Czy Nieznajomy okaże się zły w 2. sezonie "Pierścieni władzy"? Aktor zapowiada, co może nas czekać dalej
Jacek Werner
1 września 2024, 10:02
"Władca Pierścieni: Pierścienie władzy" (Fot. Amazon)
2. sezon "Pierścieni władzy" rozpoczął się mrocznym powrotem do Śródziemia. Co wydarzy się dalej z Nieznajomym? Aktor zdradził nam, czego oczekiwać i czemu czarodziej ma przed sobą niełatwą drogę.
2. sezon "Pierścieni władzy" rozpoczął się mrocznym powrotem do Śródziemia. Co wydarzy się dalej z Nieznajomym? Aktor zdradził nam, czego oczekiwać i czemu czarodziej ma przed sobą niełatwą drogę.
Pierwszy odcinki 2. sezonu serialu "Władca Pierścieni: Pierścienie władzy" nie stroniły od brutalnych scen i posępnych obrazów. Ale choć sporo czasu spędziliśmy z Sauronem, głównym antagonistą serii, w dalszej części serii starcia z wewnętrznym mrokiem nie unikną nawet bohaterowie Śródziemia. W takim położeniu znajdzie się najwyraźniej Nieznajomy – a przynajmniej tak powiedział Serialowej grający go Daniel Weyman.
Pierścienie władzy sezon 2 – czy Nieznajomy będzie zły?
Twórcy "Pierścieni władzy" nie zamierzają zdradzać nam zbyt wcześnie, kim tam naprawdę jest Nieznajomy – Gandalfem czy Sarumanem (a może kimś zupełnie innym?). Czy to znaczy, że bohater może jeszcze zaskoczyć nas zwrotem ku "ciemnej stronie"? Takiej opcji nie wyklucza sam Daniel Weyman. W rozmowie z Serialową aktor przyznał, że Istari ma przed sobą ciężkie czasy.
— Ciemność, niczym sieć, zbliża się w stronę Nieznajomego i nie sądzę, by był on na nią gotowy. Nieznajomy nie jest gotowy na społeczności, z którymi będzie musiał się mierzyć. Oni mają wiedzą o swojej potędze. Wiedzą, czego pożądają, czego chcą. Mogą być zgodni ze sobą. Mogą z laserową precyzją sięgać dokładnie po to, czego chcą. Nieznajomy nie posiada tej zdolności. Myślę, że niezdolność do natychmiastowej reakcji może przysporzyć mu wiele kłopotów. Tak, myślę, że zrobi się mroczniej, i myślę, że on znajdzie się w niepewnych sytuacjach. Myślę, że to będzie dla niego dość trudna droga.
Weyman wspomniał w rozmowie o Sarumanie, który – jak wiemy z książkowej i filmowej trylogii "Władca Pierścieni" – opowiedział się koniec końców po stronie władcy Mordoru. Nieznajomy może z kolei mierzyć się z mniej oczywistym mrokiem.
— Są czarodzieje, o których wiesz, np. Saruman, który zwrócił się ku złu na bardzo późnym etapie swojej egzystencji. Nie zawsze był zły. Saruman przez długi czas był kimś dobrym. Ale myślę, że Nieznajomy nie zaszedł jeszcze zbyt daleko we własnym rozwoju. Nie jest kimś światłym. Nie jest [w Śródziemiu] wystarczająco długo. Stanie się światły tylko przez doświadczenia, a przechodząc przez te doświadczenia, z pewnością popełni też jakieś błędy.
Myślę, że masz rację – chodzi o to jak te, oczywiste elementy światła i ciemności splatają się w Nieznajomym. Tak, było naprawdę fajnie móc balansować na tej granicy i myśleć sobie: och, wiesz, to sprawia, że czuję się naprawdę… czuję się egoistycznie, chcę zachować to wszystko dla siebie samego, chcę być chciwy. O nie, nie, przecież nie mogę tego zrobić. To naprawdę fajna podróż, której mogę być częścią.
Wypowiedź Weymana ciekawie wpisuje się w to, co zobaczyliśmy do tej pory w 2. sezonie "Pierścieni władzy". Nieznajomy po raz ostatni pojawił się w drugim z premierowych odcinków – i po raz kolejny w serialu inspirowanym Tolkienem nie zdołał zapanować nad swoimi mocami. Tym razem w starciu z wysłannikami tajemniczego Mrocznego Czarodzieja (Ciarán Hinds). Czy zapowiada się zatem, że Nieznajomy pozostanie zakładnikiem własnej potęgi… i być może to zwróci go w stronę zła? Przekonamy się w kolejnych odsłonach "Pierścieni władzy".
Co jeszcze wydarzy się w 2. sezonie? Możemy oczekiwać debiutu słynnego Toma Bombadila, który odegra kluczową rolę w historii Nieznajomego. Wiemy też, że 2. sezon "Pierścieni władzy" zaserwuje nam sceny wielkiej bitwy, która ma przewyższyć wszystko, co widzieliśmy w serialu do tej pory.