprawę jasno – wątpi, by praca nad jakikolwiek innym sitcomem byłaby dla niej tak satysfakcjonująca jak "Przyjaciele". Pomimo tego, że w trakcie pracy nad kultowym serialem aktorzy potrafili spędzać po ponad kilkanaście godzin na planie zdjęciowym i przez 10 lat nie mieli żadnej przerwy, Aniston nie ukrywa, że chętnie wróciłaby do tych czasów.
— To najlepszy harmonogram na całym świecie – stwierdziła aktorka.
Aniston do dziś wypowiada się na temat serialu wyłącznie w superlatywach i broni produkcji, która, odkrywana przez nową, współczesną widownię, znajduje się pod ostrzałem krytyki za brak różnorodności i obraźliwe dla wielu mniejszości żarty. Zdaniem aktorki, takie reakcje to wina obecnie panującej cancel culture.
— Jest całe pokolenie ludzi, dzieciaków, którzy teraz wracają do odcinków "Przyjaciół" i uważają je za obraźliwe. Były wątki, które nigdy nie były intencjonalne, a inne… cóż, powinniśmy byli lepiej się nad tym zastanowić – ale nie sądzę, żeby wtedy istniała taka wrażliwość jak teraz. Każdy potrzebuje poczucia humoru! Świat potrzebuje poczucia humoru! Nie możemy traktować siebie zbyt poważnie. Szczególnie w Stanach Zjednoczonych. Wszyscy jesteśmy zbyt podzieleni.
Skoro o problemach "Przyjaciół" mowa, to tu przeczytacie, który wątek z serialu aktorzy uznali za kazirodztwo i nie chcieli go zagrać – co ciekawe, publika ma podobne zdanie na ten temat.