Czy powstanie prequel "The Crown"? O czym będzie? Twórca serialu Netfliksa mówi, jakie są na to szanse
Jacek Werner
19 sierpnia 2024, 15:13
"The Crown" (Fot. Netflix)
W ubiegłym roku, wraz z 6. sezonem, "The Crown" dobiegło końca. A jednak, jeszcze przed premierą finałowych odcinków mówiło się o prequelu. Czy może jeszcze powstać? Oto co mówi o tym twórca serii.
W ubiegłym roku, wraz z 6. sezonem, "The Crown" dobiegło końca. A jednak, jeszcze przed premierą finałowych odcinków mówiło się o prequelu. Czy może jeszcze powstać? Oto co mówi o tym twórca serii.
Finałowy sezon "The Crown" debiutował na platformie Netflix pod koniec zeszłego roku, zbierając przeciętne opinie od krytyków. Słabsza kondycja końcówki serialu zbiegła się z doniesieniami o planowanym rzekomo prequelu. A jednak od pożegnania z królewską rodziną na Netfliksie już o nim nie słyszeliśmy.
The Crown – czy będzie prequel serialu Netfliksa?
Peter Morgan, twórca "The Crown", odpowiedział na pytanie o powrót do świata brytyjskiego hitu w nowym wywiadzie na łamach The Hollywood Reporter. Potwierdził też, że widzowie nie mają co liczyć na bezpośredni sequel tamtej serii – przynajmniej na chwilę obecną. A co z prequelem?
— Na ten moment nie mogę wyobrazić sobie okoliczności, w których mógłbym chcieć zagłębić się jeszcze bardziej w teraźniejszość, ale jednocześnie nie sądzę, żebym skończył z całym tematem. Możliwe, że znajdę sposób, by zabrać się za to od innej strony. Cofając się w czasie, zawsze otrzymujesz tę wspaniałą szansę na [stworzenie] metafory. Możesz odnaleźć w przeszłości pewną historię, opowiedzieć ją i okaże się, że jest tak naprawdę o bieżących czasach, ale pod kamuflażem. Myślę, że to może być bardziej elegancka droga naprzód.
Morgan dodał, że na stworzenie bezpośredniego sequela "The Crown" jest jeszcze zbyt wcześnie. Kiedy takowy mógłby powstać? Showrunner wie, ile czasu musiałoby upłynąć od momentu, w którym rozpoczęłaby się akcja – zdradził to kilka lat temu, również w rozmowie z The Hollywood Reporter.
— Mam w głowie regułę 20 lat. To wystarczająco dużo czasu i dystansu, żeby naprawdę coś zrozumieć, zrozumieć tego rolę, pozycję i znaczenie. Często rzeczy, które dziś wydają się niezwykle ważne, są natychmiast zapominane, a inne rzeczy mają w zwyczaju zostawać z nami i okazywać się bardzo istotne historycznie i długotrwałe.
Warto przypomnieć, że jeszcze w 2022 roku pojawiły się nieoficjalne informacje, że twórca "The Crown" myśli o prequelu, obejmującym okres 1901-1947 i opowiadającym nie o jednej królowej, a o czterech kolejnych monarchach. Serial rozpocząłby się od śmierci królowej Wiktorii, a historia skoncentrowałby się na czterech krótko panujących królach: Edwardzie VII (1901-10), Jerzym V (1910-36), Edwardzie VIII (1936) oraz Jerzym VI (1936-52). Prequel kończyłby się w momencie zawarcia ślubu księżniczki Elżbiety z Filipem Mountbattenem w 1947 roku – co było otwarciem 1. sezonu "The Crown".
Dodajmy, że szef Netfliksa również nie wykluczył ponownej współpracy z Morganem. Ted Sarandos podkreślał już, że ma wiarę w twórcę "The Crown" i jeżeli ten zaproponuje więcej odsłon, to zdecydowanie wyjdzie mu naprzeciw. Z kolei biorąc pod uwagę gotowość Morgana do powrotu do świata brytyjskiej monarchii, prequel to najpewniej tylko kwestia czasu.