Fani walczą o 2. sezon tego świetnego serialu. Dostali nieoczekiwane wsparcie od… George'a R.R. Martina
Karol Urbański
11 września 2024, 10:32
"Moja lady Jane" (Fot. Amazon Prime Video)
Debiutujący w końcówce czerwca serial "Moja lady Jane" został skasowany przez Amazon Prime Video w połowie sierpnia. Pomimo tego fani walczą o kontynuację i właśnie dołączył do nich sam… George R.R. Martin.
Debiutujący w końcówce czerwca serial "Moja lady Jane" został skasowany przez Amazon Prime Video w połowie sierpnia. Pomimo tego fani walczą o kontynuację i właśnie dołączył do nich sam… George R.R. Martin.
Czy skasowana "Moja lady Jane" powróci jednak z 2. sezonem? Tego chciałoby grono fanów, które wystosowało specjalną petycję z prośbą o zamówienie kontynuacji (68 tys. głosów do tej pory). Nieoczekiwane wsparcie przyszło ze strony George'a R.R. Martina, twórcy kultowej "Gry o tron".
Moja lady Jane – George R.R. Martin też chce 2. sezonu
Pisarz znany przede wszystkim z cyklu "Pieśń Lodu i Ognia" zamieścił pozytywną opinię o serialu "Moja lady Jane" na swoim blogu. Czyżby jego wpis miał pomóc fanom zabiegającym o kontynuację romantycznego fantasy osadzonego w świecie Tudorów? Sprawdźcie, co takiego napisał Martin.
— Skoro mowa o serialach, zawsze uwielbiałem alternatywną historię, a Jane Grey, dziewięciodniowa królowa Anglii, zawsze mnie fascynowała. Nic więc dziwnego, że bardzo podobała mi się "Moja lady Jane", sprytna i oryginalna historyczna fantazja na Amazon Prime Video, osadzona w Anglii pełnej czarownic i zmiennokształtnych, gdzie rządy Jane trwają dłużej niż dziewięć dni.
W dalszej części swej wypowiedzi pisarz wyszczególnił współshowrunnerkę skasowanego serialu, z którą miał okazję pracować nad jednym z nieudanych spin-offów "Gry o tron". Co ciekawe, choć część widzów porównywała "Moją Lady Jane" do netfliksowych "Bridgertonów", pisarz pokusił się o nieco bardziej oryginalne porównanie.
— Jedną z showrunnerek jest Meredith Glynn. Miałem przyjemność pracować z nią nad jednym ze spin-offów "Gry o tron", który HBO odłożyło na półkę kilka lat temu, a znając jej talent, nie zdziwiło mnie, że "Moja lady Jane" była tak fajna. Dowcipna i oryginalna, przypominała mi trochę o "Wielkiej", serialu, który uwielbiałem. Niestety, "Wielka" odeszła [komediowy serial Hulu o młodej carycy Katarzynie skasowano po trzech sezonach] i wygląda na to, że "Moja lady Jane" również. Amazon nie przedłużył serialu na 2. sezon. Serial ma jednak wielu fanów, którzy wystosowali petycję, aby Amazon zamówił kontynuację (trzeba kochać fanów). Życzę im powodzenia. Jane zasłużyła na więcej niż dziewięć dni czy osiem odcinków – podsumował pisarz.
Choć serial Amazona nie cieszył się wysoką oglądalnością, "Moja lady Jane" może pochwalić się pozytywnym przyjęciem nie tylko ze strony widzów, ale również krytyków, zgarniając aż 95% pozytywnych recenzji na Rotten Tomatoes. Oprócz wspomnianej wyżej petycji powstała też strona Save My Lady Jane, a po sieci hula hashtag #savemyladyjane.