Ta gwiazda "Gry o tron" nie znosi swojej serialowej śmierci. Co dokładnie jej się nie spodobało?
Jacek Werner
15 września 2024, 16:02
"Gra o tron" (Fot. HBO)
Na długo przed rozczarowaniami finałowego sezonu "Gry o tron" hit fantasy zalazł za skórę jednej z gwiazd serialu. W wywiadzie wyjawiła, że była niezadowolona z tego, jak twórcy rozliczyli się z jej postacią.
Na długo przed rozczarowaniami finałowego sezonu "Gry o tron" hit fantasy zalazł za skórę jednej z gwiazd serialu. W wywiadzie wyjawiła, że była niezadowolona z tego, jak twórcy rozliczyli się z jej postacią.
O frustracji, która towarzyszyła jej w związku ze śmiercią jej postaci w finale 6. sezonu serialu "Gra o tron", opowiedziała właśnie Natalie Dormer, która wcielała się w królową Margaery Tyrell. Sprawdźcie, co dokładnie powiedziała w wywiadzie dla Collidera.
Gra o tron – aktorka była sfrustrowana 6. sezonem serii
Choć 6. sezon "Gry o tron" zaliczany jest najczęściej do najmocniejszych odsłon hitu HBO, nie wszyscy widzowie byli zachwyceni – w gronie rozczarowanych znalazła się aktorka Natalie Dormer. Wyjaśniła, że początkowo nie spodobało jej się, w jaki sposób jej bohaterka została uśmiercona.
— Byłam sfrustrowana, że odeszła w sposób, w jaki odeszła. Ale i ona była sfrustrowana w tej scenie. Znacznie starszy aktor powiedział mi kiedyś: niech cię to nie myli – jeżeli coś czujesz, to zawsze sprawdzaj się, czy to przypadkiem nie są uczucia twojej postaci, które, w procesie osmozy, przenoszą się na ciebie. Gdy coś grasz, twoje ciało nie dostrzega różnicy, a gdy grasz coś razem za razem, a tak to wygląda na planie, niekiedy emocje [postaci] potrafią przenieść się na ciebie.
Dormer dodała jednak, że z perspektywy czasu i tak postrzega los Margaery jako zmarnowaną okazję do pogłębienia postaci – zwłaszcza w obliczu nieszczęść, których doświadczyła, m.in. w towarzystwie Joffreya (Jack Gleeson). Przypomnijmy, że królowa odchodzi w serialu w wyniku eksplozji dzikiego ognia w siedzibie Wielkiego Septona Wiary.
— Oczywiście, że [Margaery] zasługiwała na lepszy los. Chciałam dla niej czegoś więcej. Ale była bardzo sfrustrowana w scenie z Wielkim Wróblem, z Jonathanem [Pryce'em], i to jest część tego. To jest ten moment, kiedy wiesz, że dobrze to robisz, bo myślisz sobie: potrzebuję, żeby mnie ktoś po prostu posłuchał z większą uwagą. No ale koniec końców [Margaery] doczekała się rehabilitacji. Pada wtedy tylko kilka zdań, ale więcej nie trzeba. Została zrehabilitowana i poczułam że w tym momencie mogłam pozwolić jej odejść
Przypomnijmy, że dla fanów "Gry o tron" uczucie rozczarowania nie jest niczym nowym. Ostatnio dowiedzieliśmy się, co o ostatnim, fatalnie przyjętym sezonie serialu HBO myśli jego główny gwiazdor, Kit Harington. Aktor wyznał, co nie udało się w 8. sezonie "Gry o tron". Harington opowiedział też, dlaczego HBO podjęło decyzję, by zrezygnować ze spin-offu o przygodach Jona Snow.
Dodajmy, że mimo braku kontynuacji historii ostatniego Targaryena, HBO ma mnóstwo koncepcji na dalsze rozwijanie świata z "Pieśni Lodu i Ognia". George R.R. Martin zdradził ostatnio, ile będzie spin-offów "Gry o tron" – zakładając oczywiście, że każdy z obecnych projektów doczeka się realizacji.