David Duchovny startował do tego sitcomu aż trzy razy. Potraficie go sobie wyobrazić w tych rolach?
Jacek Werner
15 lipca 2024, 15:43
"Pani dziekan" (Fot. Netflix)
Przebicie się w filmowej branży to ciężki kawałek chleba – na własnej skórze przekonało się o tym wielu gwiazdorów. O kiepskich doświadczeniach z castingu do słynnego sitcomu opowiedział właśnie David Duchovny.
Przebicie się w filmowej branży to ciężki kawałek chleba – na własnej skórze przekonało się o tym wielu gwiazdorów. O kiepskich doświadczeniach z castingu do słynnego sitcomu opowiedział właśnie David Duchovny.
Nim zakorzenił się w świadomości widzów jako kultowy agent Mulder, David Duchovny próbował swoich sił w zupełnie innym zakątku telewizyjnych konwencji. Aktor wyjawił, że chciał zagrać w sitcomie "Pełna chata". W kogo miał się wcielić?
Pełna chata – David Duchovny chciał zagrać w serialu
Kultowe role w takich serialach, jak "Miasteczko Twin Peaks", "Z Archiwum X" i "Californication", zapewniły Duchovny'emu ogromny rozgłos, ale nim do tego doszło, przyszły gwiazdor nie miał lekko. W ramach swojego podcastu "Fail Better" aktor opowiedział teraz, że w połowie lat 80. startował w castingu do sitcomu "Pełna chata". Kogo mógł zagrać? Jak się okazuje, wziął udział w przesłuchaniu do każdej z trzech głównych ról – z fatalnym skutkiem.
— Startowałem do wszystkich trzech ról w "Pełnej chacie". W pierwszej kolejności przesłuchali mnie, jeśli dobrze pamiętam, do roli ojca. Później do postaci [Johna] Stamosa. Później jeszcze kolejnego gościa. Myślałem sobie: muszę dostać jedną z tych ról, to zmieni moje życie. Było mnóstwo takich ról w pilotach, o które ubiegałem się, gdy trafiłem do L.A. Myślałem, że każda z nich będzie moim wielkim przełomem. Musiałem też po prostu móc opłacić czynsz – wyznał aktor (za Deadline).
Duchovny przyznał też, że zwyczajnie nie zdołał odnaleźć się w konwencji sitcomu – nie potrafił też wykrzesać z siebie energii, której poszukiwali twórcy "Pełnej chaty". Ostatecznie w głównych rolach serialu obsadzono Johna Stamosa, Boba Sageta i Dave'a Couliera.
— Byłem w tym naprawdę kiepski. Nie wiedziałem, jak grać w sitcomie. Nie wiem, co [twórcy] sobie myśleli – czy wydawało im się, że mógłbym istnieć w świecie [takiego serialu]. Znaczy, mógłbym się tego pewnie nauczyć, ale nie byłem wtedy na coś takiego gotowy – na tak energetyczny występ, jakiego potrzebowali.
Warto dodać, że Duchovny po raz pierwszy pojawił się na ekranie dopiero w 1988 roku, gdy zagrał drobną rolę w filmie "Pracująca dziewczyna". Większą rolę zagwarantował mu dopiero serial "Miasteczko Twin Peaks", w którym wcielił się w agentkę FBI Denise Bryson. Z kolei od roku 1993 występował w słynnym "Z Archiwum X", które potrwało aż 11 sezonów.