Ta gwiazda 2. sezonu "The Last of Us" potrzebowała dodatkowej ochrony. Wszystko przez fanów gry
Jacek Werner
19 sierpnia 2024, 10:02
"The Last of Us" (Fot. HBO)
Adaptacja "The Last of Us" budzi wiele emocji – niestety nie tylko pozytywnych. W trosce o bezpieczeństwo nowej gwiazdy serii, HBO zatrudniło na planie 2. sezonu dodatkową ochronę. Wszystko przez toksyczny fandom.
Adaptacja "The Last of Us" budzi wiele emocji – niestety nie tylko pozytywnych. W trosce o bezpieczeństwo nowej gwiazdy serii, HBO zatrudniło na planie 2. sezonu dodatkową ochronę. Wszystko przez toksyczny fandom.
Druga część gier "The Last of Us" opowiada o tym, jak historia zatacza koło – z fatalnym skutkiem. Niestety coś podobnego można zaobserwować również za kulisami samej gry i jej serialowej adaptacji. W obu przypadkach zawiniła agresywna część fandomu, która ciągle myli rzeczywistość z ekranową fikcją.
The Last of Us sezon 2 – Kaitlyn Dever ofiarą hejtu
W podcaście "Happy Sad Confused" (za Deadline) serialowa Dina, czyli Isabela Merced ("Fisherowie"), podzieliła się doświadczeniami z kręcenia "The Last of Us". Aktorka wyjawiła, że jej koleżanka z obsady – Kaitlyn Dever ("Lekomania"), która gra Abby w 2. sezonie "The Last of Us" – potrzebowała na planie dodatkowej ochrony, a powodem były obawy HBO o to, co może zrobić toksyczny fandom graczy.
— Na tym świecie jest tak wiele dziwnych ludzi. Są ludzie, którzy naprawdę szczerze nienawidzą Abby, która nie jest prawdziwą osobą. Kiedy to kręciliśmy, Kaitlyn [Dever] musiała być strzeżona przez dodatkową ochronę.
Merced dodała, że nie rozumie fanów "The Last of Us", którzy trwają przy growej marce tylko po to najwyraźniej, by móc ją hejtować. Dodała też, że Dever, która na początku tego roku straciła matkę w wyniku choroby nowotworowej, poradziła sobie świetnie z rolą i zasługuje na Emmy za swoją kreację Abby.
— Jednego nie rozumiem: showrunner i twórca gry pracują razem [nad serialem]. Jeśli podoba ci się to, co jeden z tych gości zrobił, a teraz robi tego więcej, to czemu się wściekasz? (…) Kaitlyn to świetna osoba i kompletnie się tym wszystkim nie przejmuje. Jej uwaga była we właściwym miejscu, a ona w życiu osobistym przechodzi teraz naprawdę dużo. Bardzo jej współczuję, ale też, szczerze, dajcie jej cholerą Emmy. Ekscytuje mnie myśl, że ludzie zobaczą, jak wspaniale Bella [Ramsey] i Kaitlyn sobie poradziły [w 2. sezonie].
Obawy HBO o Dever nie wzięły się znikąd. Wkrótce po debiucie drugiej odsłony gry "The Last of Us" (a nawet nieco wcześniej – gdy kluczowe sceny z gry wyciekły do sieci) z nienawistnymi fanami cyklu mierzyła się Laura Bailey. Aktorkę udzielającą głosu postaci Abby atakowano w sieci za decyzje, które w grze podejmuje jej fikcyjna bohaterka. W jednym z wywiadów Bailey wspominała wręcz, że regularnie odczytywała w mediach społecznościowych groźby – nie tylko pod swoim adresem, ale też skierowane do jej syna, wówczas dwuletniego.
Na efekty pracy ekipy serialu HBO będziemy musieli niestety jeszcze trochę poczekać. Premiera 2. sezonu "The Last of Us" będzie w 2025 roku. Poza Dever i Merced, w świecie inspirowanym kultową grą zadebiutują Catherine O'Hara ("Schitt's Creed"), Jeffrey Wright ("Westworld"), Danny Ramirez ("Bez wyjścia"), Tati Gabrielle ("Ty"), Young Mazino ("Awantura"), Ariela Barer ("Rebel") i Spencer Lord ("Hysterria").
W oczekiwaniu na premierę nowych odcinków, która będzie miała miejsce w pierwszej połowie 2025 roku, przeczytajcie, która z popularnych teorii fanów została już obalona. Z kolei zapowiedź 2. sezonu "The Last of Us" pokazała nam ważną zmianę względem gry.