Czy Helaena przeszła na stronę Czarnych w finale 2. sezonu "Rodu smoka"? Aktorka komentuje zmiany
Karol Urbański
10 sierpnia 2024, 11:04
"Ród smoka" (Fot. HBO)
Finał 2. sezonu "Rodu smoka" w końcu poruszył wątek Helaeny. Czy królowa przeszła na stronę Czarnych? Co czeka ją dalej? Sprawdźcie, co mówi na ten temat odtwórczyni tej roli, odnosząc się do zmian wobec książki. Uwaga na spoilery.
Finał 2. sezonu "Rodu smoka" w końcu poruszył wątek Helaeny. Czy królowa przeszła na stronę Czarnych? Co czeka ją dalej? Sprawdźcie, co mówi na ten temat odtwórczyni tej roli, odnosząc się do zmian wobec książki. Uwaga na spoilery.
Helaena (Phia Saban) doczekała się – wyczekiwanej przez fanów – kontynuacji swojego wątku w finale 2. sezonu serialu "Ród smoka". Jak mamy rozumieć to, co zobaczyliśmy? Czy jest możliwość, że królowa Westeros przeszła na stronę Czarnych?
Ród smoka sezon 2 – Helaena przeszła do Czarnych?
W finale 2. sezonu "Rodu smoka" fani Helaeny otrzymali nie (zwyczajową) jedną scenę, lecz aż kilka. Widzieliśmy, jak Helaena przepowiada śmierć Aemondowi (Ewan Mitchell), a także jak pojawia się w enigmatycznej wizji Daemona (Matt Smith). Widzów szczególnie zaintrygowała druga ze scen. Część z nich zaczęła teoretyzować, czy Helaena przypadkiem nie przeszła na stronę Czarnych. Co na to Saban?
— Nie wydaje mi się, żeby opowiadała się po którejś ze stron. I nie uważam, żeby doradzała Daemonowi, bo chce, aby on odniósł sukces. Myślę, że wybór między jedną drużyną a drugą sugeruje, że wydaje ci się, że wszystko może się zdarzyć, i myślę, że do pewnego stopnia ona czuje się trochę ponad tym. Ma jasny obraz końca, który jest w zasięgu wzroku. Nie powiedziałabym, że ma tę wiedzę wrodzoną, ale wydaje mi się, że wie wystarczająco dużo, by myśleć, że nie chodzi o to, kto następny zasiądzie na tronie – wszyscy zmierzamy w tym samym kierunku.
Powiedziałabym też, że [interpretacja] sceny z Daemonem zależy od tego, co widzowie myślą na temat tego, jak bardzo ona jest obecna w jego wizji. Może ona jest projekcją czegoś, co on chce powiedzieć samemu sobie, zwłaszcza że tak bardzo skrzywdził ją w związku z synem itd. Z psychoanalitycznego punktu widzenia, może chodzi o niego i może nie jest to aż tak dosłowne – podsumowała Saban w rozmowie z Variety.
Zarówno sama scena, jak i pojawiająca się na przestrzeni całego serialu zdolność przepowiadania przyszłości przez Haelaenę to rzeczy, które twórcy "Rodu smoka" dodali od siebie. Elementów tych nie znajdziemy w książce "Ogień i krew", na podstawie której powstaje serial. W rozmowie z Entertainment Weekly Saban zdradziła, co myśli o tych wszystkich zmianach.
— To naprawdę fajne. Wiem, że ludzie czują wielką pasję i miłość do oryginału, ale myślę, że ja, jako fanka różnych rzeczy, uwielbiam pewien poziom lojalności. Uwielbiam też pomysł, że mogę być czymś zaskoczona lub coś może zostać podważone. To schlebia inteligencji widzów, gdy można ich zaskoczyć i podważyć pewne rzeczy, więc podoba mi się pomysł, że ludzie nie spodziewali się tego w przypadku Helaeny. Oczywiście nie mogę oglądać serialu jako osoba bezstronna.
(…) Naprawdę nie mam pojęcia, co się wydarzy w następnym sezonie. Myślę, że [scena z Aemondem] w 8. odcinku jest przykładem tego, jak jak jasno ona potrafi widzieć i jak potężna może być, ale nie sądzę, żeby to był początek tego, że od teraz będzie mogła komunikować się w ten sposób. Nie zdziwiłabym się, gdyby odeszła od Aemonda, weszła do środka, poszła do swojego pokoju i to by się nie powtórzyło przez długi czas. Kto wie, ale byłoby naprawdę fajnie, gdybym mogła spędzić więcej czasu w tym magicznym świecie wizji. Bardzo bym tego chciała.
Jeśli jeszcze nie mieliście okazji, sprawdźcie naszą opinię o ostatnim odcinku: Ród smoka sezon 2 – recenzja finału. Przeczytajcie też, ile będzie sezonów "Rodu smoka" i kiedy wystartują zdjęcia do 3. sezonu. A kiedy premiera 3. sezonu "Rodu smoka"?