Obsada "Pary idealnej" nie chciała kręcić tej sceny. Okazała się najlepszą rzeczą w całym miniserialu
Karolina Noga
7 września 2024, 08:28
"Para idealna" (Fot. Netflix)
Na Netfliksie zadebiutował serial "Para idealna", gwiazdorski kryminał z Nicole Kidman w roli głównej. Wielu widzów zaskoczyła czołówka – czemu aktorzy nie byli zachwyceni pomysłem?
Na Netfliksie zadebiutował serial "Para idealna", gwiazdorski kryminał z Nicole Kidman w roli głównej. Wielu widzów zaskoczyła czołówka – czemu aktorzy nie byli zachwyceni pomysłem?
"Para idealna" to miniserial kryminalny w stylu "Wielkich kłamstewek", oparty na książce Elin Hilderbrand, z Nicole Kidman ("Wielkie kłamstewka") w jednej z głównych ról. Wielu widzów zaskoczyła roztańczona czołówka. której klimat nie zapowiada opowieści o uprzywilejowaniu i zbrodniach popełnianych przez wyższe sfery. Jak na ten pomysł zareagowali aktorzy?
Para idealna – aktorzy nie chcieli kręcić czołówki
W czołówce serialu widzimy, jak obsada serialu – ubrana w wieczorowe suknie i garnitury – tańczy na plaży przed rezydencją Winburych do piosenki "Criminals" Meghan Trainor. Jack Reynor, serialowy Thomas, stwierdził w rozmowie z serwisem Radio Times, że to on najgłośniej mówił "nie", kiedy usłyszał o tym pomyśle. Z kolei Eve Hewson ("Siostry na zabój"), czyli Amelia, przyznała, że początkowo cała obsada była wręcz przerażona tym pomysłem.
— Było wiele załamań nerwowych. Było wiele tekstów w stylu: nie robię tego, dzwonię do mojego agenta. To było całkiem zabawne. Ja byłam podekscytowana, ponieważ jestem prawdopodobnie najbardziej niesamowitą tancerką. Myślałam: to mój moment, by zabłysnąć, i nie mogę się doczekać. Ale wszyscy inni, z wyjątkiem Ishaana [Khattar, serialowego Shootera], który jest prawdziwym zawodowym tancerzem, wszyscy inni mieli załamanie. Wszyscy mówili: nie zrobię tego. A potem, pod koniec dnia, odwróciłam się i wszyscy chłopcy mówili: tak właściwie to to jest niesamowite.
W Variety czytamy, że obsada "Pary idealnej" założyła nawet grupę na WhatsAppie, żeby zaprotestować przeciwko czołówce. Meghann Fahy ("Biały Lotos"), która wciela się Merritt, przyznała, że aktorzy po prostu nie rozumieli tej czołówki.
— Wszyscy na tej grupie pisali, że nie chcą tego robić, bo po prostu tego nie rozumieliśmy. Tak właściwie to mam naprawdę, naprawdę duży problem z nauką choreografii, więc bardzo się tym denerwowałam.
Nicole Kidman, która zagrała Greer, przyznała, że ona też nie chciała tego robić, ponieważ nie czuła, że to pasuje do jej postaci. Według aktorki jej chłodna bohaterka raczej by na to patrzyła, niż brała w tym udział. Ostatecznie jednak aktorka to zrobiła i jest zadowolona z efektu, ponieważ "jest w tym radość".
Reżyserka serialu Susanne Bier przyznała z kolei, że kręcenie sekwencji tanecznej było problematyczne z jeszcze jednego powodu – producenci obawiali się, czy wystarczy na to czasu. Bier wpadła na ten pomysł po tym, jak wszyscy wrócili na plan po ośmiomiesięcznej przerwie spowodowanej zeszłorocznymi strajkami WGA i SAG.
— Normalnie spędziłoby się cały dzień, prawdopodobnie dwa dni na kręceniu czegoś takiego, a my zrobiliśmy to w półtorej godziny. Odbyłam poważne rozmowy, [wszyscy] mówili: czy na pewno chcesz spędzać czas na robieniu tego, kiedy mamy tak mało czasu?. A ja byłam jak dwulatka i mówiłam: chcę tego. Chcę tego!
W "Parze idealnej" poznajemy historię Amelii Sacks (Hewson), kobiety, która po ślubie ma stać się częścią jednej z najbogatszych rodzin w Nantucket. Jej przyszła teściowa (Kidman), krzywo patrząca na swoją synową sławna pisarka Greer Garrison Winbury, nie szczędziła wydatków na wesele, które ma być prawdziwą atrakcją towarzyską sezonu – dopóki na plaży nie pojawia się ciało. W miarę jak na jaw wychodzą kolejne tajemnice, prawdziwe życie zaczyna przypominać jedną z powieści Greer – i wszyscy są podejrzani. A co my sądzimy o serialu? Sprawdźcie tutaj: Para idealna – recenzja.