Netflix zaprasza fanów za kulisy finałowego sezonu "Stranger Things" – poznajcie sekrety produkcji hitu
Karolina Noga
20 września 2024, 13:02
Fani "Stranger Things" z niecierpliwością czekają na nowe odcinki – do premiery finałowej serii jeszcze daleko, ale Netflix właśnie zaprosił nas za kulisy. Jak wygląda produkcja od środka?
Fani "Stranger Things" z niecierpliwością czekają na nowe odcinki – do premiery finałowej serii jeszcze daleko, ale Netflix właśnie zaprosił nas za kulisy. Jak wygląda produkcja od środka?
Przygotowania do 5. sezonu "Stranger Things" trwają w najlepsze, a Netflix postanowił jeszcze bardziej podsycić atmosferę przed premierą finałowych odcinków. Zobaczcie wideo zza kulis.
Stranger Things sezon 5 – zobaczcie kulisy produkcji
Na początku witają nas Finn Wolfhard, Caleb McLaughlin i Gaten Matarazzo, którzy zapraszają za kulisy dwie fanki serialu. Aktorzy zabierają dziewczyny na wycieczkę po biurach produkcyjnych serialu m.in. rekwizytornię, gdzie podziwiają planszówkę z 1. sezonu, listy Jedenastki (Millie Bobby Brown) do Mike'a, jest też mnóstwo rowerów.
Następnie fanki zwiedzają dział kostiumów – widzimy ikoniczną sukienkę Jedenastki z 1. sezonu, są także charakterystyczne stroje pogromców duchów z 2. sezonu czy stroje noszone przez Steve'a (Joe Keery). Jak mówi Caleb McLaughlin, wiele materiałów z których powstały kostiumy, faktycznie pochodzi z lat 80.
Na koniec wycieczkę przejmuje Gaten Matarazzo, który pokazuje dobrze strzeżony magazyn, gdzie znajdują się wszystkie winorośle tworzące Drugą Stronę. Okazuje się, że tak naprawdę są to piankowe "makarony" do nauki pływania.
A co czeka nas w nowych odcinkach? Niedawno ujawniono, że wraz z Jedenastką zawędrujemy do kultowej scenografii – zdradziły to zdjęcia z planu 5. sezonu "Stranger Things". Ostatnio dowiedzieliśmy się też, co stanie się z Max i jak potoczy się dalej zawodowa ścieżka Steve'a. Specjalnie dla was zebraliśmy też w jednym miejscu wszystko, co wiemy o 5. sezonie "Stranger Things".
Zdjęcia do 5. sezonu "Stranger Things" potrwają do końca roku, a obejrzymy go w roku 2025, przy czym raczej w drugiej połowie – zważywszy długi proces postprodukcji.