Na ten magiczny moment fani "The Boys" liczyli od dawna. Co czeka tę parę po finale 4. sezonu serialu?
Jacek Werner
22 lipca 2024, 12:12
"The Boys" (Fot. Amazon Prime Video)
W finale 4. sezonu "The Boys" widzowie doczekali się przełomu w ulubionym wątku miłosnym. Ale co dalej będzie z nową parą serialu? Finałowe sceny 8. odcinka komedii o supkach sugerują tragiczną rozłąkę. Spoilery.
W finale 4. sezonu "The Boys" widzowie doczekali się przełomu w ulubionym wątku miłosnym. Ale co dalej będzie z nową parą serialu? Finałowe sceny 8. odcinka komedii o supkach sugerują tragiczną rozłąkę. Spoilery.
Po czterech sezonach "The Boys" w końcu podarowało Kimiko (Karen Fukuhara) i Frenchiemu (Tomer Capone) scenę prawdziwego (tj. niezmyślonego przez bohaterkę) pocałunku. Jak 8. odcinek 4. sezonu hitu Amazona zapowiada ich dalsze wątki?
The Boys sezon 4 – pocałunek Kimiko i Frenchiego
W natłoku szalonych wydarzeń 8. odcinka 4. sezonu "The Boys", serial odnalazł chwilę, by rozliczyć się z budowanym od lat wątkiem miłosnym Kimiko i Frenchiego. Romantyczna scena, której twórcy nie rozbili żadnym nagłym zwrotem akcji podarowała tej dwójce moment refleksji, po której doszło do pełnoprawnego pocałunku.
W rozmowie z TVLine aktorka Karen Fukuhara, która gra Kimiko, stwierdziła, że jej wspólna scena z Tomerem Capone'em w finale serialu była najlepszym sposobem na wynagrodzenie widzom lat oczekiwania na postępy w wątku tej pary.
— [To] był taki magiczny moment, bo za nami wiele sezonów spekulacji. Dzięki współpracy [z showrunnerem Erikiem Kripkem], bo to on wyreżyserował ten odcinek, stało się to jeszcze bardziej wyjątkowe. Nie spodziewałam się tego, jak on się zabierze za nakręcenie [tej sceny]. Po kilku powtórkach zobaczyłam to ujęcie, nasze sylwetki podświetlone zza pleców, piękne… Czuję, że to był najlepszy sposób na pokazanie tego pocałunku.
Z kolei Tomer Capone, ekranowy Frenchie, wspomina moment, w którym po raz pierwszy przeczytał wspólną scenę z Kimiko w scenariuszu.
— Każde z nas powiedziało słowo "super" tak z 15 razy. [Scena] stworzyła wrażenie, że nadchodzą zmiany. Że nic nie będzie już takie jak kiedyś – na dobre albo na złe. Kto wie?
Jak przyznał Capone, na planie 8. odcinka 4. sezonu "The Boys" nie brakowało wzruszeń, gdy doszło do kręcenia sceny nowej pary. A jak jego zdaniem scena z finału różni się od wcześniejszego, jednostronnego pocałunku Kimiko i Frenchiego? Jak się okazuje, cała ekipa serialu dała się ponieść emocjom.
— Otacza nas coś koło 50 ludzi i słyszymy, jak wszyscy wydają z siebie "ooch". Był to jeden z tych momentów, w których wiesz, że pokażesz coś, co fani chcieli zobaczyć od długiego czasu. [Do pocałunku] dochodzi z inicjatywy obu tych postaci. W tym samym czasie. Oboje po prostu pozwalają, by to się wydarzyło. Obie postacie zostawiają za sobą swoje traumy i ból z przeszłości. Zaczynają pisać w swoim życiu nowy rozdział. I to jest ekscytujące.
W klasycznym tonie dla "The Boys" – szczęście Kimiko i Frenchiego nie trwa jednak zbyt długo. W epilogu 4. sezonu serialu widzimy, że para zostaje brutalnie rozdzielona. Jej dalsze losy są na ten moment nieznane, ale komentarz Capone'a – wzmianka o nowym rozdziale dla dwójki – może jednak skłaniać ku pewnemu optymizmowi w kontekście rychłego ponownego spotkania.
A co jeszcze wydarzyło się w 8. odcinku 4. sezonu serialu? Na krótko zawiązał się nowy sojusz, a twórcy postanowili uśmiercić kluczową postać. Z kolei scena po napisach "The Boys" zasugerowała powrót ważnego bohatera.