2. sezon "Pierścieni władzy" da nam to, czego "Ród smoka" nie dostarczył? "Największa bitwa w historii"
Jacek Werner
26 sierpnia 2024, 16:33
"Władca Pierścieni: Pierścienie władzy" (Fot. Amazon)
Mogliśmy oczekiwać, że w 2. sezonie "Pierścienie władzy" spróbują przewyższyć widowisko, które zaserwowały widzom w 1. serii. Obiecano, że czeka nas największa bitwa w historii telewizji.
Mogliśmy oczekiwać, że w 2. sezonie "Pierścienie władzy" spróbują przewyższyć widowisko, które zaserwowały widzom w 1. serii. Obiecano, że czeka nas największa bitwa w historii telewizji.
2. sezon serialu "Władca Pierścieni: Pierścienie władzy" pokaże widzom więcej scen akcji od poprzedniej odsłony – sugerował to chociażby pełen rozmachu ostatni zwiastun. Z nowej wypowiedzi showrunnerów dowiadujemy się z kolei, że tolkienowska pokaże na ekranie bitwę, jakiej w historii telewizji jeszcze nie było.
Pierścienie władzy sezon 2 – nadchodzi bitwa o Eregion
Serial Prime Video krytykowano w 1. sezonie za wiele elementów, ale rozmachem można było się tylko zachwycać. Showrunnerzy J.D. Payne i Patrick McKay zapewniają, że nie obniżą poprzeczki przy okazji 2. serii. Sprawdźcie, jak opisują bitwę o Eregion, jedno z kluczowych zdarzeń Drugiej Ery.
— [To] zdecydowanie najbardziej ambitna rzecz, jakiej podjęliśmy się w serialu. [Jest] w czołówce najbardziej ambitnych bitew w [historii] telewizji, i kropka – powiedział McKay w rozmowie z Radio Times.
Trudno się dziwić, że twórcy chcą podkreślić to wydarzenie w 2. sezonie "Pierścieni władzy". Przypomnijmy, że oblężenie elfickiej fortecy to w kanonie Tolkiena jedno z kluczowych wydarzeń – zarazem moment, którym Sauron wyciągnął ręce po dziewięć pierścieni, stworzonych dla ludzkich władców.
Twórcy serialu powiedzieli w tej samej rozmowie, że samo planowanie ogromnej bitwy, którą zobaczymy w 2. sezonie, zabrało im aż rok.
— Pod pewnymi względami planuje się prawdziwą wojnę z wymaganą logistyką. W pewnym sensie oblężenie Eregionu to nie tylko jedna bitwa, a sześć czy siedem. Macie w niej szarżę na koniach, walkę wręcz w błocie, później jest walka z trollem, a następnie walki uliczne jak w Stalingradzie. Każda z tych faz wymagała potężnych przygotowań, logistyki i reguł bezpieczeństwa, by stworzyć najbardziej ekscytującą rzecz, na jaką pozwala telewizja – powiedział McKay.
Oblężenie Eregionu to nie tylko spektakl wojny i zniszczenia – podczas bitwy, na oczach widzów, ma zmienić się jedna z kluczowych postaci. Mowa o Elrondzie, w którego wciela się Robert Aramayo.
— [Elrond] zaczyna ten sezon jako polityk, a my obserwujemy w tym sezonie, jak przeistacza się w dowódcę w bitwie, w której staje naprzeciw ogromnym siłom, z którymi może nie być w stanie zwyciężyć. Z punktu widzenia dramaturgii, jest to naprawdę fajne i interesujące miejsce dla tego bohatera.
Przypomnijmy, że w 2. sezonie ma zrobić się bardzo mrocznie – i to nie tylko w przebiegu kluczowej bitwy. Zasygnalizuje to już pierwsza scena 2. sezonu "Pierścieni władzy". Mamy otrzymać serię poświęconą przede wszystkim złoczyńcom Śródziemia. Nie zabraknie dźgania w plecy, brutalnych czynów mających złamać ducha wolnych ludów tolkienowskiej krainy i upadków bohaterów stojących dotychczas po stronie dobra. Niedawne doniesienia wskazywały wręcz, że serial pokaże sceny, na które nie mógłby pozwolić sobie Peter Jackson. Dowiedzieliśmy się też, że w 2. sezonie zobaczymy, jak pierścienie rozniecą chciwość krasnoludów w Khazad-dum.
Sprawdźcie ostatni zwiastun 2. sezonu "Pierścieni władzy".