Skąd wziął się pomysł na serial o Pingwinie? Colin Farrell zdradza, od czego zaczął się spin-off Batmana
Karol Urbański
18 września 2024, 17:04
"Pingwin" (Fot. HBO)
Za chwilę w serwisie Max i na antenie HBO zadebiutuje "Pingwin", spin-off "Batmana", w którym zgłębimy postać kultowego złoczyńcy granego przez Colina Farrella. Aktor zdradził, że nie mógł się doczekać powrotu do roli.
Za chwilę w serwisie Max i na antenie HBO zadebiutuje "Pingwin", spin-off "Batmana", w którym zgłębimy postać kultowego złoczyńcy granego przez Colina Farrella. Aktor zdradził, że nie mógł się doczekać powrotu do roli.
20 września na platformie Max pojawi się debiutancki odcinek serialu "Pingwin", w którym Colin Farrell powrócił do celebrowanej kreacji z filmu "Batman". W trakcie międzynarodowej konferencji prasowej, w której udział wzięła Serialowa, gwiazdor cyklu DC zdradził, że nie mógł doczekać się powrotu do roli gangstera Oza. Okazuje się, że już w trakcie pracy nad filmem zamarzył mu się spin-off.
Pingwin – Colin Farrell o kulisach powstania serialu
Jak możecie pamiętać, w filmie "Batman" Pingwin pojawił się w zaledwie kilku scenach jako bohater drugoplanowy. Występ Farrella w roli kultowego adwersarza mrocznego mściciela zapadł widzom w pamięć do tego stopnia, że Warner Bros. zamówił kontynuację jego wątku za sprawą ośmioodcinkowego serialu. Teraz okazuje się, że sam Farrell zaczął dyskutować o możliwości powstania spin-offu jeszcze na planie.
— Moment, w którym zdałem sobie sprawę, że chcę ponownie zagrać tę postać, miał miejsce podczas kręcenia "Batmana". (…) To było po prostu niesamowite. To znaczy, powtarzam to do znudzenia, ale to prawda. W ciągu 25 lat pracy jako aktor nigdy nie doświadczyłem czegoś takiego – swego rodzaju natychmiastowej zmiany przez ten makijaż, to ciało, ten kostium i to wszystko razem wzięte. Więc gdzieś w trakcie drugiego miesiąca kręcenia filmu o Batmanie zagadałem do Dylana [Clarka, producenta filmu], wysłałem mu SMS-a, pisząc: "Moglibyśmy zrobić serial" – i wspomniałem nawet o HBO.
Co ciekawe, gotowy efekt, który fani filmu "Batman" będą mogli zobaczyć lada moment na ekranie, nie różni się za bardzo od pierwotnego pomysłu Farrella na serial o Pingwinie. Już na etapie zdjęć do kinowego hitu z 2022 roku gwiazdor miał bowiem w głowie odniesienia do kina gangsterskiego, które stanowią bardzo ważną część spin-offu od HBO.
— Powiedziałem mu: "Wiesz, moglibyśmy to zrobić w ośmiu częściach". Wspomniałem o "Człowieku z blizną" w SMS-ie, bo po prostu poczułem – bardzo szybko stałem się chciwy. Czułem, że to pie*rzone marnotrawstwo – mieć cały ten niezwykły wysiłek tak wielu artystów, ograniczony do pięciu czy sześciu scen. No i oczywiście nie było to marnotrawstwo, ale czułem, że jest o wiele więcej do zrobienia. Więc to był chyba drugi miesiąc kręcenia filmu. Wtedy do niczego jednak nie doszło. Odpuściłem sobie, zająłem się innym projektem i wróciłem do swojego życia. A potem Matt [Reeves, reżyser filmu] i Dylan wpadli na pomysł z HBO, aby naprawdę w to wejść i dać Pingwinowi taką możliwość. No i to wszystko do mnie wróciło – podsumował Farrell.
Akcja "Pingwina" rozgrywa się tuż po zakończeniu fabuły filmu. Po śmierci Carmine'a Falcone'a światek przestępczy stanie przed możliwością ustanowienia nowej "władzy". Pingwin nie ma zamiaru przegapić takiej okazji i ma zamiar przejąć władzę w Gotham, na jego drodze stanie jednak Sofia Falcone (Cristin Milioti, "Jak poznałem waszą matkę"), córka zmarłego gangstera, która ani myśli o oddaniu spuścizny swojego ojca.
Zgodnie z wizją Farrella, na całość spin-offu "Batmana" złoży się osiem odcinków – 2. odcinek zobaczymy 30 września, a kolejne będą dodawane do oferty serwisu Max, a także będą pojawiać się na antenie HBO co poniedziałek. W obsadzie serialu są również m.in. Clancy Brown ("Dexter: New Blood") jako komiksowy Salvatore Maroni, potężny gangster z Gotham City i wróg Batmana; a także Michael Kelly ("House of Cards"), Shohreh Aghdashloo ("The Expanse"), Deirdre O'Connell ("Peryferia"), Rhenzy Feliz ("The Runaways") i Michael Zegen ("Wspaniała pani Maisel").