"The Boys" zakończy się jak "Peaky Blinders"? Czemu to dobrze, że 5. sezon to już finał? Aktorzy komentują
Jacek Werner
11 lipca 2024, 12:43
"The Boys" (Fot. Amazon Prime Video)
Pięcioletni staż w obsadzie "The Boys" zachęca do układania własnych pomysłów na zakończenie. Jednym z nich podzielił się właśnie gwiazdor serialu – jego zdaniem hit Amazona powinien skończyć się filmem.
Pięcioletni staż w obsadzie "The Boys" zachęca do układania własnych pomysłów na zakończenie. Jednym z nich podzielił się właśnie gwiazdor serialu – jego zdaniem hit Amazona powinien skończyć się filmem.
Wraz z ujawnieniem, kiedy będzie koniec "The Boys", w sieci zaroiło się od spekulacji co do zamknięcia fabuły serii. Swoją koncepcją na domknięcie historii Chłopaków podzielił się Laz Alonso, grający MM. Z kolei Antony Starr, czyli Homelander, wskazał, że zakończenie serialu na 5. sezonie to dobra decyzja.
The Boys – czy powstanie film w świecie Chłopaków?
"The Boys" zakończy się na pięciu sezonach – zdradził niedawno showrunner serialu Eric Kripke. Perspektywa finału przygód Chłopaków pociągnęła z sobą mocno różne reakcje – nie tylko pośród fanów, ale i w samej obsadzie serialu Prime Video.
Zdaniem Laza Alonso, produkcja powinna najwyraźniej pójść śladem "Peaky Blinders". Aktor grający w serialu postać MM zasugerował w nowym wywiadzie, że – niczym powstające obecnie zwieńczenie kryminalnej sagi rodziny Shelbych – finał "The Boys" powinien odbyć się w formie pełnometrażowego filmu. Dodał jednak, że szanse na takie rozwiązanie są bliskie zera – mimo że gwiazdor od lat proponuje je Kripkemu.
— Niech 5. sezon skończy się cliffhangerem. Po tym ogłoście film, który kręcimy przecież od samego początku serialu. Ale [Kripke] w jakiś sposób zawsze wymiguje się od tego – tłumaczył aktor w rozmowie dla podcastu "Happy Sad Confused" (za Deadline).
Odnosząc się do filmu "kręconego od początku serialu" Alonso odnosi się zapewne do fikcyjnego widowiska "Dawn of the Seven", istniejącego w uniwersum "The Boys".
Z kolei Antony Starr, ekranowy Homelander, twierdzi, że produkcja o supkach powinna zakończyć się właśnie na 5. sezonie. W tym samym podcaście gwiazdor "The Boys" powiedział, że nie ma nic gorszego, niż sztucznie przeciągany serial.
— [Kripke] rozpoczął ten serial, mówiąc, że zawsze wyobrażał sobie pięć sezonów. I oczywiście – nie wiem jak wy – ale ja pomyślałem sobie: pff, no zobaczymy, oj, zobaczymy, może będą tylko dwa. Ale nie, serial znakomicie sobie poradził.
Myślę, że każdy chce, by skończył się na wysokim poziomie. Jestem zdania, że nie ma nic gorszego – a byłem zaangażowany w serial, który coś takiego zrobił i było to, k*rwa, okropne – od ostatniego sezonu, który okazuje się g*wniany. Zostaje zapamiętany jako kiepski i trzeba się z tym pogodzić. Lubię myśleć, że ["The Boys"] zakończy się na poziomie. Myślę, że wszyscy na to zasługujemy.
Warto dodać, że choć od zakończenia "The Boys" nadal dzieli nas ostatni odcinek 4. sezonu i długi czas wyczekiwania na sezon 5, Eric Kripke wie już, jaki będzie finał serialu. Co ciekawe, showrunner postanowił zrezygnować z kluczowego twistu z komiksów. Skąd taka decyzja? Odpowiedź w tym miejscu: "The Boys" zmieni zakończenie z komiksu.