Rodzina z piekła rodem w 2. sezonie "Odwilży"? Aktorzy opowiadają nam o kulisach grania Lańskich
Karol Urbański
21 września 2024, 10:02
"Odwilż" (Fot. Max)
Jednym z najciekawszych i najbardziej niejednoznacznych wątków 2. sezonu "Odwilży" jest skomplikowana dynamika rodziny Lańskich. Sprawdźcie, co opowiedziały nam gwiazdy serialu o postaciach wchodzących w skład familii.
Jednym z najciekawszych i najbardziej niejednoznacznych wątków 2. sezonu "Odwilży" jest skomplikowana dynamika rodziny Lańskich. Sprawdźcie, co opowiedziały nam gwiazdy serialu o postaciach wchodzących w skład familii.
W 2. sezonie serialu "Odwilż" obserwujemy, jak Zawieja (Katarzyna Wajda) i Trepa (Bartłomiej Kotschedoff) rozpracowują szajkę handlarzy ludźmi. Z wątkiem kryminalnym ściśle wiąże się historia rodziny Lańskich dziejąca się na drugim planie. Sprawdźcie, co powiedzieli nam aktorzy o tym rodzinnym motywie w 2. sezonie.
Odwilż sezon 2 – rodzina Lańskich. Co mówią aktorzy?
Na przestrzeni serialu obserwujemy, jak atmosfera wokół rodziny Lańskich zagęszcza się na skutek śledztwa prowadzonego przez Zawieję. Choć wiemy, że głowa rodziny, Andrzej (Mirosław Zbrojewicz) jest bliskim współpracownikiem Wiktora Molskiego (Tomasz Schuchardt), tajemnicą pozostaje, jaki dokładnie wpływ na wydarzenia mają jego żona, Maria (Agnieszka Dygant), a także synowie, Paweł (Eryk Kulm jr) i Marek (Nikodem Rozbicki).
Czy któryś z nich rzeczywiście ma coś wspólnego ze śmiercią Oliwiera? W rozmowie z nami aktorzy naturalnie nie chcieli zdradzić, co Lańscy tak naprawdę wiedzą na temat sprawy, aczkolwiek Nikodem Rozbicki zasugerował, że już niebawem wszystkiego się dowiemy. Jak w ogóle aktor opisuje relację między braćmi Lańskimi?
— Producentom zależało na tym, żeby energia tych bohaterów była inna. Ja bardzo lubię rodzinne opowieści, uważam, że rodzeństwo to jest taka niesamowita i wyjątkowa komórka, która ma w sobie bardzo szerokie spektrum wzajemnej obecności. Tutaj będziemy mieli momenty, kiedy bracia Lańscy będą razem. Będziemy mieli momenty, kiedy nie do końca będą rozumieli, co tu się dzieje. Marek będzie też w pewnym momencie trochę zagubiony i będzie oczekiwał od brata, żeby pewne rzeczy mu wyjaśnił. Natomiast Marek jest młodszym bratem i nie do wszystkich informacji zawsze może być dopuszczony.
Bardzo fajnie mi się pracowało z Erykiem. Uważam, że jest wspaniałym aktorem i bardzo miło wspominam ten czas na planie. Środek ciężkości też jest ciekawie poprowadzony, bo na początku tego sezonu widzimy więcej Marka, potem więcej Pawła. No a pod koniec może jeszcze coś się znowu obróci, ale kto wie. Musimy obejrzeć "Odwilż" do końca, żeby wszystkie zagadki i wszystkie karty zostały wystawione na stół.
A co na temat niesfornych braci Lańskich mówi ich ekranowa matka? Agnieszka Dygant zaznaczyła, że przede wszystkim bardzo dobrze wspomina współpracę z tak młodymi, a jednocześnie tak doświadczonymi aktorami. Zahaczając o kwestię problemów wychowawczych bohaterów, aktorka ironicznie odpowiedziała, że z uwagi na charaktery tych postaci wychowywania ekranowych synów wcale nie było tak wiele.
— To są fajni młodzi mężczyźni, przystojni i sympatyczni. Do tego jeszcze utalentowani i po prostu kulturalni. To jest przyjemność pracować z takimi facetami, z takimi młodymi aktorami, ale już bardzo doświadczonymi, tak że to też jest fajne. Którego było łatwiej wychować? Oni są – tak po mamusi – dosyć zadziorni i raczej tutaj się nie wychowywaliśmy – sprostowała żartobliwie Dygant.
Do współpracy z Dygant, a także Mirosławem Zbrojewiczem odniósł się także Rozbicki, dodając, że dzięki wspólnym doświadczeniom z poprzednich planów "rodzinna" praca nad 2. sezonem "Odwilży" była naprawdę wyjątkowa. Pomimo tego, że poza kamerą aktorzy prawią sobie komplementy, tego samego bynajmniej nie możemy powiedzieć o tym, co dzieje się na ekranie.
Odwilż sezon 2 – scena przyjęcia to punkt zwrotny?
Czyżby punktem zwrotnym w fabule 2. sezonu "Odwilży" była głośna scena rodzinnej kłótni na urodzinowym przyjęciu Marii? Aktor stwierdził, że w tym momencie do głosu doszły wszystkie tłumione emocje Marka, takie jak nacisk ze strony ojca, trauma czy nieufności. Oto co miał do powiedzenia młody gwiazdor:
— Agnieszka Dygant i Mirosław Zbrojewicz to są aktorzy dla mnie wyjątkowi. Miałem też szansę wcześniej z nimi pracować, więc od razu to jest taki fajny próg wejścia, żeby budować relacje, jak już masz coś, co gdzieś tam was łączy, chociażby wspomnienia. Wspaniali rodzice, świetny brat, myślę, że reżyserka obsady zrobiła naprawdę fajną familię, w którą możemy uwierzyć. Familia na pewno nie jest cukierkowa i wygładzona.
Ojciec jest megamocną postacią. Mój bohater ewidentnie walczy z jakąś traumą, a może jakimś naciskiem ze strony ojca, czego dowód mamy w jednym z odcinków, kiedy postanawia na uroczystości rodzinnej wyłożyć ojcu, co o nim myśli. Pamiętam ten dzień dobrze, to był dzień, kiedy wszyscy byliśmy razem. Było bardzo dużo statystów, innych aktorów i ciekawa była energia tej rodziny – ten wielki dom i dużo życzliwości wzajemnej. Natomiast oczywiście coś musieliśmy jeszcze zagrać i poza życzliwością trzeba było zagrać te niedopowiedzenia, nieufności, które w tej rodzinie także są obecne.
Jeśli jeszcze nie mieliście okazji, zachęcamy was do przeczytania naszej recenzji 2. sezonu serialu "Odwilż". W międzyczasie sprawdźcie też, która z nowych gwiazd 2. sezonu "Odwilży" zrobiła wrażenie na kolegach i koleżankach z planu. "Wygląda tak, że bez kija nie podchodź" – powiedział nam Kotschedoff, wypowiadając się o tej postaci.
Jeśli dopiero zaczynacie przygodę z 2. sezonem "Odwilży" przekonajcie się, co powiedzieli nam aktorzy na temat tego, czego możemy spodziewać się po nowych odcinkach względem debiutanckiej serii. Serialowy Trepa stwierdził, że w 2. sezonie "Odwilży jest "jeszcze zimniej, mroczniej i gęściej". Sprawdźcie też, kim są nowi bohaterowie 2. sezonu "Odwilży", a także czy Trepa i Zawieja będą razem.