Czy Sunfyre rzeczywiście nie żyje i nie wróci w 3. sezonie "Rodu smoka"? Sprawdźcie, co mówi twórca
Karol Urbański
8 sierpnia 2024, 11:01
"Ród smoka" (Fot. HBO)
W finale 2. sezonu "Rodu smoka" Aegon mówi, że Sunfyre nie żyje. Czy latająca bestia króla rzeczywiście zmarła na skutek ran poniesionych w bitwie pod Gawronim Gniazdem? Co na to showrunner? Spoilery z książki.
W finale 2. sezonu "Rodu smoka" Aegon mówi, że Sunfyre nie żyje. Czy latająca bestia króla rzeczywiście zmarła na skutek ran poniesionych w bitwie pod Gawronim Gniazdem? Co na to showrunner? Spoilery z książki.
Czy Sunfyre nie żyje? To pytanie musiało pojawić się na ustach wielu fanów serialu "Ród smoka" w trakcie finału 2. sezonu. Poturbowany Aegon (Tom Glynn-Carney) jest przekonany, że jego smok nie przetrwał bitwy pod Gawronim Gniazdem. Tymczasem z książki "Ogień i krew" wiemy, że bestia ocalała. Czy serial mógł tutaj pójść inną drogą i tym samym znacząco namieszać w przyszłych wydarzeniach?
Ród smoka sezon 2 – czy Sunfyre naprawdę nie żyje?
Z pytaniem o los smoka o imieniu Synfyre i ewentualne fabularne konsekwencje jego śmierci zmierzył się showrunner, Ryan Condal. Współtwórca serialu (drugim jest autor książkowego pierwowzoru, George R.R. Martin) wziął udział w konferencji prasowej z okazji premiery finału, na której pojawiła się także Serialowa. Oto co mogliśmy od niego usłyszeć:
— Zapraszam wszystkich, abyście wykorzystali naszą przerwę między sezonami i kupili i przeczytali, jeśli tylko chcecie, a będziecie uzbrojeni w wiele informacji przed 3. sezonem. Cóż, słuchajcie, to bardzo trudna pozycja być na naszym miejscu – moim i Sary [Hess, współscenarzystki i współproducentki]. Jako opiekunowie tego świata musimy stworzyć ekscytującą telewizyjną adaptację tej historii, wiedząc, że zawsze będzie procent tej gigantycznej widowni telewizyjnej, która nie czytała książki, i procent, który bardzo uważnie przeczytał książkę.
Nieustannie staramy się służyć obu światom. Staramy się stworzyć dopracowany, ekscytujący serial z głębokimi postaciami, ale także wiernie służyć książce napisanej przez George'a, którą oboje kochamy i rozumiemy, że jest uwielbiana przez fanów. [Staramy się] robić to w taki sposób, aby obie te rzeczy mogły istnieć i żyć w harmonii. Rozumiemy, że nie zawsze jest to możliwe od decyzji do decyzji, ale mamy nadzieję, że ogólnie rzecz biorąc, koniec końców zostanie to uznane za wierną adaptację "Ognia i krwi".
Jak widać, bezpośredniej odpowiedzi na temat rzekomej śmierci Sunfyre'a w wypowiedzi Condala nie znajdziemy. Wyjaśnienia możemy szukać jedynie między wierszami. Trudno bowiem nie zauważyć, że showrunner skłania się w stronę książkowych losów latającej bestii należącej do króla Aegona. Na potwierdzenie tych domysłów przyjdzie nam jeszcze trochę poczekać.
— Powiem tylko, że nie chcemy robić niczego, co miałoby szokować lub całkowicie zmieniać sposób, w jaki historia została napisana. Myślę, że to, co musimy zrobić jako twórcy adaptacji, to interpretacja rzeczy w nowy i nieoczekiwany sposób, które są podane w książce w określony sposób. W książce jest fragment, który mówi jedno, a następnie przedstawiamy wam trójwymiarową historię, która jest opowiadana z różnych punktów widzenia, co daje głębsze zrozumienie, dlaczego ta rzecz została zapisana w historii, dlaczego została zaakceptowana przez historię. I myślę, że to są rzeczy, którymi jesteśmy zainteresowani i które staramy się robić.
Jeśli chcecie dowiedzieć się więcej o kulisach serialu, koniecznie sprawdźcie wyjaśnienie wizji Daemona z finału 2. sezonu "Rodu smoka". W międzyczasie przeczytajcie naszą opinię o ostatnim odcinku: Ród smoka sezon 2 – recenzja finału.
Prekonajcie się też, ile będzie sezonów "Rodu smoka" i kiedy wystartują zdjęcia do 3. sezonu. A kiedy premiera 3. sezonu "Rodu smoka" i czemu przełożono na 3. sezon bitwę o Gardziel?